wiad pisze:Dziękuję za informację. Czyli z akcjami to trochę tak jak z e-kantorem. Nie jestem zmuszony zaakceptować kursu, który mi nie pasuje i mogę przetrzymać. Może za jakiś czas pobawię się jakimś demem albo coś więcej poczytam na temat spreadów czy kosztów trzymania akcji. Na razie chcę odsapnąć.
Tylko, że kupowanie akcji niewiele różni się od Fx, w tym sensie że potrzebujesz znać całe mnóstwo innych aspektów.
Kupowanie na podstawie plotki, opinii innych, psychologii tłumu, jest tak samo nierozsądne jak
zawieranie transakcji wymiany walut na takich samych przesłankach.
Dużą rolę gra analiza fundamentalna, czyli kondycja firmy, której akcje chcesz nabyć.
Wręcz, musiałbyś mieć informacje z wewnątrz tej firmy, żeby wiedzieć co w trawie piszczy.
A, jezeli miałbyś swoje decyzje opierać na analizie technicznej, to nadal potrzebujesz wiedzy.
A ty co chcesz robić? Kupować tak jak to robiłeś z walutami? Wed ług tego, co ci się wydaje?
wiad pisze:Dadas, nie pomożesz mi ani innym nazywając ich ignorantami. Zaufaj ;-) Postaraj się też zrozumieć inny niż swój punkt widzenia.
A słyszałeś o "Gestalt"?
Oczywiście, że szanuję inny punkt widzenia.
Rzecz w tym, że rynek go kompletnie nie szanuje, ani mojego, ani niczyjego punktu widzenia.
wiad pisze:
Gdy $ leciał w dół, ewidentnie w trendzie spadkowym to także nie doszedł do zera. Pewnie pukałbyś się w głowę przy L na 3,05 czy 3,0, a jednak kupienie wtedy S zgodnie z trendem byłoby samobójstwem. Nie każdy siedzi non-stop przy kompie i chce grać daytrading.
Ten wniosek wynika także z tego, że nie masz pojęcia o analizie technicznej, o Price Action, o
formacjach świecowych, o dynamice ceny...
W 2006, gdy $ był po 3.0 PLN, oczywiście, że trzeba było inwestować w S.
W 2008-07 cena spadła do 2,016 jako minimum.
Dopiero zamknięcie świecy 2008-08 rynek dało sygnał do inwestowania w L.
Zamknięcie świecy 2009-07-01, przebicie 3,0 w dół, znowu dało sygnał do S.
Potem cena latała wokół poziomu 3,0, i tutaj trzeba było być ostrożnym.
A jeszcze później 3,0 stało się istotnym wsparciem, którego cena nie chciała przebić w dół.
I zamknięcie świecy 2014-08, po zdecydowanej obronie poziomu 3,0, dało impuls do wzrostów.
Dołóż do tego śledzenie sytuacji gospodarczo-ekonomiczno-politycznej na świecie i dopiero masz
możliwość "przewidywania", co jest bardziej prawdopodobne.
Nie o pukanie w głowę tutaj chodzi, tylko o umiejętność czytania wykresu.
wiad pisze:Ty uważasz się za znawcę i dziś OK - miałeś rację.
Ja nie miałem żadnej racji - rynek ją ma i cena.
wiad pisze:
Na alternatywnym forum pewien uznany tam znawca przy 3,45 mówił o korekcie - nie było. Przy 3,65 twierdził, że lepiej poczekać, bo duże ryzyko i L nie warto. Też się mylił. Inny znawca mówił, że wchodzi w S na EUR/PLN jakoś przy 4,28. Wiesz, co jest zabawne? Obie te osoby są przekonane nadal o swojej wiedzy, a inni ich słuchają. Po prostu w ciągu ostatnich tygodni tak często manipulowali danymi i swoim zdaniem, iż teraz wypierają to, które nie jest po ich myśli i skupiają się na tym, które się sprawdziło. A kurs może iść w górę lub w dół - innych opcji nie ma. Natomiast gdy przychodzi do konkretów - owi znawcy totalnie wymiękają... Pokażę Ci jak... Umówmy się... Założę się z Tobą o 100$, że kurs nie dojdzie do 3,90 w wyznaczonym okresie czasu. Jeśli jesteś pewien swojej umiejętności przewidywania to masz symboliczne 100$ wygranej. Ale jeśli jest tak, jak mi się wydaje, że jest... No cóż... 100$ to nie jest jakoś dużo, dla takiego tradera, prawda?
Właśnie w tym jest "pies pogrzebany", a ty powinieneś coś na ten temat wiedzieć - Ego.
Ja nie przewiduję, ja patrzę na wykres i stosuję to, co działa.
Nie wiem dlaczego to działa, mam pewne podejrzenia oparte na najnowszych zdobyczach naukowych odnośnie
budowy całego Wszechświata, liczy się to, że to działa, czyli pokazuje prawidłowo.
Nie wiem kiedy to się wydarzy, kiedy cena dojdzie do tego poziomu.
Wiem, że w tym kierunku zmierza, a gdzie się odwróci, to wtedy będzie widać, kiedy się odwróci.
Co do tych ludzi, o których piszesz, to zapytaj lepiej który z nich traduje?
To są w większości analitycy, ludzie mediów, którym się płaci za określone opinie, i
którzy mają głęboko gdzieś, w którym kierunku cena pójdzie.
Często, właśnie o to chodzi, żeby gawiedź zawierała transakcje przeciwne,
bo komuś zależy na wykreowaniu płynności dla jego zleceń, które poruszą ceną, lub spowodują,
że inni duzi gracze się do tego podłączą i w ten sposób wykreują trend, lub głębszą korektę.
Widzisz, tu nie chodzi o żadne przewidywanie.
Tu chodzi i zabicie swojego Ego, swojej opinii, także opinii innych, tu chodzi o płynięcie z trendem.
Tu chodzi o wiedzę.
I tak jak musiałeś latami zdobywać wiedzę odnośnie swojego fachu tak i inwestowanie w wszelkie
instrumenty finansowe, czy to Forex, czy Opcje, czy kontrakty Futures, czy Akcje, czy nawet ekantor,
wymaga co najmniej takiej samej wiedzy, a nawet większej, ponieważ tutaj potrzeba znać i ekonomię, i
politykę, i gospodarkę, i zarządzanie, i jeszcze do tego psychologię.
A ty chcesz "inwestować" ot tak sobie, bez tych wszystkich elementów.
Tak, wówczas sam się zgadzasz z tym, że jesteś "ignorantem" w danej dziedzinie.
W tym wypadku, w dziedzinie inwestycji finansowych.
Ja jestem "ignorantem" w wielu innych dziedzinach, a z kolei "znawcą" w kilku konkretnych dziedzinach.
I nie rusza mnie prawda o sobie, tylko ją akceptuję.
Moja aktywność na wybranych forach wynika z tego, że chcę się rozwijać, stale i ciągle.
A fora to kopalnie różnych pomysłów.
Trzymaj się ciepło!
-- Dodano: pt 16-01-2015, 9:15 --
USDPLNMonthly.png
PS. Inwestowanie w instrumenty finansowe bez wiedzy,
to gorzej niż praca z ludźmi bez odpowiedniego przygotowania.
Ludzie są twardzi, i wytrzymają sporo, nawet szarlatanów wszelakiej maści.
Rynek jest bezwzględny i każdego wykosi bez pardonu.
W szczególności, każdego "szarlatana".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.