Przyszłość Euro (EUR)

zz · Nieprzeczytany post autor: zz » 19 paź 2011, 10:25

Euro osłabia się wobec dolara po komentarzach agencji Moody's
Strefa euro może rozpaść się, jeśli Francja straci obecny rating - ocenił główny ekonomista berlińskiego instytutu DIW Ansgar Belke.

"Zaufanie rynku w to, że strefa euro jest w stanie rozwiązać kryzys zadłużenia opiera się częściowo na wiarygodności kredytowej jej największych członków. Francja jest drugim największym gwarantem Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej, obniżka jej ratingu przełoży się na obniżenie zdolności funduszu do skutecznego działania"

http://waluty.onet.pl/euro-oslabia-sie- ... news-detal

Pozdro.

Mighty Baz

zz pisze:Euro osłabia się wobec dolara po komentarzach agencji Moody's
Strefa euro może rozpaść się, jeśli Francja straci obecny rating - ocenił główny ekonomista berlińskiego instytutu DIW Ansgar Belke.Pozdro.

czyli nie będzie klopsu tylko klopsiki, nie moga ugryzc UE wiec wala po kolei w kraje strefy.

TARKIN

TARKIN pisze:hipotetycznie ktoś czytał lub ma scenariusz jak by wyglądał rozpad strefy euro ?

czy rozpad byłby całkowity czy na przykład Niemcy byli by w stanie zachować euro jako jedyni i później unifikować inne kraje na zasadzie nie tylko monetarnej ale i fiskalnej

Czy w EBC zostanie tyle rezerw na to aby rozpadającym kraja oddać ich wkład w jego budowę ?

o ja głupi na forum szukałem odpowiedzi

jak oni sami nie wiedzą:

http://waluty.wp.pl/kat,1026941,title,P ... omosc.html

marlowe

TARKIN pisze:hipotetycznie ktoś czytał lub ma scenariusz jak by wyglądał rozpad strefy euro ?

czy rozpad byłby całkowity czy na przykład Niemcy byli by w stanie zachować euro jako jedyni i później unifikować inne kraje na zasadzie nie tylko monetarnej ale i fiskalnej

Czy w EBC zostanie tyle rezerw na to aby rozpadającym kraja oddać ich wkład w jego budowę ?

grecja ze swoim długiem to doskonały sposób na polityczną realizację projektu "euro dla wszystkich", jeden rząd jeden budżet, może to i dobrze.... wiadomo, na końcu wszystko będzie dobrze, póki nie jest dobrze > nie ma końca

niemniej, buja mnie poważnie na tych wszystkich: jest agreement, nie ma agreement, będzie solution, nie będzie solution

zz · Nieprzeczytany post autor: zz » 23 paź 2011, 06:44

Premier Czech: strefa euro poszukuje nowych płatników cudzych długów, nie stać nas na to
http://waluty.onet.pl/premier-czech-str ... news-detal

Pozdro.

cugan · Nieprzeczytany post autor: **cugan** » 23 paź 2011, 08:22

Widoki na przyszłość względem EURO i PLN

Tig3r · Nieprzeczytany post autor: **Tig3r** » 24 paź 2011, 12:23

http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,105 ... kseli.html

Mighty Baz

http://biznes.interia.pl/raport/kryzys_ ... yc,1705886

zz · Nieprzeczytany post autor: zz » 24 paź 2011, 13:52

Najważniejszy cytat z tego wątku....

- Dlatego należy pamiętać, że euro ma swoje wady i zalety. Wady przeważają i sprawiają, że cały projekt jest niestabilny i w obecnej formie prędzej czy później upadnie.

Pozdrawiam.

Dodano po 1 minutach:

Płynie z tego następujący wniosek: problemy strefy euro nie wynikają z tego, że funkcjonuje w niej jedna waluta, lecz z tego, że ta waluta jest produkowana politycznie, a nie rynkowo. Radykalne przeobrażenie strefy euro jest w świetle jej wewnętrznych konfliktów nieuniknione. Wydaje się, że mamy przed sobą trzy opcje: (1) bankructwo Grecji (zawieszenie spłaty zobowiązań), (2) dalsze opłacanie Grecji przez bogatsze kraje, (3) rozpad strefy euro (gwałtowny lub powolny). Najlepszym rozwiązaniem byłoby urynkowienie pieniądza, choć na to się nie zanosi.

Dodano po 1 minutach:

PS a tego powinni uczyć na Uniwersytetach...
Które różnice pomiędzy gospodarkami krajów strefy euro są największą przeszkodą w integracji walutowej? Czy da się wyeliminować te różnice?

- Najważniejsze dla stabilności strefy byłoby usunięcie politycznej produkcji pieniądza, czyli rozwiązanie Europejskiego Banku Centralnego i Europejskiego Systemu Banków Centralnych (i nie zastępowanie ich niczym podobnym). To tak naprawdę jedyna przeszkoda w integracji walutowej (wcale nie trzeba harmonizować prawa, wprowadzać jednolitych podatków, albo stosować kryteriów Maastricht). Gdyby pieniądz był produkowany przez rynek, to integracja walutowa wystąpiłaby bardzo szybko i bez wewnętrznych sprzeczności, jakie obserwujemy obecnie w przypadku euro. Bez banków centralnych EBC nie finansowałby pośrednio (a teraz robi to bezpośrednio) deficytów krajów ze strefy euro. A to jest przyczyną "tragedii euro". Różnice między krajami nie grają znaczącej roli dla stworzenia konfliktu.

Mighty Baz

raczej wynika z z interwencjonizmu, tyle ze w skali europejskiej, czyli wracamy do źródeł gospodarki socjalistycznej z jednej strony, zas z drugiej brak mechanizmów samoregulujących sprowadza się do utrzymywania sztucznego kursu, kosztem najsilniejszych gospodarek UE, które nie będą w stanie udźwignąc takiego balastu (wzrost zadłużenia). Koniec jest łatwy do przewidzenia.

Dodano po 2 minutach:

edit, czyli cena jeszcze powinna pnąc się do góry, by na koniec sfrunąć ...