Przeczytaj, zanim stracisz pieniądze

Miejsce, gdzie początkujący mogą zadawać nawet najbardziej dziwne pytania.
Mrtin
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 4
Rejestracja: 20 maja 2012, 23:43

Nieprzeczytany post autor: Mrtin »

Grając na NC nic się nie spełniło, SL były do kitu ze względu na małą płynność i moje złe wejścia.
Grając na OILu :
1. SL był 9 groszy poniżej poziomu wsparcia (oporów oczywiście nie było bo mogłem grać tylko długo)
2. Jeżeli nie widziałem wsparcia, jednak była widoczna jakaś formacja dajmy na to, gwiazda poranna, 7 groszy niżej od minimum na najniższej w formacji świeczce.
3. Chorągiewki i flagi czy trójkąty, 7 groszy poniżej dolnej linii formacji.
Przeważnie podnosiłem SL w przypadku zyskującej pozycji (grając dziennie często siedziałem po 5h. przy kompie), jednak po każdym wzroście ok 10 gr (choć zależało od sytuacji) zmniejszałem SL aż w pewnym momencie dochodziłem do 4 groszy wraz z rosnącym zyskiem.
Czasem zdarzało mi się grać z SL od początku na poziomie 3-4 gr. choć to przy bardziej ryzykownych zagraniach, gdzie próbowałem się wkupić w końcówce dolnego cienia, który zaraz będzie szedł do góry.
Przy chorągiewkach i flagach zaangażowanie kapitału x2

Ilość transakcji w ciągu dnia- były dni, że 3 były że 13 a zdarzyło się raz 18.
Czasem granie pod arkusz zleceń, gdzie stała na jakimś poziomie masa zleceń K przesłanych przez odpowiednio dużą liczbę graczy.

Stosunek Ryzyko/Zysk. Jeśli widziałem szansę na zarobek 2 razy wyższą niż SL i więcej, to wchodziłem.

Granie na tych akcjach to była jedyna rzecz która szła mi "nieźle" na GPW, ale jak napisałem wcześniej i tak traciłem to na NC ciągle się łudząc i przypominając sobie jakieś pojedyncze dni kiedy to miałem farta (bo jak to inaczej nazwać).

SL które ustawiałem co warto podkreślić - wyglądało tak, że cena akcji miała spaść do "x,xx" zł. a zlecenie sprzedaży moich akcji które wchodziło na rynek miało wartość każdej akcji pomniejszoną o 2 gr.
SL które stawiałem zawsze, uchroniły mnie przed stratą większą niż te 9 czy czasem kilkanaście groszy ze względu na różne sytuacje na rynku.
Także akurat tu strategię miałem, i działała.

Zobaczymy czy cokolwiek co się nauczyłem tam, będę w stanie dobrze "zaadaptować" do FX.

Pozdrawiam z Hiszpanii :D

zbyszek_w
Gaduła
Gaduła
Posty: 329
Rejestracja: 30 sty 2011, 21:31

Nieprzeczytany post autor: zbyszek_w »

MajorGC pisze:Troche jak wygladala moja historia, ku przestrodze innych naiwnych:

http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... 735#454735

W moim podsumowaniu jesli ktos zbyt mocno skoncentruje sie na FX to jest szansa ze zabije swoja kreatywnosc, dazenie do osiagniecia czegos w pracy i wiele innych istotnych rzeczy w zyciu, bo zaczyna w pewnym momencie zyc marzeniem, czesto marzeniem o odzyskaniu swoich pieniedzy.
Wielkie dzięki MajorGC, że podzieliłeś się swoim doświadczeniem.
Powinniśmy uczciwie mówić, co forex z nami zrobiło, albo raczej, to my zrobiliśmy ze sobą, wciągając się w forex. Ty swoją robotę na rzecz dobra innych wykonałeś. Jeszcze raz dzięki.

Dodano po 15 minutach:
Mrtin pisze:
Zobaczymy czy cokolwiek co się nauczyłem tam, będę w stanie dobrze "zaadaptować" do FX.

Pozdrawiam z Hiszpanii :D
Mrtin,

chce cię ostrzec.
Moim zdaniem startujesz z mega fatalnego punktu (świadomość straty sporych pieniędzy na gpw). Uważam, że doświadczenie na gpw, jakiekolwiek by nie było, niewiele ci na forex pomoże. To zupełnie inny rynek.
Podobnie a AT - to tylko teoretycznie wydaje się podobne.
Jest jedna , moim zdaniem tylko jedna, pozytywna cecha twojego doświadczenia na gpw -- nie przesuwałeś s/l, ale to za mało.. Na ten moment to powinno tylko przedłużyć czas wyzerowania pierwszych kont..
Moim zdaniem jesteś zupełnie nieprzygotowany do wejścia na rynek. Nie wiem też, czy zdajesz sobie sprawę, że na forex powinno się mieć mentora, człowieka, który zjadł zęby na forex i nas poprowadzi.
Jeżeli nie masz takiego człowieka i liczysz po utracie kapitału na gpw na sukces na forex to.. możesz się mylić.
Życzę wszystkiego dobrego, ale sądzę, że nie do końca zdajesz sobie sprawę jakim wyzwaniem jest stanie się profesjonalnym traderem. Amatorskie i chwilowe granie na forex raczej skazane jest na porażkę (wcześniej czy później) . tutaj albo się jest mistrzem, albo idzie się do piachu.

Podsumowując --- solidarnie przestrzegam --

Mrtin
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 4
Rejestracja: 20 maja 2012, 23:43

Nieprzeczytany post autor: Mrtin »

W sumie jak stracę pierwszą kasę to się nie zdziwię, bo zdaję sobie sprawę, że wiem niewiele i jestem jak tysiące innych którzy chcieli zacząć swoją przygodę z tym rynkiem :)
Po GPW przyszedł czas na Forex, też z ciekawości zobaczenia czegoś innego. Dzięki giełdzie poznałem trochę lepiej siebie i jak reaguję na to co dzieje się z moimi funduszami i tyle.
Co do AT myślę, że masz rację, ale uważam, że tak czy siak warto spróbować, a nie zamierzam wkładać tu nie wiadomo jakich pieniędzy i zawierać ogromnych transakcji.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Yacek
Bywalec
Bywalec
Posty: 7
Rejestracja: 04 mar 2012, 16:31

Nieprzeczytany post autor: Yacek »

laser pisze:witam, zalozylem watek odnosnie korelacji w 'czasowych' ale nie wiem czy tam zagladacie...
pierwsza z zasad ogolnych: wybrać kilka instrumentów, najwyżej 3-5, jak najmniej skorelowanych i starać się jak najlepiej je poznać,
moje pytanie: dlaczego nie nalezy grac na parach skorelowanych np EURUSD i USDCHF?
Ja akurat gram na skorelowanych parach tylko i wyłącznie. Otwierając 5-6 pozycji na skorelowanych parach wychwytuję znacznie więcej. Np dzisiaj złapałem 87 pipów na sell mimo że rynek poszedł na buy.
Obrazek
Akurat tak mi wyskoczył sygnał w moim systemie, jednak politycy tym razem zlekceważyli moje wskaźniki :lol:
Mimo niewielkich targetów średnio, grając na skorelowanych parach zbliżyłem sie do swojej średniej 110pip/day :). Nigdy nie wiesz, która para wykona wykona największy ruch.

ODPOWIEDZ