O to, że ludzie uczą się tego co nieprzewidywalne, czyli jak rynek się zachowuje i na tym się skupiają, próbują nauczyć się tego czego nie można przewidzieć (czyli zachowania rynku), a czym więcej strat mają tym więcej czasu analizie technicznej i fundamentalnej poświęcają , a rynek i tak chodzi swoimi drogami , jedynego czego mogą być pewni to swojego zachowania, a najczęściej to ono ich (mnie) zawodzi.Nie wiem o jaki paradoks chodzi
Więć odpowiedzi na straty nie powinniśmy szukać, tylko w systemie wejść, wyjść, a przede wszystkim w swoim zachowaniu.
Możesz to objaśnićJakie zrządzenie Johnny To PARADYGMAT TRADINGU a nie żadne zrządzenie.
PS. Ten gwiazdor jakoś bardziej forexowy się zrobił ostatnio.
Pozdrawiam