krab29 pisze: ↑24 kwie 2020, 00:45
PS. Na pv tylko 2 osoby wysłały posta z pocieszeniem. Inni experci pouczali. Podziękował tym dwu osobom.
Nie wiem o co dokładnie chodzi, ale jeśli o stratę którą poniosłeś na ropie to w mojej ocenie nie było powodów do pocieszania. Gorzej jesli trafiło to do Ciebie tak że tego potrzebowałeś, wtedy zaczęty temat emocjonalny jest poważnie do rozważenia. Nie wiem też jak porównać emocje osób grających w dłuższym terminie od tych z DT. Dla mnie wyższe interwały (wbrew pozorom przynajmniej na teraz lub do tej pory) przysparzały większy dyskomfort psychiczny niż obecny skalp.. Wszystko zależy od tego ile mamy czasu i z jaką strata możemy się pogodzić.
Z drugiej strony krabiku zastanawiam się jakie masz podejście do trading'u? Raczej nie myślisz o tym jako o zajęciu do emerytury tylko jako zajęcie dodatkowe w kontekście "a może uda się coś dorobić", jeśli się myle popraw proszę.
Jeśli dobrze zrozumiałem to @anomalia pisała coś o tym że problem ma z wyjściem z pozycji chcąc jak najwięcej "wydoić" rynek. Znam temat z perspektywy mojego trading partnera ( uściślając, partnerki

) ból, żal, złe uczucie powoli mija (bardzo powoli) gdy zaczynasz się cieszyć z tego co rynek daje, a nie z tego co mógł by dać.
Oglądałem gościa który działa tylko na amerykańskiej giełdzie od lat, i trafiło do mnie to co powiedział, a mówił że nie ważne że udało mu się wejść na szczycie i wyszedł kawałek dalej a rynek szedł dalej, jego plan zakłada realizację zysku wedle planu i tylko trzymanie się założeń/planu pozwala mu osiągać stałe zyski od lat.
Mogę coś doradzić, sposób który pomógł już przynajmniej 3 osobą które wykazywały ten sam problem. Metoda działa tylko jeśli otwieramy pozycje większą jak 0.01. Wchodząc w pozycję realizujesz część zysku z mniejszym profitem, a resztę trzymasz tak długo jak uważasz za słuszne lub gdy kurs nie zawróci i wywali na BE. Pomaga psychicznie w prowadzeniu pozycji ponieważ nawet podczas zawrotki część jest skeszowana, a gdy kurs idzie w odpowiednim kierunku satysfakcja z wyciśnięcia z rynku ile się dało..
Posłużę sie przykładem z wczorajszego daxa;

Jak widać wyjście z 0.60 na pierwszym poziomie dało mniej zarobić niż następne wyście 3x mniejszą pozycją
Jestem zwolennikiem prostoty, a to wydaje mi się najprostszą metodą aby ćwiczyć to o czym piszesz.
Aaaa i zawiodłem się na Was.. oczekiwałem wczoraj że zostanę oblany pomyjami, że zostanę skarcony, ośmieszony i będę czytał jak to ja źle nie trejduje, a tu zonk
Tomasz196407 pisze: ↑24 kwie 2020, 08:11
Anomalio czuje sie że wykonałem polecenie Kapitańskie ale w PW!
a tu bardzo ciekawie napisaliście -super
Jeśli odnosi się to do wspomnianej psychiki trejdingu to jeśli jest to coś co może pomóc to fajnie było by o tym przeczytać, lub też priv poproszę. haaa taki będę
"Dla każdego inaczej wygląda kawałek nieba, własna sieć odrzutowców kontra pół chleba.."
RR Brygada