Rozważania o religii

[Grymus]

Nie rozumiem, co konkretnego chciałeś udowodnić tym cytatem z wywiadu z Billem Gatesem???
Poza opinią, nic innego on nie przedstawia.

to, że nie jest naukowcem to nie ma znaczenia w sumie bo jest to jedna z mądrzejszych osób w historii.

[fx-technik]

Nie rozumiem, co konkretnego chciałeś udowodnić tym cytatem z wywiadu z Billem Gatesem???
Poza opinią, nic innego on nie przedstawia.

to, że nie jest naukowcem to nie ma znaczenia w sumie bo jest to jedna z mądrzejszych osób w historii.

Bill Gates jest tylko cwanym kapitalistą, który praktycznie zmonopolizował rynek oprogramowania,
komputerowego. Wykorzystał niszę rynkową.
Nie widzę tu nic takiego nadzwyczajnego, jeżeli chodzi o mądrość.
Szczególnie w dziedzinach, na których się nie zna.

Bill Gates na pewno nie jest jedną z mądrzejszych osób w historii.

Natomiast, co masz do powiedzenia w kwestii listu Darwina, którego znaczenie chciałeś przekręcić totalnie
przedstawiając cytat fałszywie?

[Grymus]

Natomiast, co masz do powiedzenia w kwestii listu Darwina, którego znaczenie chciałeś przekręcić totalnie
przedstawiając cytat fałszywie?

no to najważniejsze zdanie dałem więc w sumie spoko, chyba wszystko jasne

Szczególnie w dziedzinach, na których się nie zna.

a skąd wiesz, że się nie zna? rozmawiałeś z nim osobiście? może się zna, ale nie chce publiczne więcej mówić bo jest to mimo wszystko kontrowersyjny temat

[fx-technik]

Natomiast, co masz do powiedzenia w kwestii listu Darwina, którego znaczenie chciałeś przekręcić totalnie
przedstawiając cytat fałszywie?

no to najważniejsze zdanie dałem więc w sumie spoko, chyba wszystko jasne

Czy przeczytałeś cały list?
Zdanie, które zacytowałeś nie jest zakończone kropką, tak jak ty je przedstawiłeś.
Jeżeli chcesz, to mogę ci ten list przetłumaczyć na polski.

[fx-technik]

Szczególnie w dziedzinach, na których się nie zna.

a skąd wiesz, że się nie zna? rozmawiałeś z nim osobiście? może się zna, ale nie chce publiczne więcej mówić bo jest to mimo wszystko kontrowersyjny temat

Bill Gates nie jest uznanym naukowcem.
Nigdy nie czytałem nic naukowego autorstwa Billa Gates.
Wniosek z tego jest taki, że Bill Gates nie jest autorytetem w dziedzinach nauki.

Z drugiej strony, nie znam żadnych dzieł religijnych autorstwa Billa Gatesa.
Wniosek z tego taki, że Bill Gates nie jest autorytetem w dziedzinie religii.

Jakbym potrzebował porady na temat tego, jak się robi miliardy dolarów, to Bill Gates
byłby jednym z tych, u którego bym zasięgnął takiej.

[Grymus]

Zdanie, które zacytowałeś nie jest zakończone kropką, tak jak ty je przedstawiłeś.

No tak, ale ja to cytowałem z innego źródła i tam było zakończone kropką.

Hahha, ale no potem jest napisane; "but whether this is an argument of real value, I have never been able to decide. I am aware that if we admit a first cause, the mind still craves to know whence it came and how it arose."

czy to dużo zmienia? moim zdaniem nie

[fx-technik]

Zdanie, które zacytowałeś nie jest zakończone kropką, tak jak ty je przedstawiłeś.

No tak, ale ja to cytowałem z innego źródła i tam było zakończone kropką.

Hahha, ale no potem jest napisane; "but whether this is an argument of real value, I have never been able to decide. I am aware that if we admit a first cause, the mind still craves to know whence it came and how it arose."

czy to dużo zmienia? moim zdaniem nie

Oczywiście.
Darwin w bardzo grzeczny sposób odpowiada, że on raczej nie jest skłonny wierzyć w Boga.

[Grymus]

Oczywiście.
Darwin w bardzo grzeczny sposób odpowiada, że on raczej nie jest skłonny wierzyć w Boga.

nie dogadamy się raczej

mogę jeszcze to dać :
https://en.wikipedia.org/wiki/Religious ... les_Darwin

"in 1879 he responded that he had never been an atheist in the sense of denying the existence of a god,"

na koniec moge Ci powiedzieć, że lepiej dla Ciebie byłoby gdybyś z bycia ateistą przerzucił się na bycie agnostykiem to lepiej byś poznał prawdę potem

[fx-technik]

To N. D. Doedes 2 April 1873

Down, Beckenham, Kent. [16 Montague Street, London]
April 2 1873
a mon. N. D. Doedes | The University | Utrecht | Holland.

Confidential.

Dear Sir

I am much obliged for the photograph of yourself and friend.1 I am sure that you will excuse my writing at length, when I tell you that I have long been much out of health, and am now staying away from my home for rest. (It is impossible to answer your question briefly; and I am not sure that I could do so, even if I wrote at some length.2 But I may say that the impossibility of conceiving that this grand and wondrous universe, with our conscious selves, arose through chance, seems to me the chief argument for the existence of God; but whether this is an argument of real value, I have never been able to decide. I am aware that if we admit a first cause, the mind still craves to know whence it came and how it arose. Nor can I overlook the difficulty from the immense amount of suffering through the world. I am, also, induced to defer to a certain extent to the judgment of the many able men who have fully believed in God; but here again I see how poor an argument this is. The safest conclusion seems to be that the whole subject is beyond the scope of man’s intellect; but man can do his duty.

With my best wishes for your success in life, I remain, dear Sir, | Yours faithfully | Ch. Darwin.

Źródło:
https://www.darwinproject.ac.uk/letter/ ... T-8837.xml

@ Grymus:
Nie masz szans, bo jesteś nieuczciwy.

Jestem wielce wdzięczny za fotografię twojej osoby oraz przyjaciela(przyjaciółki). Jestem przekonany, że wybaczysz mi moją zwłokę w odpowiedzi, kiedy ci powiem, że przez długi czas nie dopisywało mi zdrowie, a obecnie przebywam poza domem na wypoczynku. Zwięzła odpowiedź na twoje pytanie jest niemożliwa, i nie jestem pewien czy potrafiłbym odpowiedzieć, nawet jeżeli bym napisał dłuższy list. Jednakże, jestem skłonny stwierdzić, że niemożność zrozumienia naszym świadomym umysłem tego, że ten ogromny i wspaniały wszechświat powstał przypadkiem wydaje się być głównym argumentem na istnienie Boga, ale czy ten argument ma jakąś rzeczywistą wartość, tego nigdy nie umiałem zadecydować. Jestem świadom tego, że jeżeli przyjmiemy pierwotną przyczynę, to umysł nadal się domaga wiedzy, kiedy to nastąpiło i w jaki sposób. Nie mogę też pominąć problemów związanych z ogromem cierpienia na całym świecie. Także, jestem skłonny poddać się do pewnego stopnia ocenom wielu uczonych ludzi, którzy w pełni zaufali Bogu - jednak, ponownie i w tym wypadku widzę słabość takiego argumentu. Najbezpieczniejszym wnioskiem wydaje się być ten, że cały ten temat jest poza zasięgiem ludzkiego intelektu - jednak człowiek może wykonać, co do niego należy.

Tłumaczył: Dadas

[fx-technik]

Oczywiście.
Darwin w bardzo grzeczny sposób odpowiada, że on raczej nie jest skłonny wierzyć w Boga.

nie dogadamy się raczej

mogę jeszcze to dać :
https://en.wikipedia.org/wiki/Religious ... les_Darwin

"in 1879 he responded that he had never been an atheist in the sense of denying the existence of a god,"

na koniec moge Ci powiedzieć, że lepiej dla Ciebie byłoby gdybyś z bycia ateistą przerzucił się na bycie agnostykiem to lepiej byś poznał prawdę potem

Zgadza się.
Ateista nie zaprzecza istnieniu Boga.
Ateista nie wierzy w istnienie Boga.
To są zasadniczo dwie różne kwestie.