Myślenie, że cokolwiek musiało być stworzone jest myśleniem ograniczonym.
Pokazuje to tylko i wyłącznie ograniczoność ludzkiego umysłu.
Skoro wszelkie dowody jasno pokazują, że nie ma konieczności niematerialnego stwórcy, żeby
coś się rozwijało, to bardziej rozsądnym jest przyjąć to za prawdę, a porzucić
nierealne hipotezy.
Powtórzę:
Nie ma mowy o żadnym przypadku!
To twój ograniczony umysł uważa, że jest mądrzejszy i doszukuje się przypadku w czymś,
czego po prostu nie ogarnia i nie potrafi zrozumieć.
I ostatecznie, mylisz się, kiedy uważasz, że mamy tylko dwa wybory.
Mamy jeszcze taki wybór, że po prostu możemy pokornie stwierdzić, tak jak to Darwin napisał:
Najbezpieczniejszym wnioskiem wydaje się być ten, że cały ten temat jest poza zasięgiem ludzkiego intelektu - jednak człowiek może wykonać, co do niego należy.
Czyli, że po prostu
NIE WIEM i na tym etapie wiedzieć nie mogę.
I, ostatecznie, jeżeli nie ma możliwości czegoś ani udowodnić na tak, ani na nie, to temat z zasady
jest nie do dyskusji, i każdy rozsądny człowiek wie, że nie ma o czym dyskutować.
O bzdurach się nie dyskutuje, tylko się je ignoruje.
Jedynie, kiedy te bzdury zagrażają dobrobytowi ludzi, to należy je tępić.