Trening wejść
-
- Maniak
- Posty: 2675
- Rejestracja: 26 paź 2016, 13:40
Re: Trening wejść
Jeżeli można ..... skup się na jednym instrumencie i dopiero jak zobaczysz że zarabiasz dodaj drugi na którym się skupisz jak na pierwszym.... ciężko jak diabli lecz popłaca
powodzenia
ps. osobiście gram jeden TYLKO DAX-a i nie jest źle
powodzenia
ps. osobiście gram jeden TYLKO DAX-a i nie jest źle
πάντα ρέει - Panta rhei - Wszystko płynie
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem
Re: Trening wejść
Ale obserwujesz cały rynek, obserwujesz też GBPUSD, EURUSD, USDJPY, SP500 etc ? Nie że tylko DAX i heja. Ale tylko na nim rozgrywasz?Tolmon_Nika pisze:Jeżeli można ..... skup się na jednym instrumencie i dopiero jak zobaczysz że zarabiasz dodaj drugi na którym się skupisz jak na pierwszym.... ciężko jak diabli lecz popłaca
powodzenia
ps. osobiście gram jeden TYLKO DAX-a i nie jest źle
Re: Trening wejść
Chodzi mi o korelacje
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
Tolmon_Nika - Dzięki za radę
I chyba masz rację - jak na jednej parze będzie wszystko ładnie wchodziło, to po co włączać inne pary - wystarczy zwiększyć z czasem wielkość pozycji.
Ale na marginesie to takie kuszące, że jak coś zaczyna wychodzić na jednej parze, to już się człowiekowi wydaje, że co to za filozofia na innych parach grać. A tu jednak się okazuje, że każda para ma jakieś swoje niuanse. I co z tego, że poleci, tam gdzie zakładałem, jak wcześniej wywali stopa Dlatego na razie zostaje przy Edku.
I chyba masz rację - jak na jednej parze będzie wszystko ładnie wchodziło, to po co włączać inne pary - wystarczy zwiększyć z czasem wielkość pozycji.
Ale na marginesie to takie kuszące, że jak coś zaczyna wychodzić na jednej parze, to już się człowiekowi wydaje, że co to za filozofia na innych parach grać. A tu jednak się okazuje, że każda para ma jakieś swoje niuanse. I co z tego, że poleci, tam gdzie zakładałem, jak wcześniej wywali stopa Dlatego na razie zostaje przy Edku.
-
- Maniak
- Posty: 2675
- Rejestracja: 26 paź 2016, 13:40
Re: Trening wejść
Faktycznie ......lecz grasm tylko dax , powiedzmy jeszcze dwie ciekawe "pozycje "-rookie- pisze:Ale obserwujesz cały rynek, obserwujesz też GBPUSD, EURUSD, USDJPY, SP500 etc ? Nie że tylko DAX i heja. Ale tylko na nim rozgrywasz?Tolmon_Nika pisze:Jeżeli można ..... skup się na jednym instrumencie i dopiero jak zobaczysz że zarabiasz dodaj drugi na którym się skupisz jak na pierwszym.... ciężko jak diabli lecz popłaca
powodzenia
ps. osobiście gram jeden TYLKO DAX-a i nie jest źle
i to wszysrtko .
rozproszenie uwagi jest zabujcze
πάντα ρέει - Panta rhei - Wszystko płynie
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
O, hej Rookie. Pozdrowionka. Jako że tu jesteś to chcę Ci gorąco polecić Fibo. Nie spodziewałem się, że to tyle wnosi do tradingu, a widziałem jak wrzuciłeś ostatnio swoje wejście w BUY i wyszedłeś w najgorszym z możliwych miejsce - gdzie wg fibo cena zwykle zawraca i tak było i tym razem. Jakbyś sobie nałożył fibo to byś jeszcze te parę pipsów przeczekał i wziął ładny zysk.
Re: Trening wejść
Ale co tym fibo mierzysz i na co czekasz, bo kiedyś z fibo korzystałem i mierzyłem impulsy i czekałem na korekte do 50% albo 61.8 a potem wchodziłem nie patrząc na reakcje ceny na tym poziomie, brałem wszystko co zrobiło taki schemat, a rynek raz zareagował innym razem wybił poziom 0 czyli początek mierzenia i jeszcze trochę potem próbowałem mierzyć i brać poziomu 38.2 po implusie jako wejście na korekte, ale słabo mi to wychodziło. W ogóle nie stosuje już fibo i nie mierze nic chyba że formacje harmoniczne ale to też nie jest takie proste, bo trzeba potwierdzenia świeczką na D, jeszcze do tego można dodać wskaźnik i dywergencje + formacja świecowa. I tylko do tego używam teraz fibo. Ogólnie traciłem jak stosowałem fibo do mierzenie impulsów i korekt jeśli o to Ci chodzi.
-
- Maniak
- Posty: 2675
- Rejestracja: 26 paź 2016, 13:40
Re: Trening wejść
hmmm....fibo.... przypatrz się "złoty trójkąt " , a co powiesz na spin DNA ?PaulGilbert pisze:O, hej Rookie. Pozdrowionka. Jako że tu jesteś to chcę Ci gorąco polecić Fibo. Nie spodziewałem się, że to tyle wnosi do tradingu, a widziałem jak wrzuciłeś ostatnio swoje wejście w BUY i wyszedłeś w najgorszym z możliwych miejsce - gdzie wg fibo cena zwykle zawraca i tak było i tym razem. Jakbyś sobie nałożył fibo to byś jeszcze te parę pipsów przeczekał i wziął ładny zysk.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2018, 13:00 przez Tolmon_Nika, łącznie zmieniany 1 raz.
πάντα ρέει - Panta rhei - Wszystko płynie
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
Nie znam. Nie wiem co to DNA.Tolmon_Nika pisze: hmmm....fibo.... przypatrz się "złoty trójkąd " , a co powiesz na spin DNA ?
Ja u siebie staram się łączyć świece japoński, PA i fibo (w takiej kolejności). Do tego staram się nie grać przeciw sentymentom. Jak widzę, że jest wielka świeca która przebija poziom Fibo to wiadomo, że tego nie gram, ale jak widzę, że cena przed poziomem wyhamowuje i zaczyna się na poziomie odwracać to jak najbardziej. Wiadomo - nie zawsze to wejdzie i czasami mimo poziomu zawróci, ale od tego jest SL.
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
Dzisiaj miły dzień w moim rozwoju - takie małe święto. Mianowicie osiągnąłem stukrotność kwoty ryzyka na transakcję - czyli taki mój mały cel. Więc małe podsumowanie.
Zajęło mi to około 3,5 miesiąca czyli stosunkowo długo. W zasadzie nie tego się spodziewałem, ale też jest fajnie. Wyobrażałem sobie mój trading bardziej spektakularnie, a jest takie poruszanie się w żółwim tempie do przodu. Czyli mniej więcej 3 kroki do przodu, dwa do tyłu. I tak w kółko.
Moja dotychczasowa skuteczność około 55%. Maksymalna liczba pozycji stratnych pod rząd to 7 i tyleż samo tradów zyskownych. Średnia liczba pozycji stratnych pod rząd to 2 i tyle samo zyskownych. Ani spektakularnych wzrostów ani spektakularnych obsunięć nie było - to zasługa MM i RR.
Z czego jestem zadowolony: - zrozumiałem jak działa rynek, trading sprawia mi frajdę, nabieram coraz większej wprawy, zaczynam tradować różne instrumenty, robię się bardziej wszechstronny. Lubię analizować wykresy, rysować. Jest miło. Dobrze czuję się na rynku, nie czuję strachu, niepewności (jak kiedyś).
Co muszę dopracować: przede wszystkim cierpliwość. Jeszcze dosyć często zdarzają mi się za wczesne wejścia a potem niepotrzebna wycinka na reteście, po czym zakładany scenariusz się zaczyna realizować i muszę ponowić wejście, albo mi cena ucieka. Podobnie z prowadzeniem pozycji - często zamykam dla bezpieczeństwa na pierwszym oporze i zgarniam zysk, zamiast przeskoczyć z prowadzeniem na wyższy interwał i spokojnie prowadzić przez dłuższy okres czasu na tym interwale. Ogólnie mam wrażenie, że nie potrafię w pełni wykorzystać mojego potencjału - często wiedzę co zamierza zrobić rynek, ale za mało z tego wyciągam jeszcze. Czasami tylko udaje mi się wstrzelić z punktu w punkt - ale dosyć rzadko. A rynek wbrew pozorom jest w pewnym stopniu przewidywalny .
Co zamierzam: dotychczas inwestuję niewielkie kwoty, więc wraz z rozwojem będę się starał powoli zwiększać pozycje i nieco dłużej je prowadzić.
Pozdrowionka i udanych tradów
Zajęło mi to około 3,5 miesiąca czyli stosunkowo długo. W zasadzie nie tego się spodziewałem, ale też jest fajnie. Wyobrażałem sobie mój trading bardziej spektakularnie, a jest takie poruszanie się w żółwim tempie do przodu. Czyli mniej więcej 3 kroki do przodu, dwa do tyłu. I tak w kółko.
Moja dotychczasowa skuteczność około 55%. Maksymalna liczba pozycji stratnych pod rząd to 7 i tyleż samo tradów zyskownych. Średnia liczba pozycji stratnych pod rząd to 2 i tyle samo zyskownych. Ani spektakularnych wzrostów ani spektakularnych obsunięć nie było - to zasługa MM i RR.
Z czego jestem zadowolony: - zrozumiałem jak działa rynek, trading sprawia mi frajdę, nabieram coraz większej wprawy, zaczynam tradować różne instrumenty, robię się bardziej wszechstronny. Lubię analizować wykresy, rysować. Jest miło. Dobrze czuję się na rynku, nie czuję strachu, niepewności (jak kiedyś).
Co muszę dopracować: przede wszystkim cierpliwość. Jeszcze dosyć często zdarzają mi się za wczesne wejścia a potem niepotrzebna wycinka na reteście, po czym zakładany scenariusz się zaczyna realizować i muszę ponowić wejście, albo mi cena ucieka. Podobnie z prowadzeniem pozycji - często zamykam dla bezpieczeństwa na pierwszym oporze i zgarniam zysk, zamiast przeskoczyć z prowadzeniem na wyższy interwał i spokojnie prowadzić przez dłuższy okres czasu na tym interwale. Ogólnie mam wrażenie, że nie potrafię w pełni wykorzystać mojego potencjału - często wiedzę co zamierza zrobić rynek, ale za mało z tego wyciągam jeszcze. Czasami tylko udaje mi się wstrzelić z punktu w punkt - ale dosyć rzadko. A rynek wbrew pozorom jest w pewnym stopniu przewidywalny .
Co zamierzam: dotychczas inwestuję niewielkie kwoty, więc wraz z rozwojem będę się starał powoli zwiększać pozycje i nieco dłużej je prowadzić.
Pozdrowionka i udanych tradów