Medium term
EUR/AUD S po 1,5285, SL na 1,5573, prowadzenie po EMA21, j.w., na złocie. Otwarcie po zdecydowanym potwierdzeniu przebicia SMA200.
I ten trade, bez względu na to, jaki będzie jego wynik, utwierdza mnie w głębokim przekonaniu (huehue, a w tym dzienniku walczę z przekonaniami), że nie ma co się spieszyć. Co się odwlecze, to nie uciecze. I był to dla mnie duży problem, podczas mojego dotychczasowego tradingu.
Często mówi się, że nie ma co przenosić doświadczenia zawodowego do tradingu bo nijak ma się etat do rynków finansowych. Ale na dziś stwierdzam, że przeniesienie spokoju, lekkiej obojętności i pewności siebie w swoich decyzjach jest dobre. Na razie dla mojej psychiki, a to już duży sukces. Jak będzie wyglądało depo za x czasu - zobaczymy, ale jestem bardzo dobrej myśli.
PS.
Wiem, że to czwarta prowadzona pozycja, ale trade'a na złocie ciągnę za bonus na koncie z XM, także wszystko idzie zgodnie z założeniami, bez nadmiernego obciążenia depo.