Witam wszystkich po wieloletniej przerwie
Nawet nie wiem od czego zacząć swój pierwszy wpis....
Chciałem w ogóle nie pisać chciałem założyć nowe konto na forum bo tak myślalem że byłoby łatwiej.
Chcialbym opisać całą moją historię od tego czasu ale to i tak by nic nie zmieniło
Może to będzie moje takie katharsis nie wiem co z tego wyjdzie.
Tak w skrócie na tą chwilę nie dorobiłem się milionów jak by można pomyśleć. Miałem długa przerwę w graniu, wymęczało mnie to wszystko raz było lepiej raz gorzej w końcu było END z Forexem. Były jakieś pojedyncze próby bez zapału bez werwy bez braku pomysłu i koncetracji. W końcu odpuściłem. Pracowałem normalnie na życie starcza mam dom dzieci żona kredyty można by tak żyć dalej.
Jednak Forex nie daje mi spokoju i postanowiłem ponownie że się wezmę za niego. Zmieniłem dużo w sowim życiu codzienne treningi dla siebie zdrowe odżywianie to było moja mega zmiana i mega pozytywna czyli przejście na weganizm dużo soczków i próba czerpania radości z każdego dnia na ile to możliwe. Jednak w głowie co jakiś czas wracał FX chyba to moje przeznaczenie i tak sobie postawnowiłem że wezmę się za niego. To tak w skrócie na początek, bo jeżeli chcesz w czymś być dobry to jest to możliwe
Więc postanowiłem, że wrócę ze zdwojoną siłą i zdwojonym zaangażowaniem oraz że zajmę się również tymi wykresami które mi sprawiają co by nie mówić wiele radości.
Więc jaki jest plan
Plan jest taki aby robić 10 pipsów dziennie
wiem że to brzmi dziwnie ale taki średnio target chcialbym robić. W moich obliczeniach wyszło by to że po 100 dniach graniach robiłbym 100% czyli moim celem jest robić 1% dziennie. I to jest moje takie wyzwanie gdyż do tego potrzeba cieprliwości a ja chcę sprawdzić swoją cieprliwość, której jeszcze do końća nie ogarnąłem. Ale trzeba przełamywać swoje słabości a jestem w takim doskonałym kwiecie wieku że uważam że wszystko jest możliwe. Przy moich załozeniach po 10 lata móglbym mieć na końcie 1 Milion
Może się okazać że to wszystko po jednym miesiącu się skończy albo po roku albo po tygodniu nie wiem. Celem kontynuacji dziennika jest sprawdzenie siebie oraz co by nie mówić nowego wyzwania dla mnie, walczenie ze swoimi słabościami i praca nad sobą. To tyle od siebie i tak myślę że za bardzo się otworzyłem.
Jak będę grał i jaki jest plan. Plan jest taki że oczywiście gramy FBO i BO i BO i ZL i nic nowego
Ale od miesiąca przygotowuję się stopniowo przeczytałem ponownie cały wątek Zero Linie oraz zacząłem czytać mój dziennik. Od dwóch tygodni testuję mikrolotami jak to wszystko wygląda. Więc przygotowanie nie powiem żę super ale wiedza w większości przypomniała się gdzie byłem na maksa zaangażowny 7-8 lat temu. Jednak jak teraz to widzę i patrzę na wykresy to widzę ile błędów robiłem ile było nerowości w tym wszystkim ile szaleństwa. Jak czytam wpisy Thoreza to prawie mi łza leci fajnie jakby kiedyś jeszcze coś napisał gdyż jego wpisy naprawdę jak ktoś chce zacząć były dla mnie najwartościowsze. Myślę, że to co pisał to jest kwitesencja tego jak powinniśmy grać.
Przeglądając swój dziennik widzę tyle bezsensownych trejdów i zagrań że głowa nie mała aż mi wstyd czasami jak na to patrzę.
Chcę jeszcze napisać że aktualnie pracuję i nie będę udzielał się w dzienniku jak kiedyś nie wiem nawet jak to będzie. Mam odpowiedzialną pracę ale na wykresy mogę zerkać ale żeby tak mocno się udzielać to nie wiem jak to będzie. Chcialbym odpisywać jak najwięcej ale to często spala zabiera czasu a charakter mam taki że bym z chęcią wszystkim pomógł i wiem jak to było że co chwila mail że ktoś napisał w wątku człowiek zagląda, ktoś zadaje dużo pytań dlaczego tak a dalczego tak a dlaczego tam wszedłeś a po co tak. Ale to strasznie spala bo nie ma na FX wszystkiego czarno na białym więc jakby co proszę również o cierpliwość aktualnie pracuję i muszę też mieć czas na analizy wykresu i nie wiem czy radę da odpisywać na pytanie czy analizy na bieżąco. Celem moim jest aby zgarniać 10 pipsów dziennie w wciągu 100 dni a skoro są soboty i niedziele to ogólnie daję sobie czas pół roku na zrobienie 100% kapitału, jak to osiągnę to jedziemy dalej a jak nie to będzie się myślało co jest nie tak
myślę że to plan całkiem realny.
Co do zmiany najwżniejszej w moich zagraniach czego wcześniej nie wiem czemu nie rozumiałem do końca to nie samo FBO i dążenia do BO ale co jakoś teraz zakumałem czytając wątek ZL żę będę się starał mięc BO w moim kierunku a najlepiej po BO w niedługim czasie potwierdzenie tego BO czyli pina w kierunku strat. Wejścia najlepiej z M5 i M15 tak mi najbardziej się układa to w całość zwłaszcza dla moich 10 pipek
ale jak będzie 40 czy więcej to się nie obrażę. Czasami z gry próbnej wchodzę nawet bez potwierdzenia ale BO ma dla mnie teraz mega wartość bo widać jak wybija cena w kierunku gdzie chcą iść i to jest największa zmiana. A co do mich błędów wcześniejszych jak przeglądałem moje wykresy to tylko często szukanie FBO i brak potem potwierdzeń no i oczywiście brak cierpliwości i pchanie się w dowolne FBO. Z tego co patrzyłem przez ostatnie dwa tygodnie takie powiedzmy skalpy po potwierdzeniu z BO i na dodatek potwierdzniem ZL od razu dają od 20 do 40 pipsów.
Jak wyjdzie na realu nie wiem... zobaczymy jestem dobrej myśli i myślę dobrze przygotowany, natomiast wiem że nie jestem przygotowany na maksa, ale wyrywam się trochę jak ten pies ale taka już moja natura
Lecz pracuję nad tym
Początek planuję od 1 września.
P.S. A tak swoją drogą nawiązując to bieżącej sytuacji. Trochę ta nasza pseudopandemia mnie zmotywowała do powrotu na FX gdyż tutaj można zarabiać z każdego miejsca na świecie nie zważając na lockdowny