Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
magdafeng
Bywalec
Bywalec
Posty: 9
Rejestracja: 05 sty 2017, 21:14

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: magdafeng »

,, zgadzam się z Tobą w kwestii Kiyosakiego. Facet wydymał swoich wierzycieli i tyle. Kiyosaki chyba zaczął preferować zasady robienia pieniędzy jakie mają duży posłuch nad Wisłą. Teraz może napisać z pewnością nową książkę pod tytułem The Polish Dad, czyli historia zaginionego ojca i jego rady z prywiślańskiego kraju, które pozwoliły mu pomnożyć miliony w ułamku sekundy :P

A teraz na poważnie. Z Kiyosakim i innymi guru od robienia milionów jest należałoby znaleźć odpowiedź czy oni stali się milionerami przed zdobyciem sławy i sprzedażą książek, czy też po. Ja stawiam na to drugie. Albo nigdy nie robili żadnych prawdziwych interesów albo szybko zbankrutowali i dali sobie z tym spokój. To co właśnie mówiło kilku uczestnikoww , że w książki zawierają sporo banałów, a zero konkretnych strategii dot. nieruchomości, giełdy, itd, stanowi właśnie dowód na to, że nie mają oni o prawdziwym interesie żadnego pojęcia., bo robienie szkoleń i pisanie książek o wszystkim i o niczym jest zwykłym oszustwem nie mającym jakiejkolwiek wartości. Trzeba powiedzieć wprost Kiyosaki i jemu podobni dorobili się na lemingach, którzy chcą dorobić się milionów, poprzez wmówienie im, że dorobili się więc mają prawo głosić swoje rady. To nie jest prawda, większość z nich klepała biedę i dorobiła się dopiero na sprzedawaniu swoich rad jak zarobić milion złotych.

Dla porównania weźmy książki osób które same się najpierw dorobiły, a dopiero później opisywały ten proces. Np. Kamil Cebulski daje dużo więcej konkretnych rad poprzez opis swojego procesu dochodzenia do bogactwa niż cały Kiyosaki w 26 książkach"

KAZIKGAZIK
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 17 sty 2017, 20:08

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: KAZIKGAZIK »

Hej

Wiśniowski kiedyś na szkoleniu mówił jak został przyciśnięty, że on nie ujawnia się bo jakby ktoś dowiedział się o czym robi wykłady to nikt nie chciał by z nim robić biznesów. Były to czasy jak jeszcze nie pokazywał twarzy, tylko głos było słychać, a to odbywało się na szkoleniu z uwodzenia-szkoła flirtu. Tak swoja droga Brunet jest szeroko znany we światku "uwodzenia" i naprawdę jest dobrypodobno. Na stronie uwo.pl możecie poczytać jego podboje miłosne pod nickiem brunet.

Macie po części rację, ale niektórzy to pieprzą bzdury. Wiśniowski jest mało wiarygodny? Kurs 1 milion jest do dupy? A on się nie zna? Panowie zobaczcie jak was omotał. Wcześniej za nim byście w ogień skoczyli. Śmiejecie się, że ma słaba stronę czy coś tam, ale jakimś dziwnym trafem nasprzedawał tych kursów przez swoją słabą stronę na potęgę. Odnalazł się w niszy uwodzenia, w niszy seksu, tantry, a teraz odnajduje się z powodzeniem w niszy rozwoju osobistego/ motywacji. On jest mało wiarygodny? To jakim cudem jest założony temat o nim i te rozkminy? Przecież na tym 1 milionie pokazuje jak on to robi. Udowodnił już wam tyle razy, że można zarabiać. Skąd go znacie? No właśnie z Youtuba, albo z jednych z jego stron. On jest świetnym sprzedawcą i wam to udowodnił sprzedając gówno w papierku, a wy zamiast się go słuchać to rozkminiacie czy jest wiarygodny...

Ustalił cenę taka jaką ustalił. Mógł nawet dać i 10.000 a i tak by znalazł nabywców. Przypominam, że gość przez swoją "cienką i amatorską strnę" na kursach zarobił więcej niż nie jeden tutaj na Forexie. Nie pokazywał twarzy przez większość czasu tylko prowadził konferencje i co? Uwierzyliście w niego jak w Boga, a teraz ten płacz, że wydali 3000 złotych.

On na Youtube jest od niedawna. Przez 5 czy 6 lat nie pokzywał twarzy tylko robił swoje konfenecje na których zarabiał. No podkreślam jeszcze raz pokazał wam, że można zarabiać skoro go znacie i kupiliście jego produkty. Czyli nie jest jakimś tam amatorem i cienkim sprzedawcą skoro za kurs flirtu z Tulipanem zarobił jak sam powiedział ponad 100.000 złotych. Z tego co wiem to jeszcze tłumaczy te wypociny na inne języki, więc może hajs mu się zgadzać.

Zarzucają mu co niektórzy, że wynajmuje samochody. Idź wynajmij samochód taki. Byle łajzom nie dadzą kluczyków do fiata pandy a co mówić do ferrari. Z tego co się obiło mi o uszy ma sporo spółek za granicą. Nie wiem czemu się nimi nie chwali. Rozumiem, że kiedy płodził kursy o seksie i uwodzeniu kobiet mógł się wstydzić, a teraz pokazuje twarz, mówi o pieniądzach i się z tym ukrywa. Fakt tu jest trochę podejrzane i tu macie rację.

Żeby nie było, że go bronie to powiem że on nie jest takim słodki jak na filmikach na Youtube. Kiedyś chciałem dostać się do niego na kurs z kodu atrakcyjności. Było to szkolenie na sali, a w gratisie do tego szkolenia otrzymywałes w pakiecie kurs-kod atrakcyjnośc w pdfach co kosztował ze 199 złotych. Mi zależało na kursie na sali bo uwierzyłem, że ten kurs zmieni moje życie, a byłem wtedy w dołku psychicznym. Wziąłem wypłatę i przelałem mu 1000 złotych czyli tyle ile kosztował kurs a on wysłał mi z automatu ten kurs mailowy "kod atrakcyjności" w pdf-ach. Minęło 2 tygodnie a dzień szkolenia zbliża się nieubłaganie,więc piszę do niego o co chodzi, czemu nic nie wiem gdzie to jest. Odpisał mi, że przeprasza, że nie ma miejsc już. Wina była jego bo kiedy wysyłałem kasę były. Jacek skruszony powiedział, że w zamian dostanę dostęp do kursu Rusz Dupę, który wtedy trwał i to była jego 1 czy druga edycja i kosztował 1200 złotych na tamten czas. Ja się nie zgodziłem i zażądałem zwrotu pieniędzy bo ten kurs mnie nie interesował. Jacek owszem zwrócił mi pieniądze, ale przelał nie wszystko. Uciął kasę za te 2 tygodnie tego kodu atrakcyjności w mailach co wysyłał, który kosztował 199 złotych czy coś koło tego. Podkreślam, że to był tylko taki bonus, dodatek do głównego kursu na sali na który zapłaciłem a niestety z braku miejsc z winy Jacka nie było mi dane uczestniczyć. Napisałem więc do niego że chce całość, to się wielce oburzył że żądam pieniędzy za tak bezcenną wiedzę i że powinienem być wdzięczny i że wykreśla mnie z listy subskrybentów.

Wtedy dało mi to do myślenia , że on nie jest taki za jakiego się przedstawia. Jak płacisz jest ok, ale weź jak Ci się coś nie podoba i zażądasz zwrotów to zobaczysz jego drugą twarz. Jak na człowieka wolnego finansowo to mi to nie pasuje.

Tak czy owak słucham go dalej, ale juz z przymrużeniem oka. Swoją drogą ile można słuchać ciągle o tym samym. Że przebiegł maratony itd.

YAPA
Gaduła
Gaduła
Posty: 132
Rejestracja: 13 gru 2016, 18:44

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: YAPA »

KAZIKGAZIK - O podbojach miłosnych Jacka znanego w swoim świecie uwodzicielskim jako Brunet słyszeliśmy.
Ja osobiście nigdy nie byłem tego typu szkoleniami zainteresowany i o tych jego "kursach" dowiedziałem się dopiero na tym forum.
Sądząc po tytule wątku, raczej trafiły tu osoby, które chciały kupić, bądź kupiły jego kurs 1 mln.
Pytasz nas czy Wiśniewski jest wiarygodny? Ja bym powiedział że wydawał mi się wiarygodny. Teraz wiem że nie jest.
Sam zauważyłeś że sprzedał nam gówno w papierku a dalej dziwisz się że go nie słuchamy...
Ja nie mówię że on nie potrafi sprzedawać, tylko spójrz na czym ta sprzedaż polega?
Sorry ale gówno mógł sprzedać tylko 1 raz.
Nie kupuję świadomie nieuczciwych "kursów".
Jeżeli masz inne zdanie, kup sobie jakikolwiek kurs tego mistrza i korzystaj ile wlezie... To w końcu Twoja kasa...

Ja temu panu już dziękuję za wszelakie kursy o uwodzeniu, seksie, sukcesie, biegu rzeźnika i czymkolwiek innym.
Podobnie jak Ty, poznałem jego prawdziwą twarz kiedy poprosiłem o zwrot pieniędzy i to mi wystarczy.

KAZIKGAZIK
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 17 sty 2017, 20:08

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: KAZIKGAZIK »

YAPA ale większość tego typu trenerków jest taka. Sprzedają gówno w papierku. Trzeba robić tak jak oni he he

Monster11
Gaduła
Gaduła
Posty: 105
Rejestracja: 14 sty 2017, 11:05

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: Monster11 »

"On jest świetnym sprzedawcą i wam to udowodnił sprzedając gówno w papierku, a wy zamiast się go słuchać to rozkminiacie czy jest wiarygodny..."
Wybacz, ale niektórzy mają trochę moralności w sobie i nie będą się go słuchać .. Nie każdy chce robić z siebie debila i robić jakieś szkolenia czy kursy idiotyczne . Są inne normalne metody zarabiania
A poza tym tak jak ktoś napisał chyba nie sądzisz, że nagle "każdy" mógłby nagle pisać jakieś gówniane e booki i by ludzie to kupowali . Tak jak wcześniej było pisane ja np nie kupiłbym od nie znanej osoby mi nawet gdyby 2 zł to kosztowało .
Zobacz ile jest na internecie tych stron sprzedażowych ostatnio jest od chu*a tego. I co myślisz, że każdy na tym zarabia 100 tysiecy za jedno szkolenie ? Haha myślisz, że taki Adept jego kolega, który wygląda jak dresiarz jakiś łysy jest multi milionerem ? Owszem trafi się jeden debil co weźmie jakieś konsultacje u niego za 5 tysięcy raz na dwa miesiące, ale to chyba nie są te kwoty o których mówimy.

Po drugie nie jest dziwne jak ktoś przechodzi z mistrza seksu na mistrza biznesu ? Przecież to jest jakiś żart. Za rok kim będzie ? Mistrzem gotowania?

Jest bardzo dobrym sprzedawcą - tak to prawda. Bardzo dobrze też dba o swój wizerunek - płaci ludziom za cenę pizzy, żeby pisali komentarze na grupach na fb (co pisałem niedawno, że modarator nagle zmienił ustawienia - przypadek prawda?)

KAZIKGAZIK
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 17 sty 2017, 20:08

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: KAZIKGAZIK »

no ale przecież ktoś mu zarzucił, że on nie potrafi sprzedawac i taki z niego mistrz marketingu, że ma ch...stronę. No to teraz wrzucił znów zdjęcie USA ;]

Adept podobno zarabia 50.000 zł miesięcznie. Przynajmniej tyle zarobił na swym pierwszym poradniku jaki napisał. Zrobił kampanię,a z Danelewskim jak robił produkt zarobił ok 100.000.

Brunet pisze ebooki i na nich zarabia hajs. Jego kurs 1 milion był o e-bookach głównie więc o co chodzi?:D Nawet jakby był mistrzem gotowania to i tak by na tym zarobił, a o to chodzi w tym sporcie.

boltron
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 16 gru 2016, 13:09

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: boltron »

Żeby nie było to nikt tutaj nie pisze, że nie ma milionów, że nie potrafi sprzedawać, że "biznesuje", że potrafi wbrew pozorom solidnie zmotywować człowieka. Szacunek za to! Wręcz klasyczny chyba francuski "chapeau bas".

Jednak jak wszystko ma to też drugą stronę medalu, tą ciemniejszą. Pod względem MORALNYM, ETYCZNYM, RODZINNYM, MIŁOSNYM, SZCZĘŚCIA, to jest to wszystko robione na jedynkę z plusem, tak zwane 0/10 (słownie: zero na dziesięć). Opowiastki o bujaniu jajniczków na obłoczkach, (mam nadzieję, że już tego nie robi) mi otworzyły oko, a ten temat drugie oko.

Przejrzałem na oczy, zobaczyłem brutalną prawdę, spojrzałem na siebie z boku. Ja wręcz śmiałem się, podchodziłem z mocnym dystansem do tego całego rozwoju osobistego, kultu pozytywnego pierdolenia, wiem mniej więcej co jest grane w temacie, jednak te "motywacje" Robbinsów i innych guru od sukcesów nie są dla mnie, szkolenia po kilka tysięcy działające jakieś 2-3 tygodnie to nie moja bajka.

Chyba jakoś pod koniec roku 2015 natknąłem się na YT na kanał sukces (wtedy mistrz masturbacji, ups... przepraszam mistrz motywacji). Efekt - WOW, wszystko fajnie, w końcu jakiś normalny gość, przedsiębiorca, bez tej całej otoczki pierdolonego rozwoju osobistego, mówiący z sensem, dość przekonujący, pokazujący fajne historie i widoki z innych krajów, mówiący sam całą prawdę: "przeczytasz dwie książki od rozwoju osobistego i masz 98% wiedzy co jest w innych książkach kałczów, wspomniał też, że większość kałczów nie potrafiłaby Cię wbrew pozorom przeprowadzić przez ulicę", ja myślę sobie no kurwa brawo, w końcu ktoś prawdziwy... Szacun!

Obejrzałem jego filmiki, niektóre kilkakrotnie, poleciłem czy tam wysłałem kilku osobom ten kanał, żeby sobie zobaczyli. Dzisiaj widzę siebie i kogo ja wysyłałem, naprawdę cały temat ukazał brutalną prawdę. Jajniczki na obłoczkach, samozwańczy mistrz seksu, motywacji biznesów, 700 firm, 400 stron, 32 fabryki, czego ja tam nie mam ohh ahh - zazdrośćcie mi "polaczki i hejterzy", kursy miliona, kursy rusz dupę, geniusze, suplementacja sukcesu, inne cuda biznesowe, inne marketingi, rady weź kredyt znajdź najemcę skłonnego zapłacić za pokój 1000 zł, Ukrainki sprzątające domy które zarabiają 8000 zł (bo oczywiście dojazd z punktu A do B, obiad, prywatne życie, to jest TELEPORTACJA), strzelanie się gumką, mówienie do ryżu, kody atrakcyjności, rady od kupowania domen z błędami, zakładanie na ebajach, amazonach czy allegro "firm" rodem z 2008 roku, layout stron z przed dobrej dekady, opowiastki o oszczędzaniu na spodniach czy pralce w lambo czy innym ferrari, wydawnictwo z 2 książkami z marketingiem skompromitowanym na lubimyczytac, usuwanie niewygodnych komentarzy na yt i fb, dumnie nazwani znajomi od sukcesów, miliardów, jeden z nich został skompromitowany obciąganiem palca przy "uwodzeniu kobiety" na Wykopie, zatrudnianie informatyków za koszt pizzy itd. ... CO JESZCZE? O innych cudach nawet nie chce mi się wspominać, bo ten wątek ma już 21 stron i wyświetleń wbrew pozorom bardzo dużo.

Czy ja pisząc prawdę jestem hejterem i "cebulakiem"? Czy chroniąc kogoś od szemranych manipulatorów od wszystkiego, cudotwórców robię coś złego? Czy ktoś zna definicję terminu etyki lub moralność? Serio? Wyjebmy temat w pizdu z działu offtopic (czyt. nie na temat forexu) i dalej nabijajmy ludzi.

Ja za takie sukcesy to dziękuję...

Dosłownie nie ma ANI JEDNEJ POZYTYWNEJ opinii o tych produktach, chyba nikt nie napisał, a jak napisał to był jednopostowcem z założonym kontem dzisiaj piszącym o cudach (czy to kolejny gimbus zatrudniony z gumtree mający ferie zimowe?). A ile jest ZŁYCH? Calutki wątek wręcz, brutalna prawda, rzeczywistość, speca od marketingu, sprzedaży czy seksu, który naczytał się zbyt dużo książek z radami... Tych opinii z komentarzy z fb czy yt nawet nie biorę pod uwagi z wiadomych względów.

Mnie najbardziej urzekły jajniczki na obłoczkach i opowiastka na "sobotniej 4-6 godzinnej" konferencji o wydawnictwu, z 2 "wątpliwej jakości książkami", ze skompromitowanym żałosnym marketingiem za jakąś chyba cenę 50 zł na lubimyczytac...

KAZIKGAZIK
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 17 sty 2017, 20:08

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: KAZIKGAZIK »

Nie ma, bo Jacek ich nie sprzedaje w sieci. Po prostu co roku robi taki objazd i sprzedaje. Oczywiście, że kurs nie jest warty 3000 zł, bo ja bym dał za niego max 300 złotych ( absolutny maks), ale taką cenę sobie ustalił i jego sprawa. Co do jajniczków na obłoczkach to jest to ćwiczenie wizualizacyjne, tak samo jak cała tantra opiera się na wizualizacji. To brzmi durnie, ale tylko brzmi. Tutaj nabijanie się z niego jest nietrafione z racji tego, że jest to prawdziwe ćwiczenie. Poczytaj książki tego jego guru od seksu Mantaka Chia.

Trzeba trzymać się faktów i jedynym faktem jest to, że Jacek faktycznie unika odpowiedzi odnośnie swoich firm i trzeba tutaj uderzyć. Jedyną firmą z nim związaną jest ten promnet, który kiedyś miał siedzibę w Dębicy i na Żwirki i Wigury w Warszawie w jakimś bloku. Na swoich konferencjach unika odpowiedzi na takie pytania, a wręcz je omija. Ja mu wiele razy zadawałem takie pytanie i na nie nie odpowiedział.

Teraz jak patrzę na te jego biznesy seksualno-atrkacyjne to widzę że bloga oswiecony-kochanek bardzo zaniedbał. Wręcz się nim praktycznie nie zajmuje ani nie robi konferencji z nich. Teraz ciśnie raz w tygodniu te sukcesy. Raczej wątpię, że mu to wystarczy ab utrzymać poziom taki zycia jaki prowadzi.

Pragnę przypomnieć, że jak rozmawiał ze Sławkiem Muturii Sławek planował swoja podróż do Singapuru, a Jacek powiedział, że nie może się zdecydować czy Australia czy Dolina Krzemowa. I co? Potem przebywał przez kilka miesięcy w Dolinie Krzemowej. Co tydzień był filmik z San Franco, Palo Alto, a potem z Australii, Hawajów i Los Angeles i znów z San Francisco. Takie pomiesziwanie jest bardzo kosztowne. Podróżowanie też-chociażby wizy kosztują i byle lamus nie pozwoli sobie na takie podróże nawet jakby chciał to robić po taniości, bo chodzi o wizy.

Maratony też przebiegł. Są filmiki jak biegnie po tej pustyni w Namibii i są zdjęcia. Podróż do Namibii też kosztuje. Przebiegł bieg Rzeźnika. Patrzyłem listę zawodników i był on tam w parze z Rafaelem Badziagiem.

YAPA
Gaduła
Gaduła
Posty: 132
Rejestracja: 13 gru 2016, 18:44

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: YAPA »

KAZIKGAZIK pisze:YAPA ale większość tego typu trenerków jest taka. Sprzedają gówno w papierku. Trzeba robić tak jak oni he he
Jeżeli Ci to sprawia przyjemność, rób to co oni.
Ja wierzący nie jestem i do kościoła nie chodzę ale nie zamierzam żerować na czyjejś naiwności, sprzedając zagubionym w życiu ludziom "kursy", które pomogą im się pozbyć ciężko zarobionych pieniędzy.
Nie chcę żeby dzięki moim kursom ktoś stracił resztki nadziei na lepszą przyszłość.

Monster11
Gaduła
Gaduła
Posty: 105
Rejestracja: 14 sty 2017, 11:05

Re: Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

Nieprzeczytany post autor: Monster11 »

Adept podobno zarabia 50.000 zł miesięcznie.
Interesujące na prawdę hahah . Jak myślisz, że tak wygląda osoba która tyle zarabia to OK.
Oczywiście, że kurs nie jest warty 3000 zł, bo ja bym dał za niego max 300 złotych ( absolutny maks)
Dobrze, że chociaż tu się zgadzamy a o to jest większa część dyskusji czy warto kupić kurs.. Temat był po to założony
Potem przebywał przez kilka miesięcy w Dolinie Krzemowej. Co tydzień był filmik z San Franco, Palo Alto, a potem z Australii, Hawajów i Los Angeles i znów z San Francisco. Takie pomiesziwanie jest bardzo kosztowne. Podróżowanie też-chociażby wizy kosztują i byle lamus nie pozwoli sobie na takie podróże nawet jakby chciał to robić po taniości, bo chodzi o wizy.
Ty no co jakieś dwa miesiące robi konferencje online na której sprzedaje ten kurs za 3 tyś więc ma 90 tysięcy co dwa miesiące a to chyba wystarczy, żeby tak podróżować . Do tego dochodzi jakiś gówniany geniusz itp
Maratony też przebiegł. Są filmiki jak biegnie po tej pustyni w Namibii i są zdjęcia. Podróż do Namibii też kosztuje. Przebiegł bieg Rzeźnika. Patrzyłem listę zawodników i był on tam w parze z Rafaelem Badziagiem.
No tego mu nie zarzucam bo to akurat prawda, że przebiegł . Zrobił to, żeby bardziej być wiarygodny w tych gadaniach swoich na youtube.



Mi najbardziej chodzi o to z czego są te wielomilionowe obroty co miesiąc? Jeszcze raz napisze, żę Jacek sie odcina bardzo od grzesiaków, majków a potem na kursie mówi co innego . Jeśli ponad 90 % jego hajsu jest ze szkoleń, e booków to jest teoretykiem biznesu a nie praktykiem co ciągle powtarza..

ODPOWIEDZ