Czy to jest legalne i ma sens??

[jackub]

Brokerowi tez nie mozna do końca ufać, broker to taki mniejszy bankier, a kto dzisiaj ufa bankierom??
Brokerzy padają , brokerzy oszukują, banki oszukuja, banki padają, ba całe Panstwa padają, potem trzeba sie użerać z komisjami z adwokatami aby wydostac swoja kasę....
Zastanów sie , czy na pewno tego chcesz...

[Maestro1986]

rzeczywiście... uczciwie zarabiać nawet skrajnie mało a potem po 30 latach kopas dupas...
Czyli cóż... kupię jak pisałem na początku.... bagażnik ręczników papierowych na frę i w koszta... zawsze vat i cit zostanie w kieszeni.
Cóż czyli jeżeli forex to wpłacić jakiś depo i jak coś się zarobi to wyciągać jak najszybciej...
Czyli forex też nie jest dokładnie produktem dla mnie jakiego szukam...


Dzięki za dyskusję panowie

[green7]

Co do wig20 - grałem bardzo podobną strategią po kryzysie w 2008. Wig był nisko i dokupując wciąż można było zarobić.
Ale miało to sens grając większym lewarem i sprawdziło się w krótkim okresie.

Problem jest taki, że wcześniej czy później możesz natrafić na konsolidację i możesz się w niej bujać parę lat.

Druga sprawa: kiedyś musisz podjąć decyzje o realizacji zysków. Bo wzrosty nie trwają w nieskończoność a trend może się odwrócić. Inaczej po 30 latach może się okazać, że zarabiałeś miliony a skończyłeś z niczym. I tu trafiasz na problemy psychologiczne jak przy "normalnej" grze ....

Trzy: jeśli nawet nie tracisz wiele to i tak jesteś do tyłu skoro zamroziłeś kapitał i on nie pracuje.

Cztery: łatwo zrobić symulację wyników twojej strategii na danych historycznych. Programista w mqlu zrobi Ci taki test za parę złotych, a jak masz czas to można go łatwo zrobić np.w excelu. Cofnij się 10-15 lat, i policzy ile miałbyś do tej pory na koncie przy Twoich założeniach.

[raposo]

FX to rynek o podwyższonym ryzyku, a Ty chcesz z niego sobie zrobić lokatę i to jeszcze stosując wysoko ryzykowną strategię i mając mniej niż podstawową wiedzę z zakresu tego rynku . Po prostu chcę nakreslić Ci, że tak się nie da i jeśli mnie posłuchasz to może nie zarobisz ale na pewno nie stracisz tych 24 tys. . Zrobisz jak będziesz uważał.

[Cblondyn]

Witam serdecznie

Mam takie pytanie odnośnie pewnej strategii, którą testuję sobie od jakiegoś czasu.
Ano kupuje (oczywiście forex) instrument X np na poziomie 1900... na longa i czekam co się dzieje...
jak spadnie do 1850 otwieram nową pozycję na longa (mam już dwie) i czekam.... jak urośnie kurs odbieram marże, ale jak spadnie... do 1800 kupuję L (mam już 3... wcześniej kupione) i czekam... ja zacznie kurs rosnąć zbieram żniwo jak trend spadkowy się utrzyma... kupuję np na 1750 (mam 4 pozycje, wszystkie na L) itd itp etc.

Myślę, że większość z Was wie o czym mówię... dana strategia ma minusy... jak dużo zamrożonej gotówki, czy niska rentowność, ale od dłuższego czasu gram co prawda na wirtualnym koncie, ale pomału zarabiam...

Nauczyłem się tego jak handlowałem... jak hurtownia robiła wyprzedaż kupowałem więcej i cierpliwie czekałem aż się sprzeda po cenie standardowej (czyli z większą marżą....)...

W zasadzie moje pytanie brzmi... czy jest to legalna forma inwestowania?? Że posiadam coraz to kolejne pozycje na ten są kontrakt, na ten sam trend, ale po coraz to niższym kursie??

Interesuje mnie bardzo mozolna gra, bardzo długoterminowa... może nawet do emerytury... taki 3 filar;) mój prywatny... inwestowanie nadwyżek finansowych a mam ich do kilku tysięcy na miesiąc... nieźle zarabiam z żoną, a koszta mamy małe... i obydwoje nauczeni skromnego życia... chciałbym osiągnąć w długoterminowym podsumowaniu zwrot ok 10 %/ rok?? a do emerytury ok. 40 lat. Oczywiście może bym wypłacił wcześniej...

Instrument, który mnie zainteresował nie jest obciążony SWAPEM co tym bardziej mnie skłania do niego jako produktu długoterminowego...

Czy dobrze kombinuję?? Czy to ma sens??

Interesowałem się GPW, ale wydaje mi się dość irracjonalna... spółki gdzie wydawało mi się ze poszybują w górę zaraz dachowały, a te co nie zainwestował bym w nie grosza, leciał w gorę jak by ktoś je z procy wystrzelił...

Pozdrawiam

PS wszystkim chętnym co to by chcieli mi pomóc zainwestować piszących na prv odrazu informuję że mam zasadę... albo sam albo w ogóle... nikomu nie powierzę nawet jednego złotego... sam zarobiłem sam stracę;)

Uważam, że pomysł jak najbardziej do zrealizowania. Wszyscy którzy Cie krytykują za główny powód podają, że rynek niebezpieczny bo lewarowany itp. Otóż gdyby nie lewar to forex byłby jednym z najbezpieczniejszych dostępnych rynków. Nikt nie każe nikomu w ogóle lewarować depozytu. Kwestia dobrania wielkości pozycji. To, że oczekujesz od rynku ok 10%/rok pokazuje, że możesz bez lewara się obejść całkowicie. Zaletą rynku forex jest to, że masz o wiele mniejsze koszty otwarcia pozycji i możesz otrzymywać profit za trzymanie pozycji czyli swap. Proponuje pary nzdxxx lub audxxx bo swap jest na + oraz są mocno wyprzedane. Na koniec drobna uwaga. Wiekszośc na rynku forex traci właśnie przez nieumiejętne zarządzanie ryzykiem. Lewar 100:1 jak bardzo potrafi być zabójczy przekonali się 15 styczna zeszłego roku.

[Maestro1986]

Cóż... znalazł się jeden pozytywny wpis w moim wątku.
Jednak doszedłem do wniosku, że jak by pomysł miał się sprawdzić i z czasem pojawiły by się większe kwoty na fx to nie chciał bym żeby pewnego dnia zbankrutował, albo coś się stało z kasą... wiadomo dziś pieniądze mają określoną wartość, a za 10 lat... przemyślalem kilka kwestii /// niech takie inwestowanie zostanie dla dużych ryb...

Co do mojej nadwyżki?? niestety nie znalazłem na razie odpowiedzi...

[Cblondyn]

Cóż... znalazł się jeden pozytywny wpis w moim wątku.
Jednak doszedłem do wniosku, że jak by pomysł miał się sprawdzić i z czasem pojawiły by się większe kwoty na fx to nie chciał bym żeby pewnego dnia zbankrutował, albo coś się stało z kasą... wiadomo dziś pieniądze mają określoną wartość, a za 10 lat... przemyślalem kilka kwestii /// niech takie inwestowanie zostanie dla dużych ryb...

Co do mojej nadwyżki?? niestety nie znalazłem na razie odpowiedzi...

Mogę Cie zapewnić, że to co robiłeś na GPW możesz również robić na forexie. Tylko z głową i rozsądkiem. I jeszcze jedna przewaga fx nad zakupionymi akcjami. Nie grozi mu tak częste bankructwo jak akcjom. Myśle, że to też bardzo ważne przy inwestycjach długoterminowych.

[Maestro1986]

Doszedłem do wniosku że inwestowanie długoterminowe kwotą ( po kilka latach) 200-300 tysi za pośrednictwem forexy to nie jest to czego szukam...

Niech w to się bawią duże korpo gdzie obracają głównie nie swoimi pieniędzmi i jak biznes nie wypali to jak zbankrutują to i tak majątku im nie odbiorą...

myślałem na skupowaniu sztabek złota, ale podobno jest problem z skrzynkami bankowymi....

Pomyślę jeszcze;)

[Cblondyn]

Doszedłem do wniosku że inwestowanie długoterminowe kwotą ( po kilka latach) 200-300 tysi za pośrednictwem forexy to nie jest to czego szukam...

Niech w to się bawią duże korpo gdzie obracają głównie nie swoimi pieniędzmi i jak biznes nie wypali to jak zbankrutują to i tak majątku im nie odbiorą...

myślałem na skupowaniu sztabek złota, ale podobno jest problem z skrzynkami bankowymi....

Pomyślę jeszcze;)

To coś koledze pokaże. Oto wykres miesięczny cadchf. Cena ok. 1000 pips powyżej historycznego dołka. A cad jest mocno skorelowany z ceną ropy która również jest przeceniona. Radze się dobrze zastanowić.
https://www.mql5.com/en/charts/4977758/ ... rokers-dom

[green7]

myślałem na skupowaniu sztabek złota, ale podobno jest problem z skrzynkami bankowymi....

Złoto akurat ciut na górce - ale długoterminowo jest to jakaś inwestycja. Zwłaszcza gdyby czasy stały się ciężkie (jakaś wojna, załamanie gospodarki itp - odpukać).
Ze skrzynkami to musisz sprawdzić w swoim mieście. Z blogów wiem, że kłopot bywa w dużych miastach u mnie (miasto 100 tys.) akurat są dostępne bez problemu.