atlanticos pisze:pedro pisze:Tomasz196407 pisze:
Tu sie mylisz ,
nie da sie nie ryzykować na fx!!,
tylko trzeba mądrze zarządzać ryzykiem,
co do dax patrz tez na świeczki czasem Ci wiecej powiedzą od krótko trwałych trendów
oczywiscie jak mądzrze je zrozumiesz
grając na demo nie nauczysz sie grać
prawda!
nawet 500 pln sprobowac, i realnie inwestowac... demo jest jak jedzenie cukierka w papierku... niby coś tam smak czujesz, ale to definitywnie nie to

10 tys minimum i mikroloty albo nawet nanoloty jak ktoś początkujący... dopóki nie zrozumie dlaczego cena poleciała tutaj czy tam to zakazałbym otwierania nawet 0.1 lota....i to ustawowo
graja milionami na demo, potem przejście na real, 1 lot, 2 loty, 3 loty minus na kilka tysięcy, zaczyna się liczenie ile to kasy i nocnik pelny

Tu się nie zgodzę.
Ja wpłaciłem 50 euro 2 miesiące temu i bawię sie przednio. Słowo bawie nie zostało użyte przypadkiem (trudno to nazwać inwestowaniem albo graniem na giełdzie)
Ludzie maja naturę hazardzisty.
Znacznie łatwiej wpłacić 10k i stracić, niż wielokrotnie wpłacać mniejszą sumę i ją tracić.
Człowiek się zastanowi dwa razy zanim z realnego konta przeleje na brokerskie.
Natomiast pieniądze już przelane można traktować zbyt luźno.
Wszystko zalezy od psychiki.
Ja wolę grać mniejszą sumą, ryzykowac bardziej, ale przy ewentualnym wyzerowaniu konta, nie rwać włosów z głowy i nie łkac w poduszkę..