Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brokerów

Oferta brokererów rynku walutowego Forex oraz opinie użytkowników na ich temat.
yoptrader

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: yoptrader »

tomkot00 pisze:yop trader widziałem twoje wcześniejsze kompromitujące wypowiedzi
Zapomniałeś o jednym, bardzo ważnym zwrocie "moim zdaniem". Masz prawo do uważania moich wypowiedzi jako kompromitujące ale bez argumentów nie stawiaj twierdzeń ogólnych.
tomkot00 pisze: i nie bede stawial kropki nad i. niech każdy sam przeczyta twoje wczesniejsze wpisy i oceni kim jestes i jaki poziom reprezentujesz swoja osobą.
Zastanów się, czy celem forum jest wymiana poglądów czy ocenianie ludzi? Jak chcesz oceniać ludzi, to idź na pokaz mody - znacznie lepsze do tego celu miejsce. Twoje podejście jest bardzo typowe dla ludzi o ograniczonych horyzontach intelektualnych i mniej więcej odpowiada następującej logice: Na ulicy pobrudzony człowiek zwraca Ci uwagę, że twoje spodnie są poplamione. Ty na to: nieprawda, nie są bo Ty jesteś brudny.
tomkot00 pisze: wiec jedna prosba nie wypowiadaj sie tu na forum jako ekspert wszechwiedzacy, raz prawniczy, teraz ekonomiczno - forexowy bo tylko siejesz specjalnie (albo z własnej niekompetencji) niepotrzebny zamet i wprowadzasz ludzi w błąd
Miło mi, że odbierasz moje wypowiedzi jako eksperckie z tak wielu dziedzin; sam siebie jednak w tej roli się nie stawiam. Piszę to co wiem i jakie mam doświadczenia.
tomkot00 pisze:jesli chodzi o TMS to wyjaśniam - jest to broker Market Maker, który zrobił mi debet poprzez rekwotowanie transakcji, nie zabezpieczyl sie na zadnym rynku (tak wynika z treści pozwu i zalaczonych dokumentów) a moje zlecenie wziął na własną ksiązke i teraz pozwal mnie o zaplate wirtualnego debetu :lol: coś takiego woła o pomstę do nieba !
To jego sprawa biznesowa, czy się zabezpiecza czy nie. Jeżeli broker jest zobowiązania do wypłaty Tobie zysków (czy to z zabezpieczenia czy z własnego konta) tak samo Ty jesteś zobowiązany to spłaty zadłużenia. Swoją drogą, skąd pozywający wziął wiedzę nt. zabezpieczenia pozycji? Mógłbyś pokazać te dokumenty, czy będziemy dyskutować o bajaniu?

Nawiasem mówiąc co to oznacza, że debet jest "wirtualny"?
tomkot00 pisze:nie opowiadaj tez klamstw ze nikt nie wygral z brokerami bo takie sprawy zostaly miedzy innymi tu opisane na forum i to brokerzy musieli oddac pokrzywdzonym pieniądze wraz z odstetkami
Pokaż jeden dokument, który udowadnia winę brokera. Nie wiem jak Ty, ale ja podchodzę z dystansem do rewelacji pisanych przez ludzi anonimowych. O ile papier wiele zniesie to jeżeli chodzi o fora to można wszystko pisać co się podoba.

Mirandola
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 82
Rejestracja: 21 sty 2010, 22:44

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: Mirandola »

A skąd ty czerpiesz wiedzę że nie było płynności? Od brokerów? Gówno wiesz facet a się wypowiadasz. U pewnego ECN wszystkie moje pozycje zamknęły się od poziomu 1.18 do 1.14. Ponad 10 pozycji i wszystkie zamknięte tam gdzie powinny być. Może to skomentujesz? A może to ja jestem jakimś wybranym?

yoptrader

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: yoptrader »

Mirandola pisze: Gówno wiesz facet a się wypowiadasz.
A skąd Ty czerpiesz wiedzę, co ja wiem? Zamiast się unosić wykaż proszę braki w mojej wiedzy.
Mirandola pisze:Może to skomentujesz? A może to ja jestem jakimś wybranym?
Zamiast się pienić przeczytaj mój post. I użyj logiki zamiast tutaj krzyczeć, bo generalnie jesteśmy tutaj po to, aby dyskutować i mogę wymagać minimum równowagi emocjonalnej od Ciebie.

Pytanie: jeżeli SNB zdecydował o zakończeniu obrony kursu, to większość ludzi wtedy sprzedawało CHF czy kupowało? Jak Ty byś zrobił? Czy w takich warunkach łatwo jest zamknąć pozycję? Czy w takich warunków jest czymś niezwykłym, że zlecenia obronne nie zostaną wykonane?

Żenujące jest dla mnie to, że sam nie potrafisz zadać sobie tych prostych pytań tylko reagujesz w sposób zwierzęcy - na podstawie własnych emocji i wierzeń i te reakcje kierujesz na forum.

ofiarasaxo
Bywalec
Bywalec
Posty: 9
Rejestracja: 14 lut 2015, 18:28

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: ofiarasaxo »

Wiem , że na forum może pisać kto chce , ale cały czas wydawało mi się , że ten wątek jest akurat dla ludzi poszkodowanych/pokrzywdzonych w wyniku wydarzeń z 15 stycznia , a nie dla osób wynajętych przez brokera/kancelarię reprezentującą brokera, takich jak niejaki yoptrader. Nie napiszę facetowi , żeby sobie gdzie indziej popisał , bo to nic nie da , dlatego mogę tylko zaapelować, żeby się z gościem nie wdawać w dyskusje , bo do niczego one nie prowadzą , a tylko niepotrzebnie podnoszą ciśnienie.
Co do meritum czyli kwestii tego kto winien, a kto nie winien i udowadniania rzeczonych win. Otóż winien jest SNB , który puścił kurs. Reszta była tylko konsekwencją. Pytanie jest kto powinien ponosić ryzyko i koszty tej sytuacji - czy klient detaliczny , który przyszedł do profesjonalnego brokera zmamiony obietnicami zysków w reklamach w mediach, nie do końca wiedzący jakie są zagrożenia tzn że z 10 tys złotych może mu się w niewiadomy sposób zrobić debet na 50 , 100, 500 tys (w zależności od fantazji brokera, bo jak wiemy każdy miał jakiś swój wymarzony kurs po jakim przeliczał zamknięcie pozycji), czy też koszty te powinien ponieść profesjonalny dom maklerski , który zarabia na tychże klientach pieniądze i ma wyspecjalizowane kadry , które powinny potrafić oszacować wcześniej ryzyko tego co się stało i zabezpieczyć odpowiednio siebie i swoich klientów. Moim zdaniem zasadny jest ten drugi wariant. Jak wszyscy wiemy duża część brokerów polskich i zagranicznych podobnie rozumie ten problem i umorzyli rzekome debety w całości lub lwiej części zachowując się profesjonalnie. Jest jednak paru brokerów , którym sąd będzie musiał wytłumaczyć co oznaczają słowa takie jak profesjonalizm, uczciwość i poszanowanie klienta :D

andrzej-sk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 479
Rejestracja: 20 lut 2008, 23:39

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: andrzej-sk »

Kto jest winny czego i kto co ma komu zapłacić --rozstzrygnie niezawisły Sąd RP. Czy to sie komuś podoba czy nie.
Tak jak pisze Kolega w poprzednim poście wszystkie posty służące zastraszaniu mają na celu nie dopuszczenie do rozprawy na której brokerzy się bedą musieli tłumaczyć albo wyjawiać ich słodkie tajemnice.
Broker oodał sprawę do sądu-- to pozwólmy jej nadać bieg i zobaczymy jakie będzie orzecznictwo.
Przecież sąd nie zasądzi większej zapłaty na rzecz Brokera niż się tego Broker domaga. Pomijam oczywiście tu koszta , które przy sumach pozwu są po prostu bez znaczenia.
Panowie Pozwani-- nie poddawać się i nie iść na ugody.

yoptrader

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: yoptrader »

ofiarasaxo pisze:osób wynajętych przez brokera/kancelarię reprezentującą brokera, takich jak niejaki yoptrader
Zabawne ale dosyć typowe. Jeżeli ktoś ma przeciwne zdanie to na pewno jest reprezentantem brokera/banku/kancelarii. Zapewniam Ciebie, że nikt nie pisałby służbowo na takim forum bo to po prostu nieprofesjonalne.
ofiarasaxo pisze:Otóż winien jest SNB , który puścił kurs.
Lepszego stwierdzenia tutaj chyba nie czytałem. SNB miał wobec Ciebie jakiś obowiązek podtrzymywania kursu? :D
ofiarasaxo pisze:Pytanie jest kto powinien ponosić ryzyko i koszty tej sytuacji - czy klient detaliczny , który przyszedł do profesjonalnego brokera zmamiony obietnicami zysków w reklamach w mediach, nie do końca wiedzący jakie są zagrożenia tzn że z 10 tys złotych może mu się w niewiadomy sposób zrobić debet na 50 , 100, 500 tys (w zależności od fantazji brokera, bo jak wiemy każdy miał jakiś swój wymarzony kurs po jakim przeliczał zamknięcie pozycji), czy też koszty te powinien ponieść profesjonalny dom maklerski , który zarabia na tychże klientach pieniądze i ma wyspecjalizowane kadry , które powinny potrafić oszacować wcześniej ryzyko tego co się stało i zabezpieczyć odpowiednio siebie i swoich klientów.
Ryzyko ponoszą na rynku zawsze dwie strony transakcji. Broker również. Różnica jest taka, że oni zanim robią interesy przygotowują się do nich merytorycznie. W jaki sposób broker miałby zabezpieczyć Ciebie, może podać jakieś rozwiązanie?

W każdej umowie, na każdej stronie brokerów jest informacja, że poniesione straty mogą przewyższyć wpłacony kapitał. Także argument, że ktoś nie wiedział jest śmieszny. A to, że ktoś żyje marzeniami to jego problem a nie reszty świata.

Kod: Zaznacz cały

Jak wszyscy wiemy duża część brokerów polskich i zagranicznych podobnie rozumie ten problem i umorzyli rzekome debety w całości lub lwiej części zachowując się profesjonalnie. 
Umorzenie długów nie jest zachowaniem profesjonalnym. Podam prostą sytuację: prowadzi firmę i Twój klient zamawia u Ciebie dużą ilość nietypowego towaru. Kupujesz materiały potrzebne do produkcji za pareset tysięcy po czym klient stwierdza że nie potrzebuje już towaru i nie zapłaci Ci. Rozumiem, że Ty w ramach profesjonalizmu powiesz: "Nie ma sprawy, nic się nie stało zostanę z tym towarem którego nikt nie chce". Prawda może jest dla Ciebie przykra, ale w biznesie odpowiedzialność to fundament wszystkiego.

andrzej-sk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 479
Rejestracja: 20 lut 2008, 23:39

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: andrzej-sk »

Proponuję wstrzymać się z interpretacjami oraz komentarzami do nich do czasu wydania wyroku sadowego. Cała ta gadanina nie ma najmniejszego sensu bo nikt z nas nie będzie wydawał wyroku w tej sprawie. Czas pokaże kto miał rację. Rację przynajmniej wg. Sadu RP.

bolek_i_lolek
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 64
Rejestracja: 17 sty 2015, 13:58

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: bolek_i_lolek »

yoptrader pisze: Umorzenie długów nie jest zachowaniem profesjonalnym. Podam prostą sytuację: prowadzi firmę i Twój klient zamawia u Ciebie dużą ilość nietypowego towaru. Kupujesz materiały potrzebne do produkcji za pareset tysięcy po czym klient stwierdza że nie potrzebuje już towaru i nie zapłaci Ci. Rozumiem, że Ty w ramach profesjonalizmu powiesz: "Nie ma sprawy, nic się nie stało zostanę z tym towarem którego nikt nie chce". Prawda może jest dla Ciebie przykra, ale w biznesie odpowiedzialność to fundament wszystkiego.
Kolego yoptrader, sytuacja jest bardziej skomplikowana niż Ci się wydaje. W biznesie restrukturyzacja długów, rozmowy z wierzycielami to zupełnie normalna rzecz jeżeli kontrahentowi grozi bankructwo. A z taką sytuacją tu mamy do czynienia. Jakim cudem inwestor indywidualny wyciągnie nagle z kieszeni kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy zł? Może najwyżej ogłosić bankructwo. A lepiej chyba mieć "żywego" klienta, który wróci i jeszcze w przyszłości straci trochę swoich pieniędzy na rzecz brokera, niż "martwego" który już nigdy nie spojrzy w stronę Forexu. Dlatego większość branży, rozumiejąc problem, umorzyła debety. Klienci są im wdzięczni i pewnie u nich jeszcze pograją.
Co do zabezpieczenia brokera, też można było zrobić różnie. Taki XTB np. zarobił 15 stycznia. Saxo Bank z kolei stracił kwotę rzędu 1/3 swoich kapitałów własnych. Jak to wytłumaczysz? Raczej nie zabezpieczali się tak samo. Konsekwencja: ten drugi desperacko jedzie po klientach, a pierwszy umorzył debety.
Owszem, trzeba umieć przyznać się do błędu bo wtedy można z tego błędu wyciągnąć wnioski na przyszłość. Z kolei jeżeli broker Ci po 12h zmienia ręcznie ceny zawartych już transakcji z powodu "błędu w kwotowaniach" to chyba nie świadczy o nim najlepiej? A tak, ma do tego prawo wg swojego regulaminu najeżonego niedozwolonymi klauzulami. Gwarantuję, że gdybyś się znalazł na miejscu klienta, ostro byś się zestresował.

yoptrader

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: yoptrader »

bolek_i_lolek pisze:A lepiej chyba mieć "żywego" klienta, który wróci i jeszcze w przyszłości straci trochę swoich pieniędzy na rzecz brokera, niż "martwego" który już nigdy nie spojrzy w stronę Forexu. Dlatego większość branży, rozumiejąc problem, umorzyła debety. Klienci są im wdzięczni i pewnie u nich jeszcze pograją
Zgadza się, natomiast istotna kwestia jest w tej dyskusji od początku pomijana. Obecne wydaje się, że większość brokerów działa w modelu STP/ECN i brokerzy mają długi wobec dostawców płynności w imieniu klientów. Także twierdzenie co poniektórych, że brokerzy ich oszukali jest śmieszne bo przecież ich zyskiem i tak była teoretycznie prowizja.
bolek_i_lolek pisze: A lepiej chyba mieć "żywego" klienta, który wróci i jeszcze w przyszłości straci trochę swoich pieniędzy na rzecz brokera, niż "martwego" który już nigdy nie spojrzy w stronę Forexu. Dlatego większość branży, rozumiejąc problem, umorzyła debety. Klienci są im wdzięczni i pewnie u nich jeszcze pograją.
Różnie to na pewno kalkulują. Ale podejrzewam, że Ci którzy stracili depozyty i im umorzono ujemne wcale nie będą bardziej ostrożni na przyszłość. Po co, skoro broker i tak umorzy mój dług jak się zlewaruje maksymalnie? W najbliższej przyszłości mogą stać się gorsze kataklizmy brokerzy mogą wtedy już nie umorzyć debetu i wtedy podniesie się lament, że przecież kiedyś umorzyli a tu takie zaskoczenie :/
bolek_i_lolek pisze:Owszem, trzeba umieć przyznać się do błędu bo wtedy można z tego błędu wyciągnąć wnioski na przyszłość. Z kolei jeżeli broker Ci po 12h zmienia ręcznie ceny zawartych już transakcji z powodu "błędu w kwotowaniach" to chyba nie świadczy o nim najlepiej? A tak, ma do tego prawo wg swojego regulaminu najeżonego niedozwolonymi klauzulami. Gwarantuję, że gdybyś się znalazł na miejscu klienta, ostro byś się zestresował.
Zgadza się. Ale jeżeli ktoś robi interesy z takimi brokerami to powinien być świadomy konsekwencji. Rozwiązanie to rynki regulowane, ale kto z tuaj obecnych wyłoży 30 000 $ na depozyt?

Mirandola
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 82
Rejestracja: 21 sty 2010, 22:44

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: Mirandola »

Niestety kolego to wygląda trochę inaczej. Brokerzy reklamują forex jako najbardziej płynny rynek. 15.01 jak możesz przeczytać w odpowiedziach na reklamację niektórzy brokerzy twierdzą, że dostawcy płynności "uciekli z rynku". I o to się właśnie rozchodzi. Broker nie potrafił takich umów zawrzeć z dostawcami płynności, które regulowałyby ich obecność. Wychodzi na to, że dostawcy płynności chcą to dostarczają płynność. Nie chcą to nie. A ryzyko jest przerzucane na konsumenta ostatecznego czyli nas bo takiemu Deutsche Bank polski broker nie podskoczy. Poza tym dochodzi dziwna sprawa z Integralem, dostawcą kwotowań u niektórych broków. Niby niektórzy brokerzy twierdzą, że dostawca kwotowań padł a jednak wystarczy wejść na jego stronę i każdy sam zobaczy, że Integral podaje ciągłe kwotowania od 10.30 do 11.00. Więc jak to jest?
I jeszcze jedna sprawa do której się odniosę. Mianowicie do tej, że po decyzji SNB wszyscy byli na "sell". Tak. Na logikę tak własnie powinno być tylko w tym szale "sell" 10 moich pozycji (czyli wszystki) zamknęło się na stop-out tam gdzie powinno i to też daje do myślenia czy aby naprawdę rynek tak wyglądał jak myślimy. Posłużę się analogią:
Jeśli wszyscy ci mówią, że w koszu jest 10000 czarnych piłeczek i kilkanaście białych a ty w 10 ruchach wybierasz same białe to przestajesz wierzyć w to, że białych było tak mało.
Chyba jasno się wyraziłem.

ODPOWIEDZ