JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Miejsce, gdzie początkujący mogą zadawać nawet najbardziej dziwne pytania.
Prince
Bywalec
Bywalec
Posty: 7
Rejestracja: 22 gru 2014, 16:25

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: Prince »

To zależy od tego w jakim momencie jest rynek. Jeżeli będzie parcie na przełamanie dołka/szczytu to więcej kupujących będzie przy niebieskiej bandzie oraz sprzedających przy czerwonej. Odwrotna sytuacje zdarzy się gdy będzie ciśnienie na utrzymanie oporu/wsparcia i nastąpi odbicie od tego poziomu.

Awatar użytkownika
Michał-fx
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 430
Rejestracja: 01 lut 2014, 19:10

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: Michał-fx »

Sila bykow pojawi sie tam gdzie goldmany zechca inwestowac czyli wtedy gdy cena bedzie mala. Wtedy jest pompa kasy, cena szybuje w gore. Do gry wchodza Kowlascy a grube ryby rozladowuja czesc pozycji i tworza korekte, Kowalscy łapia sl a grube ryby kupuja znowu i cena znow w gore. Odkupuja tak jak Masha jablka od Antka tak Goldmany od Kowalskich biora nizsza cene. Analogicznie rzecz sie ma do sprzedajacych. Tylko Goldmany sa wtedy niedzwiedziami.
W zaleznosci od tego kto ma wiecej kasy ten ustawia sile na rynku czy to byki czy niedzwiedzie.
Wbrew pozorom jak napoisal Silezia sile ma mniejszosc ale z wieksza kasa. Wiekszosc czyli Kowalscy moga inwestowac w tym samym kierunku ale ilosc wpompowanej kasy przez Goldow wygrywa i cena idzie w tym kierunku co kasa :D
Dlatego trzeba nauczyc sie rozpoznawac jak inwestuja Goldy i gdzie jest kasa. Miedzy innymi dlatego uczestnicze w tym watku ;)
Myśleć i działać jak Goldman !

Silezia

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: Silezia »

Nie podniecaj sie tak ;) Chciałem byś pokazał swoją teorię na tym obrazku :P Schematów ,,zagrywań,, jest 80 jak nie lepiej i ciągle ewoluują (można to do pokera porównać określona ilość scenariuszy karcianych a im więcej kart wypada na stół tym mniej scenariuszy ;) )

Wiesz jak wyznaczać granice. Wiesz gdzie goldmany przypuszczalnie coś zrobią... Gdzie pojawi się siła BYKÓW w OBRAZKU a gdzie NIEDŹWIEDZI :) ... Dalej nie mam odpowiedzi ;) To nie może być trudne...

Awatar użytkownika
Michał-fx
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 430
Rejestracja: 01 lut 2014, 19:10

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: Michał-fx »

zielona strefa byki
na czerwonej niedzwiadki ale pozniej byki
przy niebieskiej niedzwiadki ale pozniej byki
Ogolna sile maja byki a niedzwiadki to tylko korekty ceny zrobia zeby byki mogly taniej kupic
Myśleć i działać jak Goldman !

trader niedoskonaly
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 77
Rejestracja: 26 gru 2014, 21:18

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: trader niedoskonaly »

Pozwoliłem sobie zwrócić uwagę na mały błąd merytoryczny u podstaw dyskusji.
Odłóżmy to jednak na bok i zwróćmy uwagę na czerwony kwadrat. Każdy podał tam swoją definicje a ja podam taką, którą podałem temu gościowi nie widzącemu nigdy wykresu. Jak już wiemy dla mnie waluta jest towarem. Guziki, które były pokazane na obrazku mają takie funkcje:

Gdy wciśniemy M1 uzyskujemy co minute informacje o cenie towaru.
Gdy wciśniemy M5 uzyskujemy co pięć minut informacje o cenie towaru.
Gdy wciśniemy m15 uzyskujemy co 15 minut informacje o cenie towaru.

etc.


Z racji, że każdy dobrze zdaje sobie sprawę z tego faktu w tej grupie przejdę do mojego postrzegania tych guzików.
Stańmy i zastanówmy się. Przejście na inny interwał nie zmienia ceny towaru tylko częstotliwość napływu informacji o cenie.
Gdy wciśniemy M1 NIE uzyskujemy co minute informacji o cenie towaru
Gdy wciśniemy M5 NIE uzyskujemy co pięć minut informacji o cenie towaru.
Gdy wciśniemy M15 NIE uzyskujemy co 15 minut informacji o cenie towaru.

etc.

Informacje o cenie towaru(w tym przypadku towarem jest waluta bazowa a ceną waluta która ją kwotuje)
napływają w sposób ciągły. Tak więc nawet przykładowo w przypadku TF M1 w MT4 nie uzyskujemy ceny dopiero
po tej minucie tylko mamy ją w czasie rzeczywistym. Każde napływające zlecenie jest automatycznie
dopasowywane i realizowane na rynku.

W związku z powyższym przejście na wyższy interwał w żaden sposób nie zmienia częstotliwości napływu informacji o cenie towaru.

Świetnie ujął to(czym jest świeczka na danym TF) irmentruda w swoim poście. Chyba najbardziej wartościowym
w całym wątku.

Autor wątku miałby racje gdyby w czasie tej minuty, pięciu, piętnastu, notowania byłyby zawieszone i po
tym danym czasie następowałoby ustalanie jednej ceny na podstawie przeciwstawnych zleceń, które napłynęły
do arkusza.

Natomiast tak jak to ujął w swoim poście na początku jest całkowicie błędne.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
T-REX
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 857
Rejestracja: 23 cze 2010, 23:33

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: T-REX »

Wszystko fajnie tylko ten podział na strefy jest bardzo płynny. Bo w realu nie znamy faktycznej ilości graczy, nie wiemy ile mają towaru do zaoferowania albo kasy do jego wykupienia. Więc wielkość tych stref będzie różna w zależności od zainteresowania graczy/klientów. Na rynku jabłka i pieniądze nigdy się nie kończą( za wyjątkiem rzadkich sytuacji nadzwyczajnych) I zawsze znajdzie się posiadacz jeszcze większej ilości jabłek lub naprawdę bogaty amator "Szarej Renety" Więc nie możemy w podanym przykładzie określić kto tak naprawdę sprzeda swoje jabłka, bo nie znamy średniej ich ceny. Aby doszło do transakcji obie strony muszą być przekonane że jest ona korzystna. Innymi słowy sprzedający sprzedaje powyżej wszystkich kosztów uzysku, a kupujący powinien uznać, że byłby i tak skłonny zapłacić więcej za te jabłka więc cena jest atrakcyjniejsza od SL. Jeśli jest ona znacznie niższa od średniej z jakiegoś okresu (interwału) to przewaga będzie po stronie kupujących. Jak nie To sprzedawcy będą marznąć na targu gdzie nie zjawi się żaden kupujący. Przykład z wykupywaniem całej konkurencji jakoś przypomina mi uśrednianie strat, przypatrzcie się uważnie: ilość jabłek na rynku jest stała a zmienia się tylko cena... Genialne, ale czy w naszym przypadku jest to możliwe?
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję

walutomistrz

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: walutomistrz »

Gdy wciśniemy M1 uzyskujemy co minute informacje o cenie towaru.
Gdy wciśniemy M5 uzyskujemy co pięć minut informacje o cenie towaru.
Gdy wciśniemy m15 uzyskujemy co 15 minut informacje o cenie towaru.

Z racji, że każdy dobrze zdaje sobie sprawę z tego faktu w tej grupie przejdę do mojego postrzegania tych guzików.
Stańmy i zastanówmy się. Przejście na inny interwał nie zmienia ceny towaru tylko częstotliwość napływu informacji o cenie.
Moim zdaniem bezsensowne porównanie - tu chodzi o kompresje danych a nie ich częstotliwość. Interwały można najprościej porównać do zmiany zooma w Google Earth. Należy znać genezę interwałów. Ich powstawnie jest skutkiem ograiczonych możliwosci ludzi, tak samo jak dzielimy państwo na województwa, województwa na powiaty, powiaty na gminy... Stara zasada: "dziel i zwyciężaj".
-Guziczek m1 to sklep w którym siedzi jego właściciel. Ruch nie wielki ale na przeżycie wystarczy. Nie zatrudnia dodatkowego gościa bo by nie był wstanie go opłacić. Jego celem jest przeżycie i zarobienie tak by ten sklep dawał mu utrzymanie.
Jak rozumiem instytucje z bilionami, grające na tickach (HFT) to jeden człowiek klikający sobie w sklepie? To, o czym piszesz nie ma żadnego pokrycia z rzeczywistością.
Zarabiaja Goldy manipulujac rynkiem a Kowalscy sa w plecy.
Nie da się rynkiem manipulować - jest to bardzo logiczne. Jeśli ktoś próbując manipulować cenę chciały ją zbić (poniżej realnej wartości) to inni zaraz by zobaczyli okazję i by od nich odkupili. Takie oskarżenia padają z ust przegranych, którzy nie potrafią przyznać się do własnego błędu. Poza tym w tej chwili banki mają agencyjny model inwestycyjny i zarabiają głównie na prowizjach od transakcji klientów.

ext3
Gaduła
Gaduła
Posty: 136
Rejestracja: 04 maja 2010, 21:46

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: ext3 »

walutomistrz pisze:
Zarabiaja Goldy manipulujac rynkiem a Kowalscy sa w plecy.
Nie da się rynkiem manipulować - jest to bardzo logiczne. Jeśli ktoś próbując manipulować cenę chciały ją zbić (poniżej realnej wartości) to inni zaraz by zobaczyli okazję i by od nich odkupili. Takie oskarżenia padają z ust przegranych, którzy nie potrafią przyznać się do własnego błędu. Poza tym w tej chwili banki mają agencyjny model inwestycyjny i zarabiają głównie na prowizjach od transakcji klientów.
A co z tym: http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1156602.html ?
Moim zdaniem faktycznie, gdyby na rynku byli tylko realni sprzedający i realni kupujący to manipulacje kursem byłyby marginalne, to wynika z logiki. Na rynku instrumentów pochodnych, poza realnymi kupującymi/sprzedającymi kontrakty (by zabezpieczyć swój biznes), występuje cała masa spekulantów (tzw. inwestorów), większych jak banki, mniejszych jak my. Dlaczego wartość instrumentów pochodnych na towary jest większa niż wartość fizycznych towarów których one dotyczą? Myślę, że jest tu duże pole do popisu do manipulacji kursem / zmawiania się dużych, by chwilowo małym SLy wyciąć. Wygląda na to, że nawet jakby ktoś skupił połowę jabłek, to i tak kto inny ma większy wpływ na ceny, bo np. posiada na te jabłka kontrakty na większą wartość?
Czy się mylę?

walutomistrz

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: walutomistrz »

Tam jest napisane:
Bankom zarzucono m.in. wykorzystywanie prywatnych forów internetowych do wymieniania się informacjami na temat transakcji zlecanych przez ich klientów, koordynowanie działań na rynkach walutowych oraz manipulację parami kursów np. dolar/euro, jen/dolar, czy euro/jen.
Zauważ, że żaden z nich nie był w stanie zrobić tego w pojedynke. Jeśłi manipulacje były, to pewnie miały niewielki wplyw na kurs.
ext3 pisze:Dlaczego wartość instrumentów pochodnych na towary jest większa niż wartość fizycznych towarów których one dotyczą?
Ponieważ w danej chwili jest na kontrakty większy popyt. Pochodne służą głównie do zabezpieczania a nie do spekulacji.
ext3 pisze:Myślę, że jest tu duże pole do popisu do manipulacji kursem / zmawiania się dużych, by chwilowo małym SLy wyciąć.
To są mity. Wycięty SL to źle postawiony SL. Gdybyś był grubasem, to ryzykowałbyś sprzedawanie na wsparciu, żeby wybić tam trochę SL? Nikt nie musi się uciekać do takich praktyk. Większość nie ma pojęcia jak działa rynek i do tego jest niezdyscyplinowana - oni sami oddają grubasom swoje pieniądze.

Silezia

Re: JSGSI. Rynki wymiany na chłopski rozum.

Nieprzeczytany post autor: Silezia »

@walutomistrz Patrz na to jak chcesz. Byle to do Ciebie docierało. Nie pasuje Ci moja wizja nie zmuszam, każdy ma swoją opartą na swoich doświadczeniach ;) To nie ma być odbicie lustrzane 1 do 1 jak jest tylko ma to pomoc ludziom zrozumieć proces.Grup na giełdzie jest wiele. To tak jakbyś zarzucał mi ,że nie opisałem przyciągania ziemskiego obserwując balet ;) A przecież ono tam istnieje ! :) Nie daje przepisu kop tutaj to w punkcie x dostaniesz się do skarbu
;) NIE DAM GO. Jednak dałem ludziom coś więcej... Zauważyłeś, że ludzie zaczęli powoli tutaj myśleć?Na dodatek prawie SAMI. Nie chodzi o to czy będą myśleć błędnie czy nie bo niektóre teorie takie będą i są tutaj. Wszystko zależne jest od człowieka, jeśli zadowoli się błędną odpowiedzią, którą sam stworzył to jego problem ponieważ nie chciał utwierdzić się w tym przekonaniu do którego sam doszedł, nie szukał głębiej. Jeśli bym prowadził za rączkę od punktu A do punktu Z to się nazywa MENTORING a ten temat ma być tylko drogowskazem. Za chwile puszczę ten temat w wolną
formę i niech żyje sobie swoim życiem, może do czegoś kiedyś dojdziecie sami. Nie zapominajcie o tym co było przerobione bo może ta wiedza się zazębia? .... ja tego nie wiem ;) ....


@trader niedoskonaly Zatwierdzoną cenę/świecę uzyskujesz na danym interwale po zakończeniu czasowym równym temu interwałowi. Jak już nie mamy się czego doczepić to tak jak w przysłowiu: Na bezrybiu i rak ryba ;) haha

Niebieska. Siła niedźwiedzi.
Zielona. Siła byków.
Czerwona to osobna historia. Cena ma 50 % i może w takich samych procentach prawdopodobieństwa opaść jak i wzrosnąć.





Cena ta wywodzi się z kontraktów Futures i tak naprawdę to co opiszę to taka geneza jak powstał kontrakt ale jednocześnie wyjaśni mechanizm tej ceny.



Opowiem to na przykładzie Handlowca na skupie i Rolnika hodującego zbożem.
Rolnik hoduje to zboże bo chce je sprzedać do skupu by mieć kasę na przeżycie podczas zimy.
Skupimy się na cenach zboża i emocjach towarzyszącym jednej i drugiej stronie.
Gdy jest urodzaj cena zboża winduje w dół bo towaru jest tak dużo iż ceny spadają bo handlowiec ma wybór. Rolnikowi może to trochę nie pasować bo dużo się napracował a z kasą tak trochę powyżej średniej, mały efekt do dużego wysiłku.
Gdy jest nie urodzaj ceny zboża idą w górę ponieważ towaru jest tak mało iż staje się ,,dobrem luksusowym,, :) Handlowiec jest nie zadowolony bo musi kupować mało towaru za dużo większą cene. I tak powstał czokapik ;) Czyli cena 50 %. Obydwie strony mogą dojść do wniosku iż sprawiedliwa cena jest dobra dla każdego i ustalić cenę ,,po środku,, odporną na warunki jakie panują na rynku. Firmy wykorzystują ten mechanizm by wahania kursowe nie wpłynęły na opłacalność ich produktu.




Niby ta informacja nic nie daje ale jeśli to będzie ,,środkowa,, cena w jakiejś większej ramie czasowej może to być ,,klocek,, do mozaiki decydujący o tym iż uznam tą a nie inną cenę za atrakcyjną.




I druga opowieść a właściwie historia,która powinna wam coś zobrazować. Stworzy ona obraz a jak go odbierzecie to wasza prywatna sprawa.
Wyobraźcie sobie koszary. Jedne amerykańskie drugie w jakiejś dziczy.
Mamy żołnierza marines. Szkolą go by zabijać jak to żołnierza. Nie wierzy w to co robi. Brak wiary w coś do czego został stworzony tak naprawdę, wolałby pokój na świecie i brzydzi go walka, karabiny. Umie nimi strzelać ale wątpi w skuteczność swoich technik.Ogarnia go strach. Targają nim emocje. Po drugiej stronie mamy terrorystę. Wierzy ,że gdy zabije nie wiernego osiągnie raj gdzie będzie pełno dziewic. Otrzymuje takie same szkolenia a nawet lepsze non stop praktykuje i tylko czeka na ten właściwy moment. Nie potrafi się doczekać tego właściwego momentu ...
Gdy tych 2 ludzi spotka się w boju kto prędzej osiągnie sukces mimo TAKIEGO SAMEGO PRZESZKOLENIA ? ...





Chciałem już wam oddać głos ale zanim to zrobię ostatnia rzecz. Nie podam tego na forum proszę o dyskrecję ludzi ,którzy dostaną zaproszenie. Jutro jest poniedziałek. Myślę iż większość w nocy koło 21/22 będzie już po pracy.


Proszę zorganizować sobie program Teamviewer. Skype i mikrofon.
Z racji iż spodobały mi się pewne osoby chce im coś pokazać.
Mówię tu o userach @irmentruda,@magot98,@DavidFx,@jackub,@Michał-fx za udział aktywny w zajęciach.
Usera T-REXa zapraszam za dobry początkowy tryb myślenia.

Kto się wstawi na pewno zobaczy coś ciekawego. Nazwy Skype rzućcie mi na prywatną wiadomość.


Pozdrawiam serdecznie.

ODPOWIEDZ