grzelulukas pisze:Myślę że lepiej opierać się na Murphym niż na jakiś losowych opiniach w sieci całkowicie anonimowych ludzi. Potem się czyta, że ludzie tydzień siedzą na minusie żeby zamknąć pozycje z 2 pipsami zysku.
Ale po co czytać jakiś "mędrków"?
Każdy na tym forum ma wystarczające zasoby intelektualne, żeby
samemu odkryć jak zarabiać na rynku. Mam znajomego Grubasa na GPW, który zaczynał czytając telegazetę a po akcje ustawiał się w kolejce w PKO - osiągnął ogromny sukces i nie wie, co to ta cała analiza techniczna. Do wszystkiego doszedł sam.
grzelulukas pisze:Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów - proszę o wspomniane przez Ciebie statystyki, szybki przykład z tego podwórka- widziałem tu jakąś strategie opartą właśnie na świecach, pewnie bazą była wiedza z internetu
Wykresy Forex są darmowe, weź sobie kartkę, ołówek i policz ile razy formacja okazała się coś warta. Nawet jak je przytoczy to i tak w nie nie uwierzysz (skoro już na tym etapie negujesz) także oszczędzimy czas, kiedy sam zbadasz sprawę.
grzelulukas pisze:Geometria Fibonacciego - najpierw piszesz że Analiza techniczna rynków finansowych jest mało szczegółowa itd, a kiedy podaje tytuł, oparty na jak sam piszesz działającej geometrii to piszesz że lektura do pośmiania się -,-
Nigdzie nie twierdziłem, że jakaś "Geometria Fibonacciego" działa. Nikt też nigdy nie uzasadnił, dlaczego niby taki Twór ma działać.
grzelulukas pisze:Teoria fal Elliota - masz racje to teoria tak samo jak teoria wielkiego wybuchu, teoria względności, teoria ewolucji. Nie twierdze, że to prawda bo to przecież teoria jednak warto znać coś co się sprawdza w jakimś stopniu.
Teorie zawsze opierają się na jakiś logicznych przesłankach, także fale Eliota do teorii nie można zaliczyć. "Teoria" ewolucji wg. Darwina jest tak naiwna, że każdy kto zna choć trochę podstaw statystyki i biochemii nigdy by w tak głupie wymysły nie uwierzył. Teoria względności została potwierdzona.
grzelulukas pisze:Zaznaczyłem w swoim pierwszy poście, że najważniejsze to ćwiczenie i obserwowanie. Jednak tak jak wszędzie posiadanie wiedzy teoretycznej wykorzystywanej w danej dziedzinie jest w jakimś tam stopniu istotne, nie będę podawał przykładów bo to przecież oczywiste.
Jest wiedza i "wiedza". Sam fakt, że ktoś Ci napisze w książce, że aby latać trzeba machać rękami nie oznacza, że mając tą wiedzę i obserwując ptaki zaczniesz latać.
grzelulukas pisze:aaa zapomniałbym ciekawe czy Sam Seiden czytał jakieś książki samouk jeden
Jakby czytał, to pewnie by skończył jak reszta frajerów. Miał szczęście, że mógł pracować dla profesjonalistów w tamtych czasach. Zresztą są książki, które mówią prawdę o rynkach (sam Sam Seiden nie odkrył nic nowego) - niestety zostały już dawno zapomniane i zagłuszone przez oszołomów, głoszących jakieś fale, analizy techniczne i tym podobne bzdury.