Wuza Day trading vol.2

[Wuza]

Spokojnie Takie dni się zdarzają, wczoraj kilka rzeczy nie zagrała ale może to zaprocentuje w przyszłości.
Trzeba wyciągnąć wnioski i jechać dalej do końca roku jeszcze 11 miesięcy które mogą być zielone.

[Leonardo]

Oczywiście tak trzymać, trzeba starać się być z błędu na błąd coraz lepszym, zawsze jest nad czym pracować.
Jak nie technika to MM i kiedyś będzie upragniony, sky is the limit

[WarrenB]

To koledzy wierzą w jakieś systemy?
Nie ma żadnych systemów zarabiających w długim terminie. Gdyby tak było jego twórca zostałby najbogatszym człowiekiem na ziemi.
Systemów nie było i nie będzie. Owszem należy mieć jakieś wytyczne, które prowadzą trading. Całą sztuka to dopasowanie ich do aktualnej sytuacji.
A teraz najważniejsze: każdy tzw. system na swoją fazę rynku. Faza się kończy - system siada. Dziękuję Państwu za uwagę

[mryko]

Uważaj WarrenB, idziesz na wojnę z twórcami systemów a to może im się nie spodobać.

[WarrenB]

Kiedy taka prawda. Siedzę w tej kuwecie zwanej forexem już ponad 10 lat, studiuję różne fora itd.
Wielkie banki, dysponujące nieograniczoną gotówką nie są w stanie stworzyć systemu i same wpierd.... kasę a tu jakiś leszcz jeden z drugim stworzy system. Srali muszki, będzie wiosna
Oczywiście ten leszcz to symboliczny, żadna osobista wycieczka.

[Wuza]

To koledzy wierzą w jakieś systemy?
Nie ma żadnych systemów zarabiających w długim terminie. Gdyby tak było jego twórca zostałby najbogatszym człowiekiem na ziemi.
Systemów nie było i nie będzie. Owszem należy mieć jakieś wytyczne, które prowadzą trading. Całą sztuka to dopasowanie ich do aktualnej sytuacji.
A teraz najważniejsze: każdy tzw. system na swoją fazę rynku. Faza się kończy - system siada. Dziękuję Państwu za uwagę

Tutaj akurat masz rację, każdy system który ma sztywne wytyczne nie wytrzyma próby czasu na długą metę, trzeba ciągle dostosowywać swoje podejście do rynku i reagować na to co się dzieje.
W przypadku gridu i tym podobnych jest to świetny system gdy mamy trend boczny i małe wachania, przy mocnych ruchach wysypuje itp itd.
Najważniejsze to żeby ciągle się rozwijać i starać reagować na to co się dzieje, wczorajsze wejście gdybym zamknął je tam gdzie chciałem skończyłoby się w okolicy 3-4% na minusie i byłoby ok, popełniłem błąd i z niego muszę wyciągnąć wnioski i tyle. Karuzela będzie kręcić się dalej.

[forexkiller]

Zawsze mi się to Wuza u Ciebie podobało:D Jak popełniłeś błąd, zawsze starałeś się znaleźć przyczynę i nie biadoliłeś nad sobą że trading jest głupi, że grube ryby mnie wykosiły z rynku, tylko brałeś się za siebie i prace nad tradingiem aby w przyszłości nie popełniać błędów. Nie rozczulałeś się tylko parłeś do przodu i tego Ci gratuluje bo niewielu tak potrafi.

[Baton]

To koledzy wierzą w jakieś systemy?
Nie ma żadnych systemów zarabiających w długim terminie. Gdyby tak było jego twórca zostałby najbogatszym człowiekiem na ziemi.
Systemów nie było i nie będzie. Owszem należy mieć jakieś wytyczne, które prowadzą trading. Całą sztuka to dopasowanie ich do aktualnej sytuacji.
A teraz najważniejsze: każdy tzw. system na swoją fazę rynku. Faza się kończy - system siada. Dziękuję Państwu za uwagę

Tutaj akurat masz rację, każdy system który ma sztywne wytyczne nie wytrzyma próby czasu na długą metę, trzeba ciągle dostosowywać swoje podejście do rynku i reagować na to co się dzieje.
W przypadku gridu i tym podobnych jest to świetny system gdy mamy trend boczny i małe wachania, przy mocnych ruchach wysypuje itp itd.
Najważniejsze to żeby ciągle się rozwijać i starać reagować na to co się dzieje, wczorajsze wejście gdybym zamknął je tam gdzie chciałem skończyłoby się w okolicy 3-4% na minusie i byłoby ok, popełniłem błąd i z niego muszę wyciągnąć wnioski i tyle. Karuzela będzie kręcić się dalej.

Mnie się wydaje że system gridujący to taki co buduje pozycję właśnie jak jest silny trend (piramidy).

[cajto]

Witaj Wuza.

Widzę że w "realnym realu" stare demony powróciły i sieją spustoszenie jak dawniej (dla niezorientowanych strony sześćdziesiąte starego dziennika).
Co jest powodem strat tych i poprzednich - nieprzestrzeganie ustalonych zasad.
Ty to wiesz, ja to wiem, wszyscy w temacie to wiedzą. Dopóki nie opanujesz własnych emocji w sytuacjach błędnej oceny kierunku, dopóty będziesz się szarpał i zamiast regularnych zysków w końcu zaliczysz klasycznego MC.

Nie bardzo pojmuję czemu nie grasz tak jak na koncie konkursowym, zrobienie ponad 600% w pół roku (gdyby nie kilka wtop takich jak ta, było by grubo ponad 1000%) na tylu zagraniach nie jest dziełem przypadku, czemu więc grasz inaczej, czemu zmieniasz to co dobre na gorsze?

Masz kompletny system i kompletny mętlik w głowie gdy zaczynają się problemy.
Jak temu zaradzić?
Ćwicząc grę i psyche do skutku, innej drogi nie ma.

Moja sugestia - mniejsze depo i gra wg. założeń gry z okresu konta konkursowego. I do kroćset, zasady. One po to są, żeby ich przestrzegać

Dlaczego piszę tylko wtedy gdy sytuacja jest niewesoła? Bo nie jestem typem poklepywacza po plecach "super, fajnie, zajebiście, nie łam się, i tak się odegrasz, jesteś wielki..."
Chciałbym za rok przeczytać roczne podsumowanie tego dziennika ze stopą zwrotu powyżej tej z rachunku konkursowego. Ja wiem że to możliwe, Ty też to wiesz.

Jest takie powiedzenie "Jedynym ograniczeniem Tradera jest on sam" i drugie, będące jego dopełnieniem, "Kto pokonuje innych ten jest silny, kto pokona samego siebie, ten jest potężny".
Powodzenia

[Kimkolwiek]

Nie rozumiesz ze gdyby wuza cial szybko straty to nie byloby tych 600% w poprzednim dzienniku? Ile razy byly sytuacje gdzie dd spadal do -15% a kilka godzin potem wuza zamykal pozycje z zyskiem 10% konta. To wlasnie taki trading przyniosl wuzie nieprzecietny zwrot.