Rynek pracy w Polsce

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
pr7emo
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 7578
Rejestracja: 24 lis 2010, 22:32

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: pr7emo »

to pracownik powinien być innowacyjny
pracowników jest więcej
każdy przedsiębiorca najpierw był pracownikiem

jeśli chodzi o model psychologiczny innowacji to można posłużyć się piramidą Maslowa, jak na rys.
człowiek musi mieć "zamknięte" podstawowe problemy aby stać się jednostką samorealizującą, szukającą nowości

większość zasobów posiada cenę ustalaną przez gospodarki bardziej rozwinięte, czyli droższe
jest rozjazd pomiędzy zarobkami zachodnimi, a naszymi (ponieważ procent wzrostu jest jednakowy dla obu stron, albo ciut wyższy u nas, ale nie dogonimy zarobków zachodnich!)
ceny samochodów są ustalane dla obywateli zachodnich ponieważ gdyby dla nas w relacji do wzrostu płac ceny tych samochodów byłyby podnoszone tak samo, to mogłoby na zachodzie pojawić się ryzyko inflacyjne trudne do stłumienia

-- Dodano: sob 28-09-2013, 15:20 --

na innowacyjnych pracowników ze Wschodu i Dalekiego Wschodu bym nie liczył
Jeżeli ktoś podejmuje wybór to robi to w najlepszy sposób <- podstawowa zasada psychologiczna
Po co niańczyć się w PL jak można pojechać trochę dalej i zarabiać kilkakrotnie więcej, a tym samym biologicznie zachować bezpieczeństwo przetrwania rodziny?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Microbi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1157
Rejestracja: 25 lut 2010, 00:49

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Microbi »

Camaro no właśnie, dla mnie koszty pracy to jest całość i tu się zgadzam. Ale jeśli faktycznie część pracodawców jest taka , to duża większa część jest blokowana przez nasze kochane Państwo. Bo jak wytłumaczyć że uciekają z firmą za granicę i tam firma rozwija skrzydła itd? U nas niestety jesteś wrogiem dla US, ZUS, Państwa itd. A taki urzędas nie myśli że dzięki temu co go uwala ma pracę, zarabia. Jak będzie bezkarność urzędników cały czas tak będzie. Camaro, podatki to wszystko, więc niby w UK czy DE większe ale jakoś wygląda to inaczej, mniej oddajesz Państwu, więcej zostaje w firmie, Tobie i możesz to zainwestować dalej itd, nie , w Polsce są jedne z największych podatków, podatków pośrednich, kosztów pracy i prowadzenia działalności gospodarczej.

Camaro69

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

Główną kwestią jest sam klimat innowacyjności,a jak ma on powstać gdy praca jest tak tania ?

Dochodzimy do prawdziwego problemu-instytucjonalnego.Bo dziw bierze że ten sam człowiek jak tylko wyjedzie stąd na Zachód to jest uznawany za aktywnego rozwojowego,pomocnego i chętnego do nauki,a tutaj...nie chce się niczego.Mówienie o samych kosztach pracy (są wyjątki ale one są zawsze)jest najczęściej wyrazem braku szacunku dla innych ludzi,bądzmy szczerzy.Oznacza również to że przedsiębiorca nie ma pomysłu na dochodową i rentowną działalność.
Jak to możliwe że tak różne firmy jak dla przykładu CDProject i KGHM (a i branża górnicza w ogóle pomimo licznych utyskiwań zwolenników Korwinizmu) płacą doskonale,traktują ludzi z szacunkiem...i zarabiają górę pieniędzy.Podobnie wiele innowacyjnych start up'ów znacznie od nich mniejszych.Problemem jest trudność budowania biznesu i nieprzewidywalność około biznesowego środowiska (prawnego,podatkowego),niska siła nabywcza ludnośći (skutek i zarazem przyczyna problemu,paradoks) niż sama wielkość kosztów pracy czy dzialalności.

Awatar użytkownika
Microbi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1157
Rejestracja: 25 lut 2010, 00:49

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Microbi »

Camaro, zgadza się, liczy się całość systemu, czyli systemu prawnego , podatkowego itd, bo jeśli dziś ZUS czy Us mówi tak, a za rok co innego i nalicza kary za 5 lat wstecz to to chyba normalne nie jest. Co do kosztów jeszcze, koszty są za duże jakie ma przedsiębiorca. Te pieniądze by zostały wydane w lepszy sposób niż przez urzędasów. Wiesz, tak duże firmy jak KGHM itd to inna bajka, inne przychody itd, ale większość firm i to nie tylko w PL to są firmy małe i średnie i te firmy tworzą klasę średnią i dają w 90% zatrudnienie. W Polsce długo nie będzie dobrej płacy jako minimum bo to trzeba stopniowo wypracować a przy tym systemie długo to potrwa. Jeśli koszty są mało istotne, prosty eksperyment, otwórz sklep na zasadzie franczyzy i daj ludziom w Polsce pensje minimalne zachodnie, uda się taki biznes ? Na zachodzie się udaje więc ? Przecież koszty pracy i podatki mamy niższe jak na zachodzie wg. tego co piszesz. Ja podtrzymuje, koszty i podatki sumarycznie mamy większe, a do tego siłę nabywczą mniejszą. Paradoksalnie wiele artykułów codziennego użytku są tańsze w starej UE jak u nas.

Co do wydawania kasy, chyba Kulczyk ( którego cenię ) powiedział że jeśli Państwo ma zabierać coraz więcej trzeba biznes przenieść, coś takiego, mogłem przekręcić. Prawda co powiedział, że Państwo marnuje pieniądze, przedsiębiorcy by to wydali lepiej.

Koniec OT :564: pozdrawiam

Camaro69

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

No to się zgadzamy ;-). Właśnie mamy siłę nabywczą niską...a przedsiębiorcy nie umieją zrozumieć że wynika to z tego że sami płacą tyle co kot napłakał.To przekracza ich zrozumienie-a już kiedyś Henry Ford pokazał jak się ten problem rozwiązuje (notabene dzisiaj koncern Forda robi zupełnie na odwrót niż jego założyciel ...).

To prawda można o tym mówić bez końca i każdy ma racjonalne przesłanki,tyle że trzeba patrzeć na całokształt.
Miłego weekendu ;-)

Awatar użytkownika
Microbi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1157
Rejestracja: 25 lut 2010, 00:49

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Microbi »

No ale z czego ci przedsiębiorcy mają dać ? Jakby więcej zostawało w banku na koncie firmowym to firma by mogła więcej inwestować w pracowników czy ich szkolenia itd. Oczywiście, czy tak by wszyscy zrobili? Nie, bo część z nich by zostawiła dla siebie itd, ale część by zainwestowała właśnie w firmę, jej rozwój a to z kolei by wymusiło większą konkurencję itd i czy by chcieli czy nie o dobrego pracownika by dbali bardziej. Dziś za 1 zł netto dla pracownika jakoś wychodzi 60 gr haraczu jak nie więcej, trzeba by sprawdzić, już długo nie jestem w temacie. Dlatego nie dziwę się że część bierze pod stołem wypłatę. Ok zmykam na basenik , starczy tego pisania na forum :-)

Camaro69

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

Oczywiście że ,,Jakby więcej zostawało w banku na koncie firmowym to firma by mogła więcej inwestować w pracowników czy ich szkolenia'',tylko najważniejsze by patrzeć na to całościowo.Już pomijam niezwykłą niechęć polskich pracodawców do inwestowania w ogóle a w pracowników w szczególności,zostawmy to.

Wyobrazmy sobie sytuację że jutro premier zadowolony po wspaniałym weekendowym harataniu w gałę oznajmia-znosimy wszelkie koszta pracy !.Co się dzieje-pracownikom zostaje trochę więcej pieniędzy w kieszeni natomiast zyskowność przedsiębiorstw wzrasta gwałtownie (jak uczy historia wzrost wydajnosci i pkb w Polsce jest znacznie większy od wzrostu płac więc bedzie to zysk głównie właścicieli).Rosnie silnie sprzedaż detaliczna wzrasta liczba firm..ale po kilku latach widać że ludzie przestali oszczedzac na emeryture (skoro wynagrodzenia wzrosły tylko troche to ludzie dalej twierdza ze nie maja z czego oszczedzac),padła słuzba zdrowia (jak jesteś chory to płać za wszystko i to słono )ze innowacyjnosc spadla na łep na szyje (po co inwestować skoro praca jest jeszcze tańsza?) a rozwarstwienie społeczeństwa wzrosło niebotycznie.Na pewno tego chcemy ?

Awatar użytkownika
Microbi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1157
Rejestracja: 25 lut 2010, 00:49

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Microbi »

Przykład po bandzie, mamy podobne zdanie ale co do płacy że taka jest tu w PL się nie zgadzam z Tobą do końca. Dałem Ci przykład z franczyzą co do płac, na moje szybko byś zwinął interes i grubo dopłacił.

Awatar użytkownika
leszczu
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 672
Rejestracja: 25 paź 2010, 23:19

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: leszczu »

Camaro69 pisze: Wyobrazmy sobie sytuację że jutro premier zadowolony po wspaniałym weekendowym harataniu w gałę oznajmia-znosimy wszelkie koszta pracy !.Co się dzieje-pracownikom zostaje trochę więcej pieniędzy w kieszeni natomiast zyskowność przedsiębiorstw wzrasta gwałtownie (jak uczy historia wzrost wydajnosci i pkb w Polsce jest znacznie większy od wzrostu płac więc bedzie to zysk głównie właścicieli).Rosnie silnie sprzedaż detaliczna wzrasta liczba firm..ale po kilku latach widać że ludzie przestali oszczedzac na emeryture (skoro wynagrodzenia wzrosły tylko troche to ludzie dalej twierdza ze nie maja z czego oszczedzac),padła słuzba zdrowia (jak jesteś chory to płać za wszystko i to słono )ze innowacyjnosc spadla na łep na szyje (po co inwestować skoro praca jest jeszcze tańsza?) a rozwarstwienie społeczeństwa wzrosło niebotycznie.Na pewno tego chcemy ?

Widzę kilka możliwości:
-część pracodawców chowa większą część zysku dla siebie - konsumują - napędzają gospodarkę
-część pracodawców daje podwyżki - ludzi konsumują - napędzają gospodarkę
-część pracodawców nie daje podwyżek - ludzi przechodzą na swoje albo do konkurencji - napędzają gospodarkę

Zostają te przedsiębiorstwa które potrafią utrzymać najlepszych pracowników przy rozsądnych kosztach.

Argument z emeryturami do mnie nie przemawia - to, że ludzi nie potrafią sobie odłożyć na emeryturę to już ich problem - zresztą o jakiej emeryturze my mówimy skoro w Polsce trzeba pracować do 67 roku życia - w tym wieku to już się łyka pół kilo tabletek dziennie.

Camaro69

Re: Rynek pracy w Polsce

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

leszczu pisze:
Widzę kilka możliwości:
-część pracodawców chowa większą część zysku dla siebie - konsumują - napędzają gospodarkę
-część pracodawców daje podwyżki - ludzi konsumują - napędzają gospodarkę
-część pracodawców nie daje podwyżek - ludzi przechodzą na swoje albo do konkurencji - napędzają gospodarkę

Zostają te przedsiębiorstwa które potrafią utrzymać najlepszych pracowników przy rozsądnych kosztach.

Argument z emeryturami do mnie nie przemawia - to, że ludzi nie potrafią sobie odłożyć na emeryturę to już ich problem - zresztą o jakiej emeryturze my mówimy skoro w Polsce trzeba pracować do 67 roku życia - w tym wieku to już się łyka pół kilo tabletek dziennie.
Nie zgodzę się,punkt-
1-pracodawcy konsumują i napędzają gospodarkę- tak ale w o wiele mniejszym stopniu niż przecietny pracownik.
Pracodawca kupi 4 a może i 5 samochód ( a jesli kupi to iloma na raz bedzie jezdzil i zuzywal paliwo i sam samochod?),3 posiadłość albo dwudziesty piąty telewizor?A może bedzie jadl jeszcze drozej i jeszcze wiecej ?.To potencjał wzrostu przecietnego wynagrodzenia napedza gospodarke a nie wzrosty tych najwyższych.To biedni (czyli w polskich realiach tak zwana nie wiedziec czemu klasa srednia) wydaja czyli konsumują proporcjonalnie najwiecej dochodu,bogaci tylko niewielką część.
2.Jak wyzej,skrajnie nieproporcjonalne rozlozenie dochodu-czyli dokladnie to co mamy teraz tylko na jeszcze wieksza skale.
3.Przy takiej slabości gospodarki i rynku pracy argument nie ma racji bytu skoro już teraz sytuacja jest tragiczna.
Gdzie mieli by iść i co zakladać,po co skoro nie ma popytu?

ODPOWIEDZ