Dzień pogmatwany. Miałem nadzieję, że wyjdą na Geju ponad 151,60, ale nie chcieli. No to zmieniłem zdanie i wszedłem w szorta po 151,51 i .... weszli do biura panowie wymienić szybę właśnie przy moim oknie (nowa siedziba firmy i masa niedoróbek). Odwracam głowę i jest już -9p. Zgodnie z moją zasadą, że skalpów nie należy zostawiać bez opieki zamknąłem pozycję. Jak się później podłączyłem to miałbym +20p. Życie, życie, jest nowelą....
Byłby dzień na minus, ale brawurowo wszedłem przed chwilą w Ejka (wybicie z trójkąta) i udało się urwać +6p większą pozycją. A jako, że to szort na parze z JPY szybko wziąłem co moje i zwiałem.
Dzień aktualnie na 0%. Lepsze to niż minus. Dzisiaj gry już raczej nie będzie, bo zaraz spadam do klienta.