Pogaduchy przy porannej kawie

[259]

... bo czekam na dostawe z towaru z Shenzen. W fabryce mi powiedzieli tydzien temu ze przez 3 tyg zywego ducha nie uswiadcze u nich.

I to właśnie jest naprawdę zadziwiające choć niestety zazwyczaj w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Kiedyś pisałem, że kupiłem telefon w Japonii (tzn. zamówiłem u kogoś kto tam kupił) i dostałem go w mniej niż trzy dni zwykłą pocztą. I to w przeciągu weekendu!
Ale potrzebowałem do niego haka, taka nakładka do karty SIM. Chińczycy tłuką to w kosmicznych ilościach, kosztuje to parędziesiąt centów ale... ponad trzy tygodnie czekania i min $10 za wysyłkę
To Azja i to Azja ale różnica jak pomiędzy UK, a... Włochami?
A jak kupisz kota w worku (bo zdarza się) to nie ma sensu nawet zgłaszać reklamacji bo koszty transportu wszystko przekreślają...

EDIT: PS: różnica pomiędzy włochami a chińczykami jest taka, że ci pierwsi kładą lachę i starają się pracować jak najmniej za jak największe pieniądze i mają ku temu powody bo kodeks pracy i regulacje EU dają im wszystko.
Ci drudzy zaś funkcjonują w 18-o wiecznym kapitalizmie (pierwsze maszyny na dużą skalę) pod płaszczykiem komuny więc robią wszystko a nawet więcej żeby zarobić wtedy gdy jest czas zapier...lania, a jak jest przerwa to kładą lachę na wszystko równo bo muszą po prostu odreagować i "odrobić" w te kilka dni cały rok... coś jak wielbłądy po morderczej podróży po pustyni - daj im odpocząć i nie ruszaj bo inaczej będzie naprawdę źle…

[ku8ek]

"Last Train Home" (2009)

"...Every winter, China's cities are plunged into chaos,
as all at once, a tidal wave of humanity attempts to return home by train.
It is the Chinese New Year..."

http://www.youtube.com/watch?v=udVpkE0Mm2Y

tak... od ok 43 min zaczyna się podróż

[zastapmnie]

Jedyne co mam na obronę to ten tzw. Money Management co ja go wolę nazywać Risk Management, a inni nazywają to wprost: odpowiednio głęboka kieszeń żeby wytrzymać tymczasowe zawirowania. Z podkreśleniem "tymczasowe" - nie mylić ze klapkami na oczy.
Nie żebym miał aż tyle kapusty ale chodzi o to żeby nie przegiąć z wielkością pozycji. Czyli znaj proporcję Mocium Panie

ha! widzisz! więc muszę powrócić to owego kolegi przywoływanego przeze mnie w poprzednim wpisie, który w delikatnej sprzeczce na temat wyższości SL nad głębokością kieszeni, wyraził stanowczy sąd, iż to drugie jest znacznie ważniejsze...
i biorąc pod uwagę sinusoidalne poruszanie się każdej właściwie pary, można by uznać jego sąd za uprawniony;

ale - czy nie zabijają nas wyjątki? taki na przykład jen w parze z dolarem, galopujący 30 figur bez większych przerw;
podobno kiedyś w końcu zdarzy się korekta przekraczająca ruch na 4-5 figur, tylko czy to pomoże komuś, kto wziął shorta w okolicach 105 nawet? gdy na dodatek swapy ujemne?

no i najważniejsze, co obserwuję po swoich kretyńskich wejściach - ile przez ten czas okazji minie nas bokiem...

[Mighty Baz]

a propos uwolnienia rynku maklerskiego w Chinach (post wyzej):
„Kiedy pytam doświadczonego członka yakuzy Toppamona, czy sądzi, że chińska przestępczość zorganizowana zaczyna przedstawiać długotrwałe zagrożenie dla japońskiej mafii, mój rozmówca zdobywa się na wymuszony uśmiech.
- Ujmę to w ten sposób – mówi. – Gdybym był maklerem, poradziłbym klientom, by wycofali się z udziałów w yakuzie i zaczęli inwestować w triady!” – Misha Glenny, „Mc Mafia”, wyd, W.A.B., wyd. pierwsze, Warszawa 2009, str. 489.

To chyba jednoznacznie wskazuje kierunek zmian w globalnych gospodarkach. Traktujcie wypowiedz Glennego jako parabole literacka

[259]

ale - czy nie zabijają nas wyjątki? taki na przykład jen w parze z dolarem, galopujący 30 figur bez większych przerw;
podobno kiedyś w końcu zdarzy się korekta przekraczająca ruch na 4-5 figur, tylko czy to pomoże komuś, kto wziął shorta w okolicach 105 nawet? gdy na dodatek swapy ujemne?

Iluż ja widziałem śmiałków próbujących sprzedać ten rajd z ciasnym SL w przeciągu ostatnich tygodni... a przynajmniej oznajmiających taki zamiar.

Trzeba umieć odróżnić prawdziwy ruch od normalnego rytmu rynku.
Co nie jest takie proste jak patrzy się na rynek przez okienko powiedzmy ostatnich 48 godzin. Ani nie jest proste jak ignoruje się wszystko poza wykresem.
Najlepszym przykładem jest kabelek - większość roku chodzi góra/dół ze 300/500 pip i najlepiej rozgrywa się go sprzedając górki/kupując dołki, ale od czasu do czasu robi przesiadkę 700/800 pip jak elektron zmieniający orbitę. I tak samo gwałtownie. Na takim ruchu można się nieźle wyłożyć jak się tego w porę nie zauważy i nadal będzie się chciało rozgrywać trend boczny.
Przyczyna takiego ruchu jest zazwyczaj ta sama: coś się zmieniło w fundamentach. Może nastawienie BoE. Może lepsze/gorsze wyniki sugerujące jakieś zmiany. Albo ostatnio Cameron ze swoimi pomysłami. Pamiętam też jak kiedyś Merv King chlapnął coś w piątek wieczorem co spowodowało półtoratygodniową lawinę... tak z partyzanta, na sam koniec sesji USA. Zero szans na obronę.
Mam nawet takiego robota który 3/4 roku zarabia świetnie wykorzystując właśnie ten trend boczny ale traci wszystko co zarobił jak kabel robi te swoje przesiadki. W efekcie w dłuższym okresie międli tylko wodę, a jedynym który na tym wychodzi do przodu jest brok ;-)

Co do SL tak/nie to ja się nim posługuję raczej oszczędnie. Powiedzmy że za dużo mnie kosztowało stawianie tych SL
Czy ciasne czy bardzo luźne to jakimś dziwnym przypadkiem rynek zawadzał je o pip czy dwa i... wracał tam gdzie zamierzałem brać zysk - wychodzi na to że świetnie identyfikuję wsparcia/opory ;-) Tyle że to działało przeciwko mnie nawet jak dawałem spore zapasy.
Od czasu jak zmieniłem podejście i moim SL jest raczej kombinacja pływającego Drawdown z Margin Level sytuacja zmieniła się diametralnie na korzyść konta

[zealot]

SNB’s Zurbruegg: EUR/CHF 1.20 floor to stay in place for forseeable future
Written by Eamonn Sheridan
February 10, 2013 at 20:22 GMT
Reported in a Swiss newspaper (via Reuters)
Says the SNB is ready to take additional measures if necessary
Says CHF still overvalued
SNB sees no danger of inflation
EUR/CHF well off the floor – no SNB intervention like before at present
USD/CHF guide 0.9201

nie spieszyli sie z dementi.
ciekawostka: dwa tyg temu pojawila sie plotka, ze SNB podniesie peg na 1.25. zaraz potem ktos rozladowal longi na EUR CHF, AUD CHF i shorty na EUR AUD... co za swiat!

[Mighty Baz]

nie spieszyli sie z dementi.
ciekawostka: dwa tyg temu pojawila sie plotka, ze SNB podniesie peg na 1.25. zaraz potem ktos rozladowal longi na EUR CHF, AUD CHF i shorty na EUR AUD... co za swiat!

[daromanchester]

zealot no i teraz już wiesz że dementi plotek masz szukać poza mainstremem czyli zamiast przeglądać bloombergi, routersy zacznij zaglądać na niezależną, wolnemedia lub prawda2.

[zastapmnie]

cóż, spore rozczarowanie dzisiaj spotkało tych, którzy widzieli odbicie na kangurze i kablu (czyli mnie) - na obu parach zjedzono cały piątkowy zysk,a w przypadku kangura nawet pogłębiono minima;(
w przypadku tych drugich przewiduje jeszcze maksymalnie 100 pipsów w dół, ale nie dam głowy, czy się sprawdzi, więc nikogo nie zachęcam
co do kabla, to zaczynam się niepokoić o to, jak nisko może zlecieć...

[Sildra]

Rewelacja sezonu

DJ FX CHAT: G7 statement may limit Japan's verbal interventions

While markets took the G7 statement reaffirming the group's commitment to market exchange rates as an implicit approval of Japan's efforts to inflate its economy through bond buying, Goldman Sachs says it may also limit Japanese authorities' ability to weaken the yen through jawboning. The statement 'strengthened the emphasis on refraining from exchange-rate targeting,' the investment bank postulates. Given all the criticism from the emerging world about impacts QE is having on their export sectors, 'the hurdle for intervention in FX markets, even verbally, has been raised,' says Goldman. (matthew.walter@dowjones.com)
(END) Dow Jones Newswires
February 12, 2013 08:56 ET (13:56 GMT)

I niech mi ktoś powie, że to nie jest wszystko ustawione.

Takiej masakry na wykresie 10 sekundowym jeszcze nie widziałem. Dukascopy dostało padaczki