


Jaka jest szansa aby początkujący korzystał z sygnałów transakcyjnych i nie stracił kapitału,czy są wiarygodni dostawcy sygnałów ? Czy to ma jakikolwiek sens ?
Obawiam się, że nie ma innej drogi, jak zostać "starym wyjadaczem"...MarkoS pisze:Przy EUR USD, oprócz kalendarza makro, zachęcam do przejrzenia:
http://www.federalreserve.gov/
http://www.ecb.int/home/html/index.en.html
http://www.tradingeconomics.com/![]()
![]()
Witam
Wszystkie te dane może są czytelne dla ,,Starych wyjadaczy'' dla początkujących to czarna magia ,jak się przez to przebić ?
W ciągu dnia z reguły zwykła gra popytu i podaży uporządkowana chronologicznie - zmienność. Budowane są pozycje, ekstrema i profity oraz wywracane straty.Co powoduje zwyżki a co spadki ? Może kilka podpowiedzi - byłbym wdzięczny i pewnie nie tylko ja.
Pozdrawiam
Generalnie to jest wpływ na rynki. Dane z 3 łbami mają go statystycznie o wiele większy.rootec pisze:są jakieś statystyki jaki procent luk cenowych z weekendu domyka się i na jakiej parze walutowej?
-- Dodano: 17 gru 2012, 09:55 --
i jeszcze jedno pytanie w sumie od rana,
korzystam z tego kalendarza makro:
http://pl.forexpros.com/economic-calendar/
jest bardzo czytelny dla mnie, pewnie dlatego
jak bardzo mam się sugerować tą skalą zmienności??
tzn czy pozycja z niską zmiennością może mocno ruszyć ceną a ta z "trzema łbami" nawet jej nie drgnie??
-- Dodano: 17 gru 2012, 10:02 --
w sumie odpowiedziałem sobie na to pytanie sam
jeżeli wskaźnik kosztów pracy jest publikowany raz w roku (EU) to musi mieć odzwierciedlenie na wykresie jakiekolwiek,
a wielkość tego poruszenia to już wróżenie z fusów chyba
Raczej te dane o 11 wpływu mieć nie będą. To, że rynek czeka czyli konsoliduje, to raczej wpływ sporych wzrostów w piątek. Zwykle po większym ruchu jest chwila odpoczynku. Realizacja zysków, strat.rootec pisze:czy odnosząc się bezpośrednio do sytuacji w tej właśnie chwili,
cena eurousd chwilowo jakby nie wiedziała co ze sobą zrobić,
góra czy dół, mogę domniemywać że czeka na dane np o 11 dziś?
wydaje mi się że atmosfera wokół euro jest pozytywna i rynek będzie często czekał (codziennie?) na potwierdzenie tej atmosfery danymi właśnie?
trochę mnie po raz kolejny wyprowadzasz z błędu,
myślałem że za każdym razem kiedy dane będą "pozytywne" będą miały wpływ na cenę,
a w zasadzie będą miały widoczny wpływ kiedy będą się różnić znacząco od prognoz, to by miało sens