Pogaduchy przy porannej kawie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
Sildra
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 820
Rejestracja: 13 sty 2011, 12:00

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Sildra »

Witam Wszystkich o Poranku ;)

Ja się znów zasadziłem na AUDCAD, który wygląda mi na tworzącego się RGRa, poziom 1,0390 trzyma mocno. Ale może za piękne, by się ziściło...

http://postimage.org/image/lvrm5ofal/full/
Jeśli czegoś nie możesz albo Ci się nie chce - obejrzyj to koniecznie.....

Przeczytaj opis zanim zaczniesz:
http://www.youtube.com/watch?v=l6-bGtW83vA

Awatar użytkownika
mryko
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 619
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:58

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: mryko »

Czyżby nowy szef BoE kojarzył się z jastrzębim podejściem do polityki monetarnej?
Sky is the limit

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

mryko pisze:Czyżby nowy szef BoE kojarzył się z jastrzębim podejściem do polityki monetarnej?
GBP/USD higher on Carney
Written by Adam Button
November 26, 2012 at 15:49 GMT

Cable is edging higher but, if anything, I expect Carney to be more of a dove.

Perhaps the market sees him as a hawk because Canada has kept rates higher than its peers but Carney won’t be afraid to fire up the printing press.
Adam Button jest Kanadyjczykiem, za Carney. No może nie przez bufet ale wystarczająco dobrze :)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Ktoś ma pomysł skąd wytrzasnąć porządne dane Niemieckiego eksportu miesiąc po miesiącu od powiedzmy początku 2011?
Chodzi mi o dane absolutne, a nie relatywne typu 1.6% w górę lub w dół...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
mryko
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 619
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:58

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: mryko »

A nie znajdziesz tego na stronie niemieckiego urzędu statystycznego? Jak u Ciebie z niemieckim?
Sky is the limit

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

a propos fundamentow, czy nadal uwazacie maja tak wielkie znaczenie pod koniec roku? Kazdy chce przed Świetami zalapac sie na premie. Raczej bym liczyl na spektakularne down/up, czyli to co tygryski lubia najbardziej, drapiezna spekulacja na wszystkim czy sie da, aby tylko cos chapnac na szybko

Choc przyznam szczerze ze mocno bym sie zdziwil zeby teraz cena zlota podskoczyla gwaltownie do gory, raczej spadla. Czyli aktualnie index dolara wyglada na obiecujace up up, szczegolnie na D1 wykres sugeruje wybicie.

Ale nie bede sie zakladal, bo forex juz niejednego wyleczyl z syndromu boga fx hehehehe :p
Ostatnio zmieniony 26 lis 2012, 20:14 przez Mighty Baz, łącznie zmieniany 1 raz.
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

Mighty Baz pisze:a propos fundamentow, czy nadal uwazacie maja tak wielkie znaczenie pod koniec roku? Kazdy chce przed Świetami zalapac sie na premie. Raczej nym liczyl na spektakularne down/up, czyli to co tygryski lubia najbardziej, drapiezna spekulacja na wszystkim czy sie da, aby tylko cos chapnac na szybko

Choc przyznam szczerze ze mocno bym sie zdziwil zeby teraz cena zlota podskoczyla gwaltownie do gory, raczej spadla. Czyli aktualnie index dolara wyglada na obiecujace up up, szczegolnie na D1 wykres sugeruje wybicie.

Ale nie bede sie zakladal, bo forex juz niejednego wyleczyl z syndromu boga fx hehehehe :p
łomatko wywalcie to źle kliknałem
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

mryko pisze:A nie znajdziesz tego na stronie niemieckiego urzędu statystycznego? Jak u Ciebie z niemieckim?
selbstbedienung korb - ale tylko dlatego, że musiałem to wkuć :-D
A tak po za tym to tradycyjnie: Grüß Gott... warum?
Jak dałem radę z japońskim to może i z tymi też się uda...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Mighty Baz pisze:a propos fundamentow, czy nadal uwazacie maja tak wielkie znaczenie pod koniec roku? Kazdy chce przed Świetami zalapac sie na premie. Raczej bym liczyl na spektakularne down/up, czyli to co tygryski lubia najbardziej, drapiezna spekulacja na wszystkim czy sie da, aby tylko cos chapnac na szybko
Wiesz jak to jest: na dwoje babka wróżyła.
Ci od dużej kasy kończą rok i albo chronią bonusy, albo starają się jeszcze udekorować jak się da okienko do końca Listopada (głównie ci co o bonusie mogą zapomnieć i jedyne co im pozostało to ratować swoją d***).
Potem jest przerwa do początku drugiego tygodnia Stycznia i tutaj zaczynają się Dzikie Pola - płynność jest marna więc tych niewielu co chcą coś zamieszać mogą czasami zrobić burzę w szklance wody.
Czy fundamenty się liczą w tak szczególnym momencie w sezonie? Tak i nie, Jako pretekst tak. Jako kontynuacja niekoniecznie.
Zobacz jak to wyglądało w zeszłym roku: jak mocno Edek i złoto (i nie tylko) pokleciały w dół i wydawałoby się, że końca nie widać. Aż nagle wszystko się zatrzymało jak wryte. 29 Grudnia złoto, Edek musiał poczekać nieco dłużej na otwarcie sezonu w Styczniu...
Ta wyprzedaż leciała na wcześniejszych strachach i została rozdmuchana na płytkiej wodzie - pamiętam jak dziś jak złoto leciało w dokładnie takim samym stylu jak przy okazji ostatniego NFP - bez korekt, bez odbić, precyzyjnie rozwalane stopy do ostatniej sekundy piątkowej sesji. To nie jest normalny rynek - to jest polowanie z nagonką ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

OK, znalazłem - jak najbardziej u źródła i na szczęście darowali mi trudy przedzierania się przez język Goethe :-)
https://www.destatis.de/EN/PressService ... 85_51.html
Tam na dole jest taka duża tabelka, trzecia kolumna jest zatytułowana "value in Euro billion" i można tam przeczytać w bilionach wartość eksportu (amerykańskich jak przyjmuję) miesiąc po miesiącu.

I teraz: ile miał wynosić Grecki Bailout? Z tego co pamiętam to coś ze 130 bn (amerykańskich) Euro. Kupa kasy. Ale jak to się ma do średniej coś ok 90 bn Niemieckich wpływów z eksportu miesięcznie? Hiszpania? To już jest żart - teraz jest mowa o 35 bn, coś 1/3 miesiąca?
Nawet jeżeli Niemcy dostaliby poważnej zadyszki i zwolnili o połowę to nadal wyprzedzają wszystkich na europejskim podwórku… i w tym sensie ten obrazek nabiera zupełnie innego znaczenia:
Obrazek
To już nie jest rozpaczliwe gaszenie pożaru, to jest zasypywanie frajerów kasą żeby się zwyczajnie zamknęli, wzięli kredyt i zaczęli kupować więcej, i więcej, i więcej... Mam takie wrażenie, że to nie jest jej pomysł tylko Draghi jej szepnął do uszka... ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Zablokowany