Pogaduchy przy porannej kawie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
DigitalSmoke
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 598
Rejestracja: 17 gru 2011, 23:39

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: DigitalSmoke »

Sildra pisze:
DigitalSmoke pisze:250....ponieważ ludzie, którzy stracili pracę i mieszkanie nie mają już nic do stracenia i są gotowi podpalić EU, a jest ich coraz więcej.
W Hiszpanii zabronili bankom eksmitować ludzi nie będących w stanie spłacać kredytów hipotecznych po tym, jak dwoje ludzi z tego właśnie powodu popełniło samobójstwa. A powiedzmy sobie, że tych potencjalnych bankrutów jest ponoć kilkaset tysięcy(!). Są więc jakieś tam parasole ochronne, ale i tak dramat na całego.
200 tys. rodzin rodzin straciło swoje nieruchomości od 2008, zważywszy na to że prawdopodobnie nie mają pracy, a mają nadal do spłacenia kredyt na nieruchomość to do końca życia będą skazani na pomoc społeczną. natomiast banki mając duży problem z pozbyciem się nieruchomości oferują rabaty w wys. 80%, co prowadzi do ostrego pikowania rynku nieruchomości. Powiecie no cóż, kolejna bańka.
1

Awatar użytkownika
niemiaszek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5097
Rejestracja: 08 lis 2010, 15:02

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: niemiaszek »

zmniejszają depozyty...czyżby szukanie na siłę płynności :?:

GOLD: CME confirmed in an email that margins will be cut on COMEX gold, copper
and silver futures, effective Tuesday. New initial spec margins for gold (GC)
will be $7,425 per contract, from $9,113. Spec margins for silver futures (SI)
will be $12,100, compared with $16,875. Copper (HS) spec margins will be $3,850
vs $5,400. The changes are part of a range of margin adjustments for
commodities, including energy. For details see: http://tinyurl.com/b22zqzw
... zbieraj pips do pipa bo jak nie to z depo będzie lipa... G."niemiaszek"

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Następna jaskółeczka:
http://www.reuters.com/article/2012/11/ ... 1820121116

Szkoda mi ludzi którym życie się zawaliło. Ale niestety muszę przyznać, że Hiszpanie nakręcili klasyczną bańkę i sami padli ofiarą swoich iluzji o szybkim wzbogaceniu. I na dodatek żeby tylko pożyczali i budowali tylko tyle ile im naprawdę było potrzebne - w końcówce to był po prostu amok taki, że rządy regionów wywalały miliardy na nikomu niepotrzebne projekty. Przypominało to trochę renesansowych nowobogackich budujących wieże we włoskich miastach: im wyższa i bardziej zdobiona tym większe bogactwo i splendor właściciela. Tyle że tamci budowali je raczej za swoje pieniądze, a Hiszpanie na kredyt. Banka pękła i jak zwykle wszystko posypało się jak domek z kart.
Trochę przypomina mi to pięć minut "prosperity" Gierka - trwało to ze dwa-trzy lata, a płaciliśmy za to przez następne 20.
Tych wszystkich ludzi którzy stracili wszystkie swoje oszczędności na bankructwie PRL to Ci nie szkoda? To w sumie też była jedna wielka bańka - życie za wirtualne pieniądze. Tyle że w kiepskim stylu.
No i różnica była taka, że o ile poszczególni Hiszpanie mieli jakiś jeszcze wybór wziąć/nie wziąć kredyt hipoteczny to my byliśmy do tego zmuszeni i to na dodatek do fundowania garstce towarzyszy namiastki Dolce Vita (bo nawet ci najbogatszy byli umówmy się co najwyżej średniakami w porównaniu to ludzi normalnie żyjących po zachodniej stronie żelaznej kurtyny).
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
Sildra
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 820
Rejestracja: 13 sty 2011, 12:00

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: Sildra »

259 pisze: Tych wszystkich ludzi którzy stracili wszystkie swoje oszczędności na bankructwie PRL to Ci nie szkoda? To w sumie też była jedna wielka bańka - życie za wirtualne pieniądze. Tyle że w kiepskim stylu.
Różnica polega na tym, że wówczas żyliśmy za żelazną kurtyną i świat jaki nas otaczał był daleki od cywilizacji. Dzisiaj doznajemy szoku, że dzieją się rzeczy prawie jak ze średniowiecza. Myślę, że to jest właśnie szok. Niby system finansowy jest tak dojrzały, bogaty w doświadczenia, tyle technologii, tyle dostępu do nieograniczonej informacji, globalizacja, internet, a tu sceny tak dramatyczne, że wierzyć się nie chce. Szkoda wszystkich, bez wyjątku.
Jeśli czegoś nie możesz albo Ci się nie chce - obejrzyj to koniecznie.....

Przeczytaj opis zanim zaczniesz:
http://www.youtube.com/watch?v=l6-bGtW83vA

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Bo niestety głupota i chciwość są odporne na postęp i osiągnięcia cywilizacyjne.
Chociaż nie - status cywilizacyjny ma znaczenie: im lepiej ludziom się żyje, tym głupsi i bardziej chciwi ;-)
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
niemiaszek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5097
Rejestracja: 08 lis 2010, 15:02

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: niemiaszek »

:!:

BUNDS: Dec Bunds hitting fresh session high at 143.42 with traders
noting DJ headline quoting ECB'S BOnnici saying "negative deposit rate
possible, being analyzed". Dec Bunds are up 28 ticks at 143.41.
... zbieraj pips do pipa bo jak nie to z depo będzie lipa... G."niemiaszek"

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

ujemne stopy... znaczy się ECB chce jeszcze bardziej pogonić towarzystwo do pożyczania komu się da żeby rozkręcić gospodarkę. Problem polega na tym, że ci co mogą wziąć kredyt nie chcą bo słusznie się obawiają, że mogą mieć z nim kłopoty. Zaś ci co potrzebują kredyt (co nie znaczy że go chcą) nie załapią się bo są w tak kiepskiej sytuacji, że nikt im nie pożyczy. Jest jeszcze biznes który potrzebuje kasy ale biznes bardzo dobrze liczy i widzi, że na razie nie ma co ryzykować skoro sprzedaż kiepska. A sprzedaż jest kiepska bo klienci albo nie mają kasy, albo wolą oszczędzać kasę zamiast wydawać i brać kredyty na następne zakupy.
Ale jeżeli Azja i USA rzeczywiście się rozkręcają, wzrosną zamówienia, sprzedaż i... czy na pewno wzrośnie od tego zatrudnienie? Bo czasy się zmieniają i tradycyjny model etatowy jest coraz częściej zastępowany innymi formami. Od pracy tymczasowej, przez outsourcing do automatyki. Jeden specjalista i pięć komputerów pracujących pod jego nadzorem zastępuję trzech-pięciu ludzi. Oczywiście są miejsca gdzie tak się nie da. Chociażby w budownictwie. Ale tam taniej jest zatrudnić Chińczyków, Wietnamczyków czy nawet północnych Koreańczyków.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, 19:15 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

Jakby kto pytał, to ostanie odbicie risk on jest spowodowane "dogadaniem się" przedstawicieli Republikanów i Demokratów w sprawie zapobieżenia negatywny, skutkom "fiscal cliff". Dogadanie wziąłem w cudzysłów, bo jedyne co ugadali to to, że będą gadać dalej. Ale że będą gadać razem, a nie osobno i to tak wprawiło wszystkie rynki w dobre nastroje. A właściwie tylko Amerykańskie rynki bo ta odmiana jakoś dziwnie zeszła się z zamknięciem Europejskich giełd :twisted:
Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, 19:16 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

259
Maniak
Maniak
Posty: 3968
Rejestracja: 15 cze 2011, 23:20

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: 259 »

A'proros wiary Stforex - muszę przyznać, że mam jej więcej niż się spodziewałem. Bo trzeba było jej mieć chyba naprawdę sporo, żeby kupować AUDJPY jak leciał na pysk. A teraz tak pięknie odpłaca. I to podwójnie: zysk i carry :-D
Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 16 lis 2012, 19:17 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)

Awatar użytkownika
niemiaszek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5097
Rejestracja: 08 lis 2010, 15:02

Re: Pogaduchy przy porannej kawie

Nieprzeczytany post autor: niemiaszek »

z innej beczki :wink:

US STOCK VIEW: With tension fiscal cliff negotiations likely to continue well
into December, if not January, analysts and traders remain wary of a further
stock tumble heading into year end. This week's decisive break of the 200-day
(at 1382 Fri) has the market focused on the July lows in the 1320/1330 range,
seen as the next larger level of support. "If we test 1320 and nothing is
resolved yet, and we break below 1320, we could be fast trading on a 1200
handle," one trader says. He would target the 1250/70 zone on the downside in
this case. The S&P bottomed at 1266.74 June 4, at the peak of concern about the
eurozone crisis. The S&P 500 is up 0.32% at 1357.62 currently, up from an
earlier low of 1343.35 (61.8% Fib of June/Sept rally at 1346)
... zbieraj pips do pipa bo jak nie to z depo będzie lipa... G."niemiaszek"

Zablokowany