Na studiach poznałem giełdę, a to już szybka droga do fx

Dlaczego to takie trudne ? Starałem się dość długo dowiedzieć wszystkiego na temat podejmowania decyzji. Znalazłem kilka ciekawostek w różnych publikacjach. Przykładowo zostało zbadane, że kiedy zwierzęta są najedzone to jeśli da im się wybór pewnego, ale małego posiłku lub opcję posiłkux4 ale z szansą 30% na ten posiłek, to zwierzęta wybierały pierwszą opcję. Kiedy jednak zwierzę było głodne to w około 80% przypadków decydowało się zaryzykować większą nagrodę ! To mówi nam o tym dlaczego po serii strat decydujemy się na większe ryzyko. Ciekawe jest też zadanie:
1)
Opcja A: Pewna wygrana 3000$
Opcja B: Szansa 80% na wygraną 4000$
2)
Opcja A: Pewna strata 3000$
Opcja B: Szansa 80% na stratę 4000$ (20% uniknięcie straty)
Zbadano, że 83% ludzi w pytaniu 1) wybiera opcję A, a w pytaniu 2) opcję B. Oznacza to, że większość ludzi skłonnych jest brać małe wygrane i narażać się na większe straty. W tym zadaniu prawidłowe odpowiedzi są przeciwne wyborom większości. Wartość oczekiwana w 1)B jest 3200$, a w 2)B -3200$.
Tak na dobrą sprawę to obcując z giełdą bardzo dużo nauczyłem się o sobie i swoich zachowaniach. Dodatkowo umiejętność zarządzania ryzykiem i jego oceny jest przydatna praktycznie we wszystkim co się robi. Faktem jest, że można się zniechęcić jeśli myśli się tylko o pieniądzach. Kiedy mi nie szło to skupiałem się na tym, aby poznawać coraz więcej, analizować błędy i zmieniać błędny sposób myślenia. Jeśli nie ma fascynacji tym co chce się robić, a jedynie chce się tu i teraz już coś mieć to nawet gotować się człowiek nie nauczy

Niestety nie ma drogi na skróty.
Pozdrawiam.