juri_st pisze:Od kilku tygodni obserwuje W1 i w momencie kiedy trwale przekroczyliśmy 1.2800 to obserwujemy fale 3 w 5 stopniowym impulsie.
Wiesz, zawsze miałem kłopoty z tymi falami Eliota (i z tego co wiem to nie ja jeden) - masz na to jakiś sposób?
Spotkałem kilka osób, które to zwyczajnie czuły - jeden dał mi kiedyś świetny cynk na EURGBP, powiedział "przywal ile możesz" (co zrobiłem) i zarobiłem na tym kupę kasy. Z tym, że to właśnie nie były jakieś tam H1/4/D1 - on to walnął z dużego obrazka - "trejdzik" trwał ze trzy czy cztery tygodnie i zaliczył ponad 600 pips (o ile dobrze pamiętam, może trochę przesadzam) mocno lewarowanych (bo piramidowałem o czym ten koleś akurat nie wspominał ;-) ) - mniam (a ja jeszcze chciwy cham dołożyłem do tego następne ze 120 z małego obrazka w samej końcówce ;-) ) - jak kto zna EURGBP to wie, że to jest coś co raczej mało się rusza - a tu takie coś (to była chyba druga połowa 2011 roku).
Ale jak go potem pytałem jak on to wykminił to mówił: (a nawet pokazywał) "no wiesz, tak po prostu patrzysz i widzisz tu jest 1, 2, 3... a, b.…" ja patrzę i nie widzę - co chwila wychodzi mi, że nie wiem jak oznaczyć otwarty koniec i na dwoje babka wróżyła. Tak można sobie tłumaczyć do śmierci bo jeden wie na co patrzy ale nie umie tego opisać bo to wymyka się z prostych "if… then", a drugi nie wie, za to bardzo się stara i wychodzi jeszcze gorzej bo pcha się z ułudą na pole minowe.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)