Staram się znaleźć jakieś uzasadnienie do dalszych spadków... na razie jedyne co mi przychodzi do głowy realizacja zysków na koniec Listopada i cienki rynek aż do drugiego tygodnia Stycznia gdzie byle zlecenie może zrobić zamieszanie. Ale niech będzie:
Klasyczne ABC zrobiłoby ze $122 w dół od $1739 = $1617 niby możliwe ale wydaje mi się że byłoby to nieco przestrzelone. Choć znam takiego jednego co mówi o $1580. Ale słabą ma statystykę w tym temacie ;-)
Bliższe rzeczywistości wydaje mi się $1628/40.
Ale z czasem jest trochę nie tak - w tym tygodniu to raczej nie ruszy za bardzo w dół: raz że trwa najlepszy sezon zakupów w Indiach, dwa że schodzi z tematu Grecja co zmniejszy napór na dolara. Kiepski niemiecki GDP może trochę dołożyć do pieca, ale bardziej w Euro niż złoto.
Ew. klasyczne rozgrywki pomiędzy komercyjnymi i bankami hurtowo handlującymi złotem w połączeniu ze spekulantami - oni są zawsze w klinczu i od czas do czasu któraś strona musi odpuścić. Nie dlatego że lubi drugą, ale dlatego, że nie ma alternatywy - zniszczenie przeciwnika oznaczałoby koniec… zarobków ;-)
Podobno ostatnie mocne odbicie od $1800 było spowodowane tym, że komercyjni byli na granicy utrzymania pozycji… a czy to prawda to…

Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)