MrYogi pisze:Dobry dowcipandy11 pisze:
czy chce miec tropik i tanioche to Tajlandia....
przeciez Tajlandia ma klimat tropikalny a pore deszczowa ma podczas polskiego lata i jesieni..
koszty utrzymania niziutkie czyli taniocha....
MrYogi pisze:Dobry dowcipandy11 pisze:
czy chce miec tropik i tanioche to Tajlandia....
Niestety tak różowo nie ma, jako turysta może wydać się tanio, ale jak chcesz mieszkać tu na dłużej to już inna historiaandy11 pisze:MrYogi pisze:Dobry dowcipandy11 pisze:
czy chce miec tropik i tanioche to Tajlandia....
przeciez Tajlandia ma klimat tropikalny a pore deszczowa ma podczas polskiego lata i jesieni..
koszty utrzymania niziutkie czyli taniocha....
To gdzie i jak Ty robisz te visa-run, że to tyle kosztuje?MrYogi pisze: Niestety tak różowo nie ma, jako turysta może wydać się tanio, ale jak chcesz mieszkać tu na dłużej to już inna historia
Za sam pobyt tutaj czyli za wizę+kosztu jej uzyskania płace ...12500zł w przeliczeniu już
Gdyby nie ona to faktycznie było o niebo lepiej
Visa-run działa tylko do max 9 miesięcy, potem powiedzą spadaj i nie wpuszczą.leszczu pisze:MrYogi pisze:
To gdzie i jak Ty robisz te visa-run, że to tyle kosztuje?
A faktycznie weryfikują na bieżąco czy nadal masz ważną wizę czy mogą być jakieś problemy przy wyjeździe?MrYogi pisze:Visa-run działa tylko do max 9 miesięcy, potem powiedzą spadaj i nie wpuszczą.leszczu pisze:MrYogi pisze:
To gdzie i jak Ty robisz te visa-run, że to tyle kosztuje?
Edukacyjna można na 3-4 lata, ale wymagają żebyś chodził na zajęcia ( sprawdzają od zeszłego roku i trzeba na każde zajęcia z paszportem chodzić. )
Emerytalna, jestem jeszcze za młody
Małżeńska odpada
Została tylko biznesowa.
Ogolnie od zeszłego roku zaostrzyli warunki pobytu tutaj na dłuższy okres, czyli od roku w górę.
Zjeść ciastko i mieć ciastko ? Nie da sięStforex pisze: A widzisz. Celna uwaga.
Chyba chcę wszystkiego...
Tzn.
żeby było spokojnie,
żeby była praca (w razie czego),
żeby dochody z FX były korzystnie(j) opodatkowane
żeby nie było daleko od Polski![]()
Hmmm w czym ?Stforex pisze: Tego samego życzyłbym sobie w Polsce, ale oprócz ostatniego warunku, widzę spore niedociągnięcia.
Z tych danych można zrobić już ładną matrycę (choć jeszcze paru danych brak)Niechlubny rekord dzierżą Włochy, gdzie w 2010 roku stawka ta wyniosła aż 42,6% i była o 0,8 pkt. proc. wyższa niż dekadę wcześniej. Przynajmniej 40-procentowy podatek od pracy obowiązuje też w Belgii, Francji i Austrii. Blisko, ale poniżej, tego progu znalazły się Węgry, Finlandia, Czechy i Szwecja. W Niemczech za pracę karzą 37,4-procentową stawką, wobec 26,1% w Irlandii, 25,7% w Wielkiej Brytanii i 21,7% na Malcie.
Choć średnie opodatkowanie pracy w Unii Europejskiej jeży włos na głowie, to krańcowe stawki mogą przyprawić o zawał serca. Przoduje Szwecja, która od najwyższych zarobków potrąca 56,6% podatku. Dalsze miejsca zajmują Dania (55,4%), Belgia (53,7%) oraz Holandia i Hiszpania (po 52%). Połowy dochodu potrafią też pozbawić poborcy z Austrii, Wielkiej Brytanii, Grecji, Portugalii i Finlandii. Dobrze zarabiający podatnicy w miarę uczciwie są traktowani jedynie w kilku państwach Europy Środkowej, gdzie wprowadzono podatek liniowy. Jego stawka jest niezależna od dochodu i w Bułgarii wynosi 10%, w Czechach i na Litwie 15%, w Rumunii 16%, a w Słowacji 19%. W Polsce górna stawka to 32%, ale w praktyce ponad 95% podatników oddaje państwu 18%.
Tak i maja na tym punkcie fioła.leszczu pisze:
A faktycznie weryfikują na bieżąco czy nadal masz ważną wizę czy mogą być jakieś problemy przy wyjeździe?