[psychologia] Motywacja "do robienia"

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

LowcaG

Znalazłem ostatnio dwie ciekawe lektury
SWITCH
HOW TO CH ANGE THINGS WHEN CH ANGE IS HARD
QCHIP HEATH and DAN HEATH
Polski tytuł:
Pstryk. Jak zmieniać, żeby zmienić
Dziwne ze amerykanie wszędzie podają przykłady z odchudzaniem. A nigdzie nie podają jak przytyć :lol:
The primary obstacle is a confl ict that's
built into our brains, say Chip and Dan
Heath, authors of the critically acclaimed
bestseller Made to Stick. Psychologists have
discovered that our minds are ruled by two
different systems-the rational mind and
the emotional mind-that compete for con­
trol. The rational mind wants a great beach
body; the emotional mind wants that Oreo
cookie.
The rational mind wants to change
something at work; the emotional mind
loves the comfort of the existing routine.
This tension can doom a change eff ort-but
if it is overcome, change can come quickly.
Im dłużej drążę temat tym bardziej umysł przypomina mi komputer a udana praca programowanie.

Druga to:
Thinking, Fast and Slow
Daniel Kahneman
Tu jest nawet wiele odniesień do tradingu
Ostatnio zmieniony 05 sie 2012, 17:51 przez Esco, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
xpep
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 844
Rejestracja: 02 gru 2007, 11:50

Nieprzeczytany post autor: xpep »

Esco pisze:Im dłużej drążę temat tym bardziej umysł przypomina mi komputer a udana praca programowanie.
a o nlp nie slyszales? temat ciezki ale jak sie go opanuje to nie sadze zeby istnialo skuteczniejsze narzedzie(w sesie znane) no moze hipnoza ale z tym nie mam az takiej praktyki zeby porownac

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

xpep pisze:a o nlp nie slyszales
Słyszałem dla nie badałem tematu.

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

Esco pisze:Słyszałem dla nie badałem tematu.
Na dupy NLP dziala dosc dobrze, wiec pewnie i na leni moze zadzialac.;)

Z drugiej strony, hmm, jak sie robi to co sie lubi, nie powinno byc takich dziwnych problemow z motywacja.;)
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

Awatar użytkownika
Seneszal26
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 761
Rejestracja: 26 sie 2009, 21:01

Nieprzeczytany post autor: Seneszal26 »

A propo motywacji to przypomniał mi się krótki wykład pewnego Amerykanina na TEDxKraków http://www.youtube.com/watch?v=nXu7dDSf ... playnext=1

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Nieprzeczytany post autor: reptile »

Czyli głównym przesłąniem seminarium jest,że za nasza robote czesto nikt nas nie nagradza wlasciwie. bardziej chodzi o "społeczne" wynagrodzenie.. uznanie.
Jasiu nie powie wam tez ze w przypadku, gdy tak sie nie dzieje to umieja taki stan wymusic gra, stad np. ameryka taka zakrecona.. niczym z serialu wyjeta.

LowcaG.. jestes zajebisty co ciekawszy Twoj projekt jest inspirujacy,za kazdym razem zastanawaim sie jak myslec lepiej niz Ty,tak zebys nie widzial moich skromnych staran :mrgreen:

Ale za duzo emocji przy robocie to robota po pijaku,umiar musi byc.

Proponuje eksperyment :P

Niech kazdy powie za co jest wdzieczny LowcyG.


Gdyby nie LowcaG nie byłoby IUC,projekt gdzie mialem i mam okazje sporo sie uczyc. Wg mnie LowcaG powinien wiecej improwizowac dobrze mu to wychodzi.. niektore rzeczy sa jak szkice Davinciego ktore po latach zaczynaja zyc tylko w innych rekach. :D

Realnie w pracy ciezko byc soba i uwydatniac siebie.Wiele projektow jest chyba za drogich ekonomicznie i nie ma takiego luzu jak to sie chce widziec w google.

Nie mam dzis duzo czasu na refleksje.. ale ostatecznie jak z ta motywacja..? Zdiagnozowana ?
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

LowcaG pisze:
batman pisze:Dobrze się chyba nagradzać bezpośrednio po robocie czymś przyjemnym. I dobrze mieć jakiś cel wyższy, czy dalszy - typu pomaganie innym, albo podróż do Australii.
Nad tym właśnie myślałem, chyba, mam same za bardzo odległe nagrody.
Kiedyś tego też próbowałem. Ale jakoś nie działało.
Widocznie nie wziąłem pod uwagę dysonansu poznawczego. :D
Jeśli nagradzamy samych siebie czymś co jest cenne w zamian za zrobienie czegoś na co akurat nie mamy ochoty (praca) może wywołać odwrotny skutek.
Paradoksalnie obietnica sobie czegoś małego nie daje nam uczucia przymusu.
Powiedzmy dla przykładu że nagrodą ma być spacer. Wiemy że to nic cennego i możemy sobie na to pozwolić w każdej chwili więc nie czujemy się jakbyśmy przehandlowali swój czas lub idee czyli krótko mówić uważamy że się nie sprzedaliśmy i robimy to dużo łatwiej nie mając wewnętrznych wątpliwości z których nawet sobie nie zdajemy sprawy.
Paradoksalnie mówimy tutaj o samych sobie ale tak to już działa.
Zresztą z tego co widzę tutaj to dotyka to dosyć specyficznej grupy ludzi którzy na co dzień nie są przymuszani przez kogoś do pracy tylko to muszą zrobić sami.
Szczerze muszę to sprawdzić bo znowu jestem w fazie "leń".
Wypróbuję w przyszłym tygodni bo żona zakupiła panele do domu i ubzdurała sobie żebym je położył bo, cytuję "i tak siedzę w domu całymi dniami i nic nie robię"
A ja nie mam bladego pojęcia jak przemycić robotników pod jej nosem żeby to zrobili za mnie :D :D :D

Dodano po 5 godzinach 54 minutach:

http://psychclassics.yorku.ca/Festinger ... height=100%
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Awatar użytkownika
batman
Gaduła
Gaduła
Posty: 159
Rejestracja: 19 kwie 2011, 07:55

Nieprzeczytany post autor: batman »

daromanchester pisze:Jeśli nagradzamy samych siebie czymś co jest cenne w zamian za zrobienie czegoś na co akurat nie mamy ochoty (praca) może wywołać odwrotny skutek.
No gwarancji nie ma. Ale w drugą stronę może zadziałać to tak:
Załóżmy, że mamy do zrobienia działanie X. I powiedzmy, że w nagrodę moglibyśmy pójść np na ten spacer (albo pogapić się w TV). Jednak robimy inaczej - idziemy na spacer (gapimy się w TV) najpierw - żeby się "dobrze nastroić" do zrealizowania działania X. Dla naszej zwierzęcej, tresowalnej części jest to sygnał "O - nie wziąłem się do roboty i od razu dostałem nagrodę w postaci spaceru/TV - następnym razem też tak zrobię". I potem do dopiero może być dysonans poznawczy, że się chce coś zrobić, ale się nie chce...
A poza tym moim zdaniem to lenistwo nie istnieje. Jak nam się czegoś nie chce, to wydaje mi się, że "pod spodem" jest jakiś powód (jakiś psychologiczny opór albo, zmęczenie albo co innego).

ODPOWIEDZ