utrzymywanie się z gry na giełdzie

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
expedient warzywniaka

Nieprzeczytany post autor: expedient warzywniaka »

Darkey pisze:jak jesteś dobry
słowo klucz...
jak jesteś dobry, to zostaniesz milionerem na byle biznesie :)

robs
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 22 sty 2010, 03:05

Nieprzeczytany post autor: robs »

mariusz911 pisze: 10% rocznie ze spekulacji/tradingu? To po jakiego diabła to robić?
Głównie chodzi o to żeby nie stracić, zachować wartość kapitału, pokonać inflację. Zarobek potraktuj jako bonus. Takie są realia przy dużym kapitale niskim drawdawn i długim horyzoncie czasowym.

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

expedient warzywniaka pisze:jak jesteś dobry, to zostaniesz milionerem na byle biznesie
oczywiście i o to chodzi żeby być dobrym słyszałem że przeciętniacy giną :)
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

Awatar użytkownika
mariusz911
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 18 maja 2011, 17:16

Nieprzeczytany post autor: mariusz911 »

robs pisze: Głównie chodzi o to żeby nie stracić, zachować wartość kapitału, pokonać inflację. Zarobek potraktuj jako bonus. Takie są realia przy dużym kapitale niskim drawdawn i długim horyzoncie czasowym.
6-6,5% daje pierwsza z brzegu lokata.

10% rocznie można mieć nic nie robiąc i siedząc przed telewizorem, trzeba się tylko raz w miesiącu zmusić do pracy i wystawić faktury najemcom :)

W ostateczności jak się ma totalnego lenia to można oddać 1% zarządcy nieruchomości, żeby wszystko zrobił za Ciebie.

Awatar użytkownika
aniacfiszan
Gaduła
Gaduła
Posty: 146
Rejestracja: 13 sty 2011, 07:08

Nieprzeczytany post autor: aniacfiszan »

Z podejściem, że nie da się stale i systematycznie zarabiać, albo że prędzej czy później każdy wszystko traci w ogóle bym się za to nie brała. Jakoś żyje, innej pracy nie mam i jestem zadowolona chociaż nie zawsze jest lekko i nie pracuje po to, żeby leżeć na leżaczku bo kapitał już wystarczająco duży, robię dokładnie to co lubie i znam inne osoby co też systematycznie zarabiają.

robs
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 22 sty 2010, 03:05

Nieprzeczytany post autor: robs »

mariusz911 pisze: 6-6,5% daje pierwsza z brzegu lokata.
Może tymczasowo PL, ale ile PL straciła w ostatnich kilku latach?
Daj mi taką lokatę w $USD

Wyszukaj strategię na myFXbook która ma niski drawdawn i w długim horyzonice czasowym daje duże zyski. Ile takich jest? Zero.

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

aniacfiszan pisze:Z podejściem, że nie da się stale i systematycznie zarabiać, albo że prędzej czy później każdy wszystko traci w ogóle bym się za to nie brała. Jakoś żyje, innej pracy nie mam i jestem zadowolona chociaż nie zawsze jest lekko i nie pracuje po to, żeby leżeć na leżaczku bo kapitał już wystarczająco duży, robię dokładnie to co lubie i znam inne osoby co też systematycznie zarabiają.
:D I to jest właściwe podejście :) Wygrywający nigdy się nie poddaje, poddający się nigdy nie wygrywa. A ludzie z kijowym nastawieniem przeważnie przegrywają bo przecież tego o czym myślą się spodziewają i tak też się dzieje.
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

robs
Gaduła
Gaduła
Posty: 196
Rejestracja: 22 sty 2010, 03:05

Nieprzeczytany post autor: robs »

W tym wątku to chyba prawie sami naganiacze.
radical material simplification

Awatar użytkownika
andy11
Maniak
Maniak
Posty: 4751
Rejestracja: 22 sie 2011, 14:36

Nieprzeczytany post autor: andy11 »

GosiaM pisze:Bycie dobrym na forexie = zarabianie dużych pieniędzy...

Owszem tak uważam: kto faktycznie się utrzymuje z giełdy, czy forexa, to nie ma czasu ani interesu w odpowiadaniu na w kółko te same pytania żółtodziobów. Bo i po co?
pojecie duze $ to jest wzgledne, bo dla jednego duze to bedzie 1000$ a dla innego 100mln $.... wiec co to jest dla ciebie "zarabianie duzych pieniedzy"

a czy myslisz ze osoby ktore utrzymuja sie z gieldy/forex to sa maszyny bez zadnych potrzeb...?
"...wyniki z przeszlosci wcale nie daja gwarancji zyskow w przyszlosci"...

Awatar użytkownika
mariusz911
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 18 maja 2011, 17:16

Nieprzeczytany post autor: mariusz911 »

robs pisze: PL straciła w ostatnich kilku latach?
do czego? do walut?

W długim terminie to nie ma żadnego znaczenia, dolary raz są po 2 zł a raz po 3zł a potem znowu będą po 2 zł.

Traktowanie jakiejkolwiek papierowej/elektronicznej waluty jako kapitału jest błędem. Inflacja dotyczy każdej waluty, bo tylko poprzez inflację można obniżać realny poziom zadłużenia.

Każda waluta jest tylko środkiem płatniczym, którego każdy chce mieć tyle aby wystarczyło mu na miesięczne/roczne wydatki. Sztuką nie jest posiadanie waluty, tylko czegoś co taką walutę "daje" aby można ją było wydawać.

Wracając do tematu wątku czyli utrzymywania się z gry na giełdzie to jeśli przyjmujesz założenie że np. chcesz żyć, rocznie wydając 10% zarobionych na walucie w ilości $200.000 to czy nie lepiej żyć z 10% zarobionych na kapitale o wartości $200.000 bez wkładania w to pracy?

Pracują osoby które nie mają kapitału a osoby które mają kapitał - inwestują go.
Poświęcanie czasu na forex nie jest inwestycją tylko pracą (lub hobby).

Uważam że spekulacja jest dobrą drogą do tego aby zbudować kapitał na inwestycje ale nie da się go zbudować osiągając rentowność 10% rocznie.

Jeśli komuś wystarcza 10% rocznie z tego co ma to oznacza to że już ma "na kapitał" i nie musi zajmować się spekulacją.

ODPOWIEDZ