utrzymywanie się z gry na giełdzie

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
5%
Bywalec
Bywalec
Posty: 12
Rejestracja: 23 lip 2012, 10:20

Nieprzeczytany post autor: 5% »

Inwestownie z duza dzwignia na forexie jest przede wszystkim skierowane do detalistow nie zajmujacych sie zawodowo trajdingiem, dlatego statystyki sa bezlitosne. Koncza najczesciej jako "dawcy plynnosci" .
By zarabiac regulanie konieczny jest wiekszy kapital, przynajmniej 100k zlotych. Inaczej jest to zabawa, moze czasem bolesna jak topnieje depozyt, ale szanse na sukces sa wiecej niz mizerne. Do tego dochodzi osobowosc, jelsi jestes malo decyzyjna osoba to odpusc sobie wszelkie proby inwestowania.
Nie chce nikogo zniechcecac, ale jak nie spelniacie podstawowych kryteriow to zajmijcie sie czyms mniej drapieznym.

Awatar użytkownika
profession
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 503
Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44

Nieprzeczytany post autor: profession »

To pozostaje jeszcze drugie pytanie. Jeśli wy się nie utrzymujecie, nie znacie nikogo kto by się utrzymywał, a większość z dyskutantów nie widzi szans by się z tego utrzymywać - to po co to wszystko? Po co inwestować? By tracić?
Austryjacka Szkoła Ekonomii jest sednem.

Awatar użytkownika
chojnak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 413
Rejestracja: 08 lut 2009, 16:49

Nieprzeczytany post autor: chojnak »

profession pisze:Jeśli wy się nie utrzymujecie, nie znacie nikogo kto by się utrzymywał, a większość z dyskutantów nie widzi szans by się z tego utrzymywać - to po co to wszystko?
Zależy od motywacji. IMHO spekulacja to rodzaj łamigłówki dla głowy i trening dla szarych komórek. A dodatkowe złotówki z tego to taki mały bonus. Pieniądze, prawdziwe, zarabiam w kompletnie innej dziedzinie.

Jeśli ktoś kieruje się wyłącznie $$$ to obawiam się, że szybko się do tematu zniechęci. Łatwiej już zarobić pieniądze kopiąc rowy łopatą czy zbierając truskawki na plantacjach niż gapiąc się godzinami w wykresy, co więcej, nie grozi nam SL bo zaczynając zbierać kolejną łubiankę truskawek nikt nam nie grozi, że jak coś pójdzie nie tak to nie dość że nam za nią nie zapłacą to jeszcze wcześniej zebrane łubianki zabiorą (MC) ;)


EDIT:

Znacznie łatwiej jest 'skubać' po 5-10-15% na rynku akcji w długim terminie i na odpowiednio dużej skali TF. Nie trzeba do tego nawet super-hiper-turbo-systemu. Zwykły stoch + SMA50 wystarczą. Tylko ilu z Was wytrzyma np. pół roku bez pozycji na forexie w oczekiwaniu na sygnał? A jak już pojawi się sygnał to pozycja mikrusieńka, bo na większą kapitał nie pozwala a potencjalny SL kilkusetpipsowy... Pewnie nikt - zaraz się zejdzie na TF m5 czy nawet m1 w poszukiwaniu 'sygnału' i kapitał sam topnieje na nasze własne życzenie bo ładuje się przelewarowane pozycje 'za całość-musi się udać!'.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Największy sukces jaki możesz osiągnąć w życiu to zwycięstwo nad własnymi słabościami.

Wywalili
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 4
Rejestracja: 05 lip 2012, 15:07

Nieprzeczytany post autor: Wywalili »

Dobry teskt. Nikt się nie utrzymuje a wszyscy grają...

Awatar użytkownika
Wirus
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 1556
Rejestracja: 27 lis 2011, 20:50

Nieprzeczytany post autor: Wirus »

Wywalili pisze:Dobry teskt. Nikt się nie utrzymuje a wszyscy grają...
Na coś trzeba wydawać te ciężko zarobione pieniądze ;)

Awatar użytkownika
seba
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 417
Rejestracja: 20 paź 2010, 17:06

Nieprzeczytany post autor: seba »

harymilloki pisze:Witam wszystkich. Chciałbym się dowiedzieć jak wielu z was utrzymuje się z gry na giełdzie.
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... hp?t=19328
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... hp?t=18723
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... hp?t=18665
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... php?t=6344
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... php?t=8641
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... hp?t=16425
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... php?t=8616
http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... hp?t=15077
:)
GosiaM pisze:szkolenia z forexa
GosiaM pisze:z giełdy, czy forexa
nie ma czegos takiego jak "forexa" :)

Cyb pisze:
lukpiasek pisze: jest ich tylko z 10% nas wszystkich albo i mniej
Trochę Cię fantazja poniosła. To jest między 30-40%.
no nie za bardzo sie zgodze...
owszem byly jakies tam badania z usa czy nawet statystyki z knfu ktore pokazywaly % zyskownych kont na poziomie ok 30%
ale trzeba rozroznic konto ktore zarobilo 50zl w ciagu roku, albo np jakies opuszczone oprocentowane konto gdzie przez rok przybyly 2 centy....od osob ktore sie "z tego utrzymuja" (bo chyba o tym mial byc ten temat)

ja bym powiedzial ze osob "utrzymujacych sie z FX" jest znacznie mniej niz 10%
tu na forum napewno zdecydowanie mniej niz 10% :)
niestety nie jestem w stanie podac wynikow jakis konkretnych badan czy wiarygodnych ankiet bo chyba na chwile obecna czegos takiego nawet nie ma ;)
Ruch zwrotny skończy się dokładnie w miejscu ustawienia SL

overall

Nieprzeczytany post autor: overall »

Ja zawsze staralem sie wspierac forex, raz w miesiacu zasilic konto brokera i miec spokoj, niech ma ale w styczniu powiedzialem mu ze w sumie to juz duzo ode mnie dostal i tez bym chcial miec cos z tego wiec od pol roku mi oddaje w ratach, nie przychodzi mu to latwo ale jakos sie dogadujemy, czesto stroi miny, wali fochy itd ale co zrobic.... jak odda mi wszystko dam znac.

podobnie jak chojnak poznalem wielu ludzi, maklerów, doradcow inwestycyjnych, ludzi ktorzy babra się giełdą od poczatku i ktorzy jak tylko pojawil sie forex zaczeli sie nim bawic i kazdy, doslownie kazdy stracil, byly strzaly ogromne, syndromy boga itp ale nikt nie wyszedl calo, teraz wracaja tylko raz po raz do gieldy bo jak sie juz raz zazna takiej adrenalnki to bez niej ciezko zyc. Ja porzucilem marzenia od zera do milionera i powoli sobie skubie rynek - to jedyna droga, nie szarzowac, dokladnie sprawdzac pozajmowane pozycje i robic w kolko to samo, az do znudzenia, im forex bedzie dla mnie nudniejszy tym lepiej, im wiecej razy spogladajac na wykres powiem,, kur... ale to nudne, ziew,, tym wiekszy moj postep :)

powodzenia

Awatar użytkownika
mariusz911
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 18 maja 2011, 17:16

Nieprzeczytany post autor: mariusz911 »

robs pisze:Wyciągnięcie 10% rocznie jest całkiem realne, więc jeśli ktoś operuje kapitałem rzędu $200,000 to nie widzę problemu żeby się utrzymać.
10% rocznie ze spekulacji/tradingu? To po jakiego diabła to robić?
Wg. mnie przy takim ryzyku i ciężkiej pracy jaką jest siedzenie przed monitorami, niszczenie wzroku i stres - zysk musi wynieść przynajmniej 50-100% rocznie. (ale oczywiście może też wynosić 0% jeśli ktoś tylko zabija czas)

10% to można mieć za pożyczkę prywatną zabezpieczoną hipoteką nieruchomości o 2x większej wartości, leżeć na leżaku i ... co kto woli.

10% rentowność daje również dobra wynajęta nieruchomość (dobra a nie sprzedana przez "doradców" :) )

Jak się ma odpowiednią gotówkę i głowę na miejscu 10% rentowności to żaden powód do radości.

niewiem
Bywalec
Bywalec
Posty: 13
Rejestracja: 18 cze 2012, 00:25

Nieprzeczytany post autor: niewiem »

10% rentowności to mało ? wszystko zależy od kapitału początkowego .
twoja wiedza rośnie wprost proporcjonalnie do straconych pieniędzy , aż nadchodzi dzień kiedy każda kolejna świeca jest nutą dobrze ci znanej piosenki :)

Awatar użytkownika
Darkey
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 713
Rejestracja: 22 gru 2011, 00:45

Nieprzeczytany post autor: Darkey »

W FX jest taki urok że nie musisz mieć zbyt dużo kapitału by zacząć, jak jesteś dobry to z przysłowiowej stówy zbudujesz depo dzięki któremu będziesz mógł żyć. FX jest do zarabiania, wystarczy że będziesz bardzo dobry i tyle wtedy 10% będzie śmiechem, czymś na 1 trade :)
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates

ODPOWIEDZ