Z nudów namachałem parę kresek i poziomów Fibo na EURNZD. Wychodzi na to, że już za chwileczkę, już za momencik kącik z Pankracym zacznie się kręcić.
To był odpowiadało tezom "259", że druga połowa roku to odrabianie strat na Euro. Dla graczy średnioterminowych dobra opcja.
Pogaduchy przy porannej kawie
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Jeśli czegoś nie możesz albo Ci się nie chce - obejrzyj to koniecznie.....
Przeczytaj opis zanim zaczniesz:
http://www.youtube.com/watch?v=l6-bGtW83vA
Przeczytaj opis zanim zaczniesz:
http://www.youtube.com/watch?v=l6-bGtW83vA
A jednak Kangur mie ma ochoty dzisiaj skakać w górę.
No coż, nie codziennie jest rybka...
Wirus
Ja kaca po pierwszym spotkaniu ze złotem leczyłem przez ponad rok.. a tak pięknie się zapowiadało - sprzedałem korektę i zarobiłem na samochód. Po to tylko by oddać ten samochód i następny też jak korekta się skończyła, a ja dalej Sell, sell, sell... ;-) Wróciłem jak nauczyłem się wreszcie paru rzeczy. Takich prostych jak odróżnianie jabłek od pomarańczy zanim wyciągnę ręce ;-)
Sildra Wygląda bardzo sugestywnie. Można się czepiać, że aż za bardzo ;-)
Euro ma jeszcze trochę drogi przez czyściec. Ale mimo wszystko zostało zrobione całkiem sporo prawdziwych rzeczy aby wygrzebać się z tego bagna. W odróżnieniu od poprzednich lat gdy tylko gadano zamiast robić. W 2010 roku nie było nic i na fali paniki Edek zleciał do 1.18, zaledwie 401 pip od miejsca gdzie jesteśmy teraz. Wtedy była czarna rozpacz i to 1.18 to był solidny przestrzał. A teraz? Teraz mamy wiele rozmaitych poduszek i spadochronów i realne plany na przyszłość i chociaż nie jest różowo to nie jest też tak tragicznie jak malują.
Tak ja to widzę.
No coż, nie codziennie jest rybka...
Wirus

Sildra Wygląda bardzo sugestywnie. Można się czepiać, że aż za bardzo ;-)
Euro ma jeszcze trochę drogi przez czyściec. Ale mimo wszystko zostało zrobione całkiem sporo prawdziwych rzeczy aby wygrzebać się z tego bagna. W odróżnieniu od poprzednich lat gdy tylko gadano zamiast robić. W 2010 roku nie było nic i na fali paniki Edek zleciał do 1.18, zaledwie 401 pip od miejsca gdzie jesteśmy teraz. Wtedy była czarna rozpacz i to 1.18 to był solidny przestrzał. A teraz? Teraz mamy wiele rozmaitych poduszek i spadochronów i realne plany na przyszłość i chociaż nie jest różowo to nie jest też tak tragicznie jak malują.
Tak ja to widzę.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2012, 15:40 przez 259, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Mała podpowiedź od nie powiem od kogo (moje tłumaczenie)
1 Europa na razie czeka, pewne procesy mają być wdrożone itd, itd..
(A w międzyczasie każdy analityk i dziennikarz musi mieć coś do powiedzenia - zazwyczaj powtarza tę mantrę jak wszystko wali się dookoła… ale nie ma nic nowego do dodania co zrobiłoby jakąkolwiek różnicę).
2 Wszyscy wraz z FED obserwują teraz dane (z USA) więc co raport to zaraz będzie obrabiany przed, w trakcie i po bez końca. Pewnie zmienność podskoczy jak raporty o bezrobociu (następne dwa) wypadną w tym samym kierunku i nieco powyżej oczekiwań, że może jest jakiś trend.. ale tak tak naprawdę dowiemy się czegoś z raportu Wrześniowego, nie wcześniej (NFP).
3 I teraz Chiny... miękkie czy twarde lądowanie? Jest bardzo dużo przestrzeni pomiędzy zupełnie miękkim i zupełnie twardym i raczej nie jest możliwe zorientować się w którym miejscu będzie to lądowanie w przeciągu następnych kilku tygodni. Tak czy inaczej, rynki spodziewają się miękkiego lądowania i nawet jeżeli okaże się ono nieco mniej miękkie niż się spodziewano gdy pojawią się gorsze dane to trudno mówić o naprawdę twardym lądowaniu.
4 Ale bardzo ważnym aspektem są wakacje co oznacza płytkie rynki co powoduje, że cokolwiek odstaje od oczekiwań wywołuje przesadne ruchy. Takie ruchu na płytkich rynkach zazwyczaj są korygowane...
5 Więc jeżeli zobaczymy jakieś większe ruchy na Edku to taki ruch najprawdopodobniej zostanie odwrócony jak tylko podskoczy wolumen albo i szybciej na tak płytkim rynku.
Ostatnio zmieniony 20 lip 2012, 19:46 przez 259, łącznie zmieniany 3 razy.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
EUROZONE ISSUANCE: Eurozone Sovereign T-bill issuance next week are planned from Germany, France, Spain, and Italy, with supply estimated to be around E23.0bln, touch higher than E21.654bln issued this week.
Germany will be the first to the market on Monday with plans to issue E3.0bln of a new 12-month Bubill maturing Jul 24, 2013,
and in the afternoon, France plan to issue E3.5-E4.0bln of a new 3-month BTF maturing Oct 25, re-open E1.0-E1.5bln of a 6-month BTF maturing Dec 27, and issue E1.5-E2.0bln of a new 12-month BTF maturing Jul 25, 2013.
On Tuesday Spain plan to re-open a 3-month Letra maturing Oct 19, and re-open a 6-month Letra maturing Jan 18, 2013 with the indicative amount yet to be announced.
Then on Friday Italy plan to sell a new 6-month BOT maturing Jan 31, 2013, with the confirmation of the size to be announced on Jul 24.
In terms of T-bill redemptions for next week, we have France E6.242bln and Germany E3.0bln only a potential net positive cash flow
Czy gra tu ktoś na parze EUR/GBP? Ja nie, ale pozwolę sobie wrzucić interesującą analizę jednego z brokerów; myślę, że zrozumiałą dla wszystkich 



Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Świece japońskie: http://forex-nawigator.biz/forum/swiece ... ml#p527248
Filmy: youtube.com/user/WirusFX
Forum: http://forex-nawigator.biz/forum/linki- ... ml#p520592
Filmy: youtube.com/user/WirusFX
Forum: http://forex-nawigator.biz/forum/linki- ... ml#p520592
No to mówimy o czymś innym.Little Scalper pisze:259
a no pisząc o średnim terminie, miałem na mysli tydzień może dwa.To chyba skrzywienie wywołane skalpowaniem. Chciałem to do konca miesiąca potrzymać. . Trudno mi było zostawić pozycje na noc ale jako że to w celach czysto rozrywkowych to się powoli przełamuje, może kiedyś z gracza zostane inwestorem haha.
No i nie było mnie pół dnia a tu $ się umacnia : )
dziś chyba nastąpi przełom i zostawie pozycje na łikend czego nigdy wcześnie nie robiłem. NZD w historii robił luki na 60pipsów więc chyba nic złego się nie stanie.
W krótkim czasie możemy mieć np z tydzień korekty/konsoli na tych parach - dlaczego nie? Wszyscy jadą na wakacje...
Nie spodziewam się ani głębszej korekty, ani też zdecydowanych rajdów w najbliższym czasie. Kangur jak sądzę dobije się do tego oporu, jest już tak blisko, że zaczyna go on "zasysać". Ale dalej to nie spodziewałbym się fajerwerków - sierpień szykuje się raczej płaski. Co innego w perspektywie powiedzmy trzech miesięcy, szczególnie jak we wrześniu zacznie się wszystko kręcić z powrotem.
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A teraz... dlaczego Chiny mogą zrobić wszystko i jak to robią:
http://www.bbc.co.uk/news/world-asia-18903060
I jak to się ma do innych krajów...
http://www.bbc.co.uk/news/world-asia-18903060
I jak to się ma do innych krajów...
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
HA, świetne podsumowanie:
Adam Button, forexlive:
"Handel złotem to w 100% psychologia. Nie jest związany z żadnymi fundamentami. Tylko sentyment (rynku)"
Adam Button, forexlive:
EDIT: ale tutaj jest pewien haczyk, kto powie jaki? Dla ułatwienia przetłumaczę (takie wolne tłumaczenie):gold is 100% a psychological trade. No fundamentals involved. All sentiment.
"Handel złotem to w 100% psychologia. Nie jest związany z żadnymi fundamentami. Tylko sentyment (rynku)"
Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)
Ja to widzę tak.
Nowe złoto świeci się bardziej niż stare. A na papierze to już w ogóle. Kupić po 1550 sprzedać po 1600.
Fajnie zaparkować kasę w coś, co prawdopodobnie nie spadnie. A że zyska niewiele? Teraz mało co zyskuje... Tylko kto pierwszy zmięknie? Sprzedający czy kupujący? Ile może być kontraktów na to samo złoto? Grunt, żeby wystawca był w stanie te kontrakty odkupić.
Trochę widzę takie przepychanie. Jak na boisku do football'u. Parę yardów w tę, parę we w tę...
Ale może sobie tylko zmyślam...
PS. Inwestowanie w złoto sprawia mi wiele radości i trochę zysków. Grunt to nie przesadzić z pozycją, a czuję błogi komfort.
Nowe złoto świeci się bardziej niż stare. A na papierze to już w ogóle. Kupić po 1550 sprzedać po 1600.
Fajnie zaparkować kasę w coś, co prawdopodobnie nie spadnie. A że zyska niewiele? Teraz mało co zyskuje... Tylko kto pierwszy zmięknie? Sprzedający czy kupujący? Ile może być kontraktów na to samo złoto? Grunt, żeby wystawca był w stanie te kontrakty odkupić.
Trochę widzę takie przepychanie. Jak na boisku do football'u. Parę yardów w tę, parę we w tę...
Ale może sobie tylko zmyślam...
PS. Inwestowanie w złoto sprawia mi wiele radości i trochę zysków. Grunt to nie przesadzić z pozycją, a czuję błogi komfort.