Czy to znaczy ze nie zaleznie od tego jakie sa zle informacje to edek bedzie spadal?
Nie, jest to trochę bardziej skomplikowane.
Teoria mówi, że rynek dyskontuje wszystko, ale czasem robi to z wyprzedzeniem lub wręcz przesadnie (psychika inwestorów

psychologia tłumu).
Dlatego też nawet przy dobrych danych waluta może spadać (np. była mimo wszystko przewartościowana albo duży kapitał postanowił zrealizować profit na transakcjach zawieranych przez rozochocony narybek).
Wyobraź sobie kraj jako spółkę, a banknoty jako akcje. Natomiast władze (ogólnie rzecz biorąc), to zarząd i rada nadzorcza. I teraz, w zależności od kondycji spółki i długoterminowych tendencji akcje spółki zyskują lub tracą. W przypadku walut działasz w dwie strony - przez porównanie - i obstawiasz różnicę między wyceną dwóch spółek.
Do tego dochodzą korelacje, instrumenty "safeheaven" i "risky assets", zależności gospodarcze (np. Polska jest mocno związana ze strefą Euro), itp.
Przykładów można mnożyć. Downgrade, problemy z płynnością, zwycięstwo socjalistów czy nacjonalistów w wyborach, wojna, klęska żywiołowa, itd.