Dzięki za Wasze wpisy. Miło widzieć znajome nick'i

Co do wielkości pozycji, to gram 0,01. Dokładki bardzo sporadycznie. Zresztą nie są potrzebne - jak widać pogorszyłyby tylko sytuację.
Marcinie: masz rację, muszę przemyśleć wiele rzeczy, w tym temat wskazany przez Ciebie! Kiedyś uznałem, że kluczem do sukcesu jest bezwzględne zarządzanie pozycją. Nie wiem, czemu o tym zapomniałem. Za krótko jeszcze gram chyba, żeby wyrobić sobie odpowiednie nawyki. Już rozumiem, o co chodzi Esco i Jones'owi - powinienem był zamknąć z zimną krwią i bez sentymentu, jak tylko widziałem, że pozycja się wyzerowała. Nie chciałem wierzyć, że pójdzie wyżej... no i poszło

Ostatnio myślę nad zrobieniem sobie kolejnej przerwy od FX. Kasa na koncie to nie jest problem. Jak zacznę grać dobrze, jak zacznę profitować świadomie, to sobie dopłacę. To nie ryzyko jest tutaj problemem. Jeszcze do końca nie wiem, gdzie skręciłem źle. Może jak się cofnę, to znajdę to kluczowe rozwidlenie.
Z drugiej strony trochę to druzgocące - "Kolejna przerwa? Znaczy poprzednie nic nie dały. Zatem po co jeszcze jedna? Nie lepiej się poddać?"

PS. Mam parę zaległych lektur, więc może na razie powinienem na nich się skupić...