Dziennik wnuka Elliotta

[pmleczko]

Krzyczałem hehe, że grasz na drugą piątkę w zygzagu, która była słabsza od poprzedniej. Jak była mocniejsza to jak najbardziej można było grać. Tutaj wejście było na pierwszej po jakiejś tam korekcie. System opiera się na wejściu po każdej piątce i tej większej i mniejszej, więc wyboru nie ma żadnego. Głębokość korekt nie jest uwzględniona w systemie. Ja starałem się zrobić system, który całkowicie gra sam i nie ma w nim żadnej analizy grającego. Dla mnie to jedyna droga do zarabiana w długim terminie. Każdy element subiektywny powoduje po pewnym czasie zużycie materiału.

[jasonbourne]

Głębokość korekt nie jest uwzględniona w systemie.

ok.

Tutaj wejście było na pierwszej po jakiejś tam korekcie.

Ja obecnie trochę inaczej oznaczam fale, a w szczególności impulsy, więc chyba stąd nieporozumienie. Dla mnie to są dwie piątki, jak na screenie, ale to już kwestia zasad.

Ja starałem się zrobić system, który całkowicie gra sam i nie ma w nim żadnej analizy grającego. Dla mnie to jedyna droga do zarabiana w długim terminie. Każdy element subiektywny powoduje po pewnym czasie zużycie materiału.

He,he, niekończący temat dyskusji na bossie, ale to już każdy niech sam oceni.

http://www.wydawnictwolinia.pl/index.ph ... t&Itemid=8

http://blogi.bossa.pl/2010/01/26/tradin ... teraturze/

[andymen]

WEJŚCIE NR 1

EURUSD
Short 1,3322
SL 1,3337
TP 1,3052

Zamknięcie: (zaraz wpiszę )

KWIECIEŃ:
Zysk 0,0%
DD 0%

BILANS od 16.01.2012:
27,8%
DD -7,0%

[andymen]

WEJŚCIE NR 1

EURUSD
Short 1,3322
SL 1,3337
TP 1,3052

Zamknięcie: 1,3337 (zysk -1%)

KWIECIEŃ:
Zysk -1,0%
DD -1%

BILANS od 16.01.2012:
26,8%
DD -7,0%

Tak się wkurzyłem po tym wystopowaniu, że z rozpędu napisałem nowego posta zamiast poprawić starego.

[Wirus]

No dobra, będzie chwila szczerości... ;-)

Pozazdrościłem Ci. W dodatku Piotr mnie ciągle ruga, że gram jak kelner nawet wczoraj przysłał mi całą litanię, tłumaczoną z Forex Factory, że trzeba być głupkiem, żeby grać tak, jak ja ;-) (Dzięki, Piotrze!) Pozazdrościłem więc tych 270 pipsów, oczekiwania - no może nie bez emocji, ale wytrwale, do końca. Nie kasy, bo nikomu w kieszeń nie zaglądam, ale konsekwencji. I jak tylko zobaczyłem, że postawiłeś sella, to zrobiłem to samo ;-) Kompletnie na pałę, bez analizy, nawet bez patrzenia; tylko cenę sprawdziłem: 1,3327. Tylko SL postawiłem dalej, nad S/R i włączyłem TS.

Żebyś Ty wiedział, ile się nakląłem...! Nie Ciebie, tylko swojej głupoty ;-) Nawet przyzwyczajeni sąsiedzi zaniepokoili się, co się stało ;-) Przy ~13 pipsach straty nabierałem powietrza, żeby posłać kolejną, soczystą wiązankę, a tu nagle... jak nie rypnie!!! No tak, w tym zacietrzewieniu zapomniałem, że o 20:00 ma być FOMC...

W tej chwili mam +110 pipsów, zabezpieczone jakieś 80 ;-) Zysk to żaden, bo 0,01 lota ale zamierzam to trzymać dopóki samo się nie zamknie. Jaja mi nie pękną, bo jest zysk, chociaż między +80 a +110, jest całe 30 pipsów. A mieć 30 pipsów i nie mieć 30 pipsów, to razem 60 ;-)

Nie odbierz przypadkiem mojego wpisu jako jakiejś pretensji czy coś; absolutnie nie! Nigdy nie winię nikogo za swoją głupotę, nawet tatusia ;-)

A Ty? Powtórzyłeś wejście? Załapałeś się na zjazd?

[andymen]

Gratuluję zarobku
Tak to już jest. Napisałem w pierwszym poście z wejściem, że zaraz dopiszę gdzie zamknęło spodziewając się wystrzału w górę, ale po kilkudziesięciu minutach zobaczyłem zjazd prawie 100 pipsów w dół i brak mojej pozycji na wykresie. Szkoda mi się zrobiło, ale jak zobaczyłem, że wystopowało mnie i niecałe 3 pipsy wyżej zawróciło, to zrobiłem się czerwony ze złości. Zresztą nie tylko ja
Już mi przeszło.
Nie ponawiałem, bo nie miałem sygnału.
Teoretycznie jest szansa na shorta, ale jak nie będzie sygnału, to mówi się trudno i czeka się dalej.
Co do cierpliwości, to wiem tylko jedno. Jeśli przeprowadza się testy, które dają obraz tego, czego można się spodziewać, to oczekiwanie na TP nie wymaga żadnej cierpliwości, a jest to tylko i wyłącznie realizacja planu i strategii. Natomiast bez testów... No właśnie, wtedy to nie nazywa się cierpliwością, tylko naiwnością.

EDIT:
Skoro wzorujesz się na kierunku otwarć pozycji z tego systemu, to muszę dodać jeszcze jedną rzecz. Otóż ten system ma stosunkowo małą skuteczność, ale nadrabia to dużym RR. Więc jeśli zwiększamy SL, a zmniejszamy TP (lub stosujemy TS, który też już przetestowaliśmy z Piotrem), to może się okazać, że w najlepszym wypadku zysk będzie niewielki. Oczywiście może się okazać, że będzie on nawet przynosił straty.

[pmleczko]

Nigdy nie powiedziałem, że grasz jak kelner nigdy. Fajnie że trafiłeś. Problem polega na tym, że to było trafienie nie podparte powtarzalnym schematem. To jedyna droga, powtarzać to samo do znudzenia choćby nie wiem co się działo. Wtedy jest szansa na zysk w długim terminie bo chyba o to chodzi. Zyski przez miesiąc, rok nie mają znaczenia .

[Wirus]

Gratuluję zarobku

Tak mi się skojarzyło...
Kibel publiczny, z dwóch kabin dochodzi potworne stękanie; widać, że ludzie się męczą. Nagle, z jednej słychać nieśmiałe plum...! Pan z kabiny obok: Oooo, gratuluję...! Drugi pan: nie ma czego, to tylko okulary...

zrobiłem się czerwony ze złości.

Heh, święty człowiek wprost ;-) Można się nieźle zagotować.

Nie ponawiałem, bo nie miałem sygnału.

U mnie było piękne odbicie, załączyłem niżej - czerwona strzałka.

Jeśli przeprowadza się testy, które dają obraz tego, czego można się spodziewać, to oczekiwanie na TP nie wymaga żadnej cierpliwości, a jest to tylko i wyłącznie realizacja planu i strategii.

Cenna uwaga; Piotr też mi to powtarza ;-)

Skoro wzorujesz się na kierunku otwarć pozycji z tego systemu

Niestety nie. Czytam Twój dziennik, ale nie wchodzę jak Ty, poza tym dzisiejszym ;-) Chętnie bym tak grał, ale fale, to dla mnie czarna magia, niestety... Gram Price Action.

to muszę dodać jeszcze jedną rzecz. Otóż ten system ma stosunkowo małą skuteczność, ale nadrabia to dużym RR.

Tak, Piotr też mnie na to uczulał. Niestety, moja wytrzymałość na dziś kończy się w granicach 30 pipsów ;-) I nad tym właśnie chcę pracować. Piotr poświęca mi naprawdę dużo czasu; zgodził się pomóc mi przy opracowaniu systemu. Próbuję się do tego zabrać, ale jest to jeszcze tak niedograne, że nie mogę mu zrobić takiej przykrości i przedstawić to, co mam A dziś w dodatku mam gorączkę ale nie z powodu tego zagrania ;-)

[Wirus]

Nigdy nie powiedziałem, że grasz jak kelner nigdy.

Piotrze, przecież wiesz, że żartowałem ;-) Ale spokojnie możesz mi nawsadzać, załużyłem

Fajnie że trafiłeś. Problem polega na tym, że to było trafienie nie podparte powtarzalnym schematem.

Wiem, rozumiem. Ślepej kurze ziarno. Ale przynajmniej przez chwilę mogę się cieszyć, że nie kolejna strata ;-)

To jedyna droga, powtarzać to samo do znudzenia choćby nie wiem co się działo.

Zaczyna to do mnie docierać. Spróbuję po Świętach zabrać się poważnie za system i spisać zasady wejść i wyjść na S/R oraz... tak, wiem, znów się upieram spróbuję coś zrobić na historii i pozwolę sobie podesłać Ci, jeśli jeszcze będziesz miał do mie cierpliwość ;-)

Wtedy jest szansa na zysk w długim terminie bo chyba o to chodzi. Zyski przez miesiąc, rok nie mają znaczenia .

Święta prawda.

[andymen]

Zapomniałem o podsumowaniu marca:

Przede wszystkim machnąłem się w ilości pozycji. Było ich 9, a nie 8 (zdublowałem wejście nr 3) i tak:
SL = 6 razy
BE - 1 raz
ZYSK = 2 razy

Skuteczność:
25%

Całkowity zysk:
9,8%

Średni zysk:
7,9%

RR:
1:7,9

DD:
3%