daromanchester pisze:Jak widać połowa nie ma nawet praw wyborczych a druga połowa pewnie jeszcze na utrzymaniu rodziców.
I gdzie tu z referendum do ludzi śmiać mi się chce z tego. Już widzę jaka będzie frekwencja
Pierwsze referendum na świecie w obronie fejsbuka
Rewolty zawsze robli młodzi..., a przywódca, który chętnie ich zapał wykorzysta myślę, że się znajdzie wcześniej czy później.
Zresztą..., zobaczmy co się u nas dzieje. Jakie są wyniki naszego forumowego sondażu
Referendum można wymusić z tego co się orientuję jak się zbierze 500 000 podpisów w sprawie jego zorganizowania..., i nie ma tutaj specjalnie znaczenia czy są to emeryci i renciści, czy osoby, które są na utrzymaniu rodziców. Zresztą w naszej demokracji ponoć nie ma znaczenia status majątkowy..., i to czy ktoś ich utrzymuje czy nie nie ma tutaj większego znaczenia.
hmm, śmiem nawet zaryzykować tezę, ze są utrzymywaniu przez rodziców, bo ci rodzice i starsi wiekiem ich do tego zmusili..., a powiedzmy sobie szczerze, że wiele osób ma wyższe i wcale nie jest im potrzebne do wykonywanej pracy. Robią je bo wiedzą, że pracodawca ma taki kaprys i już.
Fakt, nie zmusii przykładając im pistolet, jeśli jednak wszyscy na okrągł trąbią, ze TRZEBA zrobić wyższe..., to ludzie idą i robią. Taka natura ludzka. Nie można mieć pretensji do ludzi, ze są ludźmi.
Co do ACTA są wątpliwości. Czy zasadne czy nie to druga sprawa-powinni to wyjaśnić JEDNOZNACZNIE znawcy prawa. Jeżeli nie ma jednoznacznej opinii to po co to wprowadzać? Jeżeli ktoś coś podpisuje w imieniu Polski i nie wie co, i nie ma pojęcia jak DOKŁADNIE to będzie działać i co to DOKŁADNIE oznacza to to jest skandal i chyba się tutaj zgodzimy.
Kto z Was podpisuje umowę jakąś wcześniej się z nią nie zapoznając i nie wiedząc co ona DOKŁADNIE oznacza i z czym się wiąże?
Najpierw żeby wiedzieć czy jest się ZA czy PRZECIW trzeba wiedzieć co ACTA oznacza i jak dokłądnie będzie działać... . Jeżeli tego nie wiadomo to nie powinno się tego podpisywać. Powinno się dokonać analizy, dowiedzieć się...., i wtedy dopiero decydoweać czy jest się ZA czy PRZECIW.
EDIT:
Sprawdźmy ile osób przeczytalo tutaj ACTA(chociaż pobieżnie), a jak to ma się w naszej Radzie Ministrów, którzy mieli wpływ na podpisanie. Jak Tusk może być ZA czy PRZECIW i mówić czy to zagraża/nie zagraża jak nie przeczytał tego, a opienie specjalistów są różne?