 najważniejsze dla mnie było to że sie nie poddałem
 najważniejsze dla mnie było to że sie nie poddałem  jak inni co stracili i już nie wrócili
 jak inni co stracili i już nie wrócili  a tysiaczka tak jak tefal powiedział rozpisze
 a tysiaczka tak jak tefal powiedział rozpisze  a jak już bedzie zysk to sie wróci
 a jak już bedzie zysk to sie wróci 

Oj to raczej nie tyczy się podatku od zysków kapitałowych, a PIT należy złożyć nawet jak masz stratę...mat089 pisze:Mianowicie mam zysk, lecz jest on mniejszy niż 3 tysiące złotych, a z tego co wiem, kwota wyższa niż 3 tysiące podlega opodatkowaniu.

 Tzn jeśli mam mały zysk, żadnych innych przychodów i złożę PIT jak należy to czy mam martwic się o jakieś dalsze przygody z urzędem skarbowym? Czy po złożeniu PITu nic mnie już nie interesuje i mam sprawę załatwioną? Nie ma żadnych nieprzyjemnych "paragrafów", które mogły by mi jakoś dodatkowo pokomplikować życie?
 Tzn jeśli mam mały zysk, żadnych innych przychodów i złożę PIT jak należy to czy mam martwic się o jakieś dalsze przygody z urzędem skarbowym? Czy po złożeniu PITu nic mnie już nie interesuje i mam sprawę załatwioną? Nie ma żadnych nieprzyjemnych "paragrafów", które mogły by mi jakoś dodatkowo pokomplikować życie?