Ink journal
- Good Will Hunting
- Pasjonat

- Posty: 1067
- Rejestracja: 24 sty 2011, 13:49
Od czasu do czasu trzeba zaszalećGood Will Hunting pisze:A gdzie zasady kolego?
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2011, 22:46 przez Ink., łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem optymistą. Bycie kimkolwiek innym, zapewne nic nie daje.
Niezapomniane doświadczenieKetteo pisze:Z szaleństw swoich na fx to pamiętam jedno. Pierwszy dzień tradingu, napisałe sobie bota, który liczyłby ile moge lotów otworzyć. No i wpisalem w złe kolumny dane( pomylilem % atr z % kapitału ). Skutkiem było otwarcie 52 lotów na Sp500 i strata 150 euro w pare sekund, następnie w bocie mialem takie zastrzezenie ,ze jesli cos sie stanie i zamknie pozycję przed czasem wyznaczonym to otworzy ja jeszcze raz i co ? odpalilo mi znow 50 lotów i tak pozbyłem się 420 euro w minutę
Tak wiem, zabawne ;D ale jako ,że jestem optymistą to pozytywny aspekt ł z tego jest taki ,że zapewne normalnie po stracie 200 euro wycofalbym się z podkulonym ogonem a tak to nie mogłem
swoją droga to ta spora strata to była S na złocie (szczyt ryzyka ale wtedy miałem jaja ze stali
Kolejny trejd dziś wyszedł na BE, setup ogolnie dobry, dywergencja, fibo, LT, i ładny engolf, było +30m pipek przestawione na BE i powrót aby zostawić mnie poza rynkiem
, jedynie co poszło żle w trejdzie to wejście, na h1 jest ładnie po engolfie, natomiast przy zejściu na m5 widać że sprzedałem na lokalnym s/r po czym cena wystrzeliła do góry mało nie kosząc przy tym mojego sl, chciałem wejść ponownie jak cena doszła do szczytu engolfa ale tego nie zrobiłem co mnie cieszy bo opanowalem emocje
dało by to zarobić ponad 60 pipek ale takie wejścia prędzej czy później sie mszczą 
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

