Nowisz pisze:Pawełdobkowski:
Giełda to miejsce w dużej mierze losowe w związku z czym nie każde złe
zachowanie zostanie zawsze ukarane a każde dobre zawsze wynagrodzone.
Adamkowal:
Tak samo losowość rynku wymyślili ludzie, którzy po prostu nie rozumieją samych podstaw podaży i popytu. Przecież prościej już nie można...
To jak w końcu panowie?:D
Nas nie pytaj. My nie umiemy grać
Nie no tak poważnie to tylko ja nie umiem
Nie no tak poważnie to myślałem, że nikt tego nie czyta
Nie no tak poważnie to próbujemy Was wprowadzić w błąd
Nie no tak poważnie to nie ma tam sprzeczności tylko jest wyrwanie z kontekstu. Moja wypowiedź dotyczyła testowania nowych pomysłów. Prawdą jest, że nie wiemy czy nowy pomysł zadziałał dlatego, że jest dobry czy to akurat przypadek. Nie z powodu losowości giełdy tylko z powodu losowej dystrybucji między wygranymi a przegranymi (jedno nie wynika z drugiego).
W retrospekcji wszystko da się wytłumaczyć SD co oznacza, że rynek nie jest losowy. Losowe są dwie rzeczy.
- Decyzje jakie podejmuje człowiek po przepuszczeniu przez percepcje sytuacji rynkowej (z punktu widzenia emocjonalnego).
- Postawienie na złą strefę (z powodu niedoinformowania).
Nie posiadamy informacji o tym, która strefa gromadzi jakie zlecenia i czy w ogóle. W związku z tym czasem stawiamy na strefę przez, którą cena przechodzi nawet się nie oglądając. Nie znaczy to, że rynek jest losowy bo cena zawróci na następnym poziomie i nadal będziemy mogli to wytłumaczyć. Znaczy to tyle, że jesteśmy niedoinformowani.
Reasumując. Dystrybucja między wygranymi i przegranymi jest losowa. Rynek nie.