Pisałeś na początku o 'niezłych zyskach' a tutaj podajesz kwotę ok. 2tys $ - nie obraź się ale to nie są kwoty pozwalające zająć się GPW, chyba że coś źle zrozumiałem.Narek pisze:120% w ciągu roku. 3 miesiące na minusie, 9 na plusie. Wraz ze wpłatami wzrost wyniósł 856%. 250$ miałem 17 kwietnia 2010 roku, teraz mam 2140$. Co w tym nadzwyczajnego?
Na GPW jak już wyżej napisano nie masz dźwigni i powinieneś mieć kwotę z przynajmniej 4 zerami aby myśleć o tym poważnie a nie tylko dla zabawy.
Jeśli chcesz potraktować GPW jako bezpieczniejsze lokowanie to powinieneś stowrzyć sobie 'portfel' 3-5 spółek, które mają stałe zyski (dobrze jeśli wypłacają dywidendy) i duże obroty. Chociażby kupno spółek z WIG20 w odpowiednim momencie da Ci bardzo fajny procent w skali roku.
Jeśli osiągasz regularny fajny % z forex'a to nie zawracaj sobie głowy GPW w innym celu niż włąśnie 'bezpieczne' lokowanie jak opisałem wyżej. Musisz poświęcać czas na giełdę i obserwacje co się dzieje w spółkach, które posiadasz albo chcesz posiadać aby w odpowiednim momencie zakupić akcje. AT nie ma tutaj tak dużego znaczenia jak na FX - chociaż zdanie są pewnie podzielone i nie będe się spierał na ten temat

Zarabiasz na FX i słusznie że myślisz o tym aby cześć zysków wypłacać i inwestować w coś bardziej bezpiecznego ale jeśli ma to być GPW to może zainteresuj się funuszami, które za Ciebie podejmą decyzję 'w co wejść'. Może nie zarobisz dziesiątek % w ten sposób ale na pewno lepiej niż na lokacie a będziesz mógł się nacieszyć życiem a nie tylko przeskokami między FX a GPW.