ka7 pisze:ja bym o asmo sie nie martwil, w koncu zaczyna rozumiec na czym zarabia sie naprawde na forexie, najpierw strona, potem ebook za kase, moze platny dostep do niektorych tresci na stronie, moze platna grupa jak u jamesa, na razie nie wykluczone platne indywidualne szkolenia, moze jakies webinaria w niedalekiej przyszlosci;)
sorry nie moglem sie powstrzymac;)
Spoko, i tak spodziewałem sie czegoś takiego, wiec może faktycznie lepiej wyjaśnić to odrazu.
Na co dzień pracuje w szkole, kształcimy w wielu kierunkach od angielskiego po hydraulikę. Kursy sa drogie o wiele droższe, niż co najmniej dwa lata studiów w Polsce ale nie słyszałem jeszcze nikogo kto by kwestionował sens płacenia za nie. Na dobra sprawę jeżeli chcesz nauczyć się jakiegoś fachu albo umiejętności wiąże się to z kosztami, no chyba ze jesteś na goverment funding ale tutaj w grę tez wchodzą opłaty. Pokaz mi jakiegoś nauczyciela który zgodzi się harować za darmo.
Fakt jest taki, ze ta wiedza jest absolutnie darmowa i dostępna wszędzie, jeżeli chcesz się czegoś nauczyć, na własną rękę, proszę bardzo. Masz absolutnie wolny wybor. Płacisz za sam sposób prezentacji wiedzy, czas wykładowcy i organizacje procesu nauczania.
Rozumiem ze kwestia edukacji w forexie jest mocno dyskusyjna. Skoros taki dobry, to powinieneś siedzieć i kosic pipsy a nie tracić czas na pisanie ebookow i siedzenie na forum. Zgoda, pipsy jak na razie kosze, ale ze mam trochę czasu (jednak dobre dzienne zdarzają się od czasu do czasu Lol ), naprawdę lubię role nauczyciela (podobna mam tak w znaku zodiaku) i siedzenie w temacie sprawia mi radochę. To siedzę i się udzielam, pewnie dalej będę tak robił i to za free;)
Pomysł ze będę na was zarabiał miliony, jest cokolwiek zabawny

Miałem pytania już pytania o szkolenia i nadal czuje się cholernie niezręcznie żądając czegoś ale jeżeli jest to mój czas, wysiłek i uwaga poświecona jednej osobie to chyba wypada poprosić o cos w zamian. Nawet jeśli będzie to skrzynka wina, kolejka pintow w pubie albo dożywotni serwis samochodowy

Pamiętam jak pokazałem ojcu moje filmu, a on spytał się:
- Po co to robisz ?-
- No żeby inni czegoś się nauczyli.
- A masz cos z tego ?
- …………… nie ? - <uśmiech politowania>
Kwestia leży w uczciwości mam wrażenie, nie ukrywam ze milo by było cos z tego mieć. Skoro poświęcam swój czas i wysiłek to logicznie oczekuje jakiego wynagrodzenia, jeżeli nie to zaraz mi się pewnie znudzi i np. zapisze się na lekcje tanga

Druga sprawa nie mam zamiaru robić ebookow grubości instrukcji obsługi odkurzacza, nazwać go „Super-Hiper-Mega system Forex 66669% w miesiąc gwarantowane. ”
To chyba tyle w tym temacie, dzięki za poruszenie bo miałem wrażenie ze musze się wytłumaczyć. Od razu mi lepiej

Happy trading : )
Ps : Ze nie wszystko kreci sie wokół pieniędzy, chciałbym publicznie podziękować o nicku Carius, on juz dobrze wie za co
