Forex - Kochanie znalazłem pracę :D

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
ktos
Gaduła
Gaduła
Posty: 92
Rejestracja: 10 sty 2008, 21:37

Nieprzeczytany post autor: ktos »

miałem się n ie wypowiadać ale co mi tam ;)
nie wiem co tak bronicie chłopakowi, on się nie żeni tylko chce podjąć PRACĘ.
jeśli ma jakąś kasę i liczy się z tym że może wszystko stracić to niech pracuje i zarabia. po roku (jak się utrzyma) zdecyduje co dalej.
każda praca niesie za sobą ryzyko, ta również.
a jakby się pytał o pracę na kopalni, jego zdaniem podołał by temu zadaniu to dlaczego nie? moglibyście opowiadać że na dole dużo się nie zarabia, że to niebezpieczne itd ale jak chce to co za problem...
z każdej pracy można zrezygnować, z forexu również.
praca stała byle jaka przydała by się chociaż by ze względu na ubezpieczenie zdrowotne więc można znaleźć coś na 1/4 etatu (żeby był czas na tradowanie ;) ).
jak już ktoś napisał teraz jest dobry czas dla niego na tradowanie bo nie ma obciążenia pt. "własna rodzina, własny dom".
reasumując uważam że można spróbować! a co z tego będzie to wyjdzie w praniu, nie da się przewidzieć wszystkich trudności.
podobnie jak w każdej innej pracy problem dla jednych może okazać się ułatwieniem dla innych.
ech...

Awatar użytkownika
Tymek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 648
Rejestracja: 20 mar 2006, 13:39

Nieprzeczytany post autor: Tymek »

ktos pisze:jakby się pytał o pracę na kopalni, jego zdaniem podołał by temu zadaniu to dlaczego nie? moglibyście opowiadać że na dole dużo się nie zarabia, że to niebezpieczne itd ale jak chce to co za problem...
z każdej pracy można zrezygnować, z forexu również.
Tylko, że pracując jako górnik nie stracisz wszystkich oszczędności ;)
Taka mała różnica. Do tego jako trader nie stracisz życia.
Więc porównanie niejakie.
Każdy chce mieć pieniądze, ale pieniądze nie zawsze chcą każdego ;)

Awatar użytkownika
Ramzes
Gaduła
Gaduła
Posty: 179
Rejestracja: 18 maja 2010, 17:24

Nieprzeczytany post autor: Ramzes »

Wczoraj zginelo trzech gornikow w Polkowicach. Jednak forex jest bezpieczniejszy. Przynajmniej fizycznie nic mnie nie zabije.
Zarabianie na FOREX jest tak samo niebezpieczne jak próba urwania jaj tygrysowi. I najgorsze jest to, że codziennie musisz próbować mu te jaja urwać...

softkiler
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 23
Rejestracja: 10 wrz 2008, 21:30

Nieprzeczytany post autor: softkiler »

a jak się zbankrutuje to zawsze można iść na zupke do kapucynów:)

Mirandola
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 82
Rejestracja: 21 sty 2010, 22:44

Nieprzeczytany post autor: Mirandola »

Zupełnie nie rozumiem o co Wam chodzi. Autor postu zastanawia się nad aspektem przejścia na utrzymywanie się z forexu a większość pierd......od rzeczy. Nikt nie wie czy autor faktycznie te 3 lata na giełdach ma dochody a zatem przyjmijmy, że mówi prawdę. Tylko co z tego. Chce gość przejść na utrzymywanie się z forexu a większość coś tam próbuje wymyślać. Ilu z Was faktycznie nic nie robi tylko się z tego utrzymuje. To nie są żadne pierdolety. Można sobie tradować ale w momencie jak człowiek zamierza przejść tylko na to pojawiają się problemy zupełnie inne niż dla wielu którzy na forexie dorabiają. Tylko większośc tego nie rozumie i zaczynają sie pyskowki.

cashmoney
Bywalec
Bywalec
Posty: 20
Rejestracja: 22 gru 2010, 17:15

Nieprzeczytany post autor: cashmoney »

Sprawa jest prosta - albo masz zarobione pieniądze na forexie na min pół roku życia i jesteś spokojny że dalej będziesz kosił pieniadze albo masz nadzieje że bedziesz zarabiał. Wogóle koleś nie przyjmujesz scenariusza że możesz wtopić kase. A co jeśli coś tam zarobisz, ale np zwinie Ci sie broker z twoją kasą - co wtedy - masz kase na życie i na nowe depo? Zarządzanie ryzykiem leży.

Awatar użytkownika
Tymek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 648
Rejestracja: 20 mar 2006, 13:39

Nieprzeczytany post autor: Tymek »

cashmoney pisze:A co jeśli coś tam zarobisz, ale np zwinie Ci sie broker z twoją kasą - co wtedy - masz kase na życie i na nowe depo?
I za takie myślenie powinieneś dostać pochwałę. Jest to dokładnie
to czego nikt nie potrafi przewidzieć, a nie zawsze każdy jest na tyle
zapobiegliwy by się jakoś ubezpieczyć. Po drugie praca może być
traktowana w pewnym momencie jako przyjemność po tym jak była
zabezpieczeniem. To wszystko zależy co się robi. Może być nośnikiem
dodatkowych informacji, które można rozwijać w zaciszu domowym ;)
Żaden bank nie da ci kredytu bo jesteś dobrym trejderem a nie sądzę
by ktoś od razu pierwsze pieniądze wydawał na dom i samochód.
Lepiej mieć szmal na koncie i kredy spłacać z odsetek od tych pieniędzy ;)
Znam trejderów, którzy mają krocie na koncie a pracują za 1500Euro/mieś.
i nie dostają żadnych bonusów, bo robią to dla przyjemności, ich wiedza jest
tak nieosiągalna, że nie ma ceny by ją pozyskać, tylko przychylność i dobra
wola prowadzi do tego, że się pojawiają ;)
Każdy chce mieć pieniądze, ale pieniądze nie zawsze chcą każdego ;)

Awatar użytkownika
Pawel44
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 27
Rejestracja: 01 paź 2010, 13:22

Nieprzeczytany post autor: Pawel44 »

cashmoney pisze:A co jeśli coś tam zarobisz, ale np zwinie Ci sie broker z twoją kasą - co wtedy - masz kase na życie i na nowe depo? Zarządzanie ryzykiem leży.
Wtedy pójdzie do pracy. do biura, do kopalni, do myjni samochodowej - jak wszyscy "normalni" ludzie, którzy być może przez całe życie się nie dorobią niczego więcej niż garba, kredytu mieszkaniowego, żony i psa. Myślę, że powinniśmy wypośrodkować - ryzyko jest, ale nie większe niż przy otwieraniu sklepu, baru, kawiarni czy lumpeksu.

Pozdrawiam, Paweł

Norman

Nieprzeczytany post autor: Norman »

A co tu dewagowac , grac rozsadnie , starczy na zarcie to grac dalej , braknie , chcial nie chcial do roboty marsz

Mirandola
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 82
Rejestracja: 21 sty 2010, 22:44

Nieprzeczytany post autor: Mirandola »

[quote="Tymek"
Znam trejderów, którzy mają krocie na koncie a pracują za 1500Euro/mieś.
i nie dostają żadnych bonusów, bo robią to dla przyjemności, ich wiedza jest
tak nieosiągalna, że nie ma ceny by ją pozyskać, tylko przychylność i dobra
wola prowadzi do tego, że się pojawiają ;)[/quote]

To znaczy pracują czy bawią się kasą w hazard dla przyjemności? Bo jak ktoś ma krocie na koncie to 300% z 1500 euro miesięcznie pewnie mu mało. Co ja mówię. Pewnie powyżej 500% co najmniej. Czyli nie ma MM jest tylko hazard. Robią faktycznie 25% poczatkowego depo dziennie?

ODPOWIEDZ