dzieńdobry

pisze z roboty a nie mam tutaj swoich wykresów więc naskrobałem małe spojrzenia na sytuacje z dolarem. Thefear mnie troszkę postraszył tym spodkiem więc postanowiłem się przyjrzeć i hm mam nadzieje że się nie pomylę ale.
no więc formacja na którą poprzednio się powołałem na USDCHF jest teraz w grze na USD JPY który jak wspomniałem dla mnie jest mocno skonsolidowaną i opóźnioną w stosunku do ruchów CHF parą. Ruch powinien zostać dokończony kolejną falą tak by wypełnić niebieskie pole. Chroni go ostatni szczyt który btw nakłada się z 50fibo a pivoty to mocne poziomy jak wiemy więc duża szansa na obronę ruchu stąd też zostawiłem spore środki mimo ryzyka. Jeśli sytuacja się obroni zostaje z tym co mam w nowo utworzonym trendzie wzrostowym, dalsza część analizy to tylko takie studium artystyczne painta w robocie

. Co do USD CHF jeszcze jestem optymistą, na wykresie w domu znajdują się dwa supporty mocne jakieś 10-15 punktów pod tą pozycją która jest teraz okolice 1,0570 jak pamiętam, na tej parze mam mniej kontraktów i nie dokładałem dawno więc myślę że się wybroni. Chyba że w obu przypadkach mylę się co do dolara. Więc take care, BE i trzymać część środków na risk trade ze mną.