Losowość na rynkach fin. - FX [statystyka,rach.PP itp]

[Asia]

xamael

Asia jesteś jedyną osobą na całym tym forum, która potrafi mnie doprowadzić do szewskiej pasji.

komplemenciarz z Ciebie

nie mówie, że mam rację, fakt może nie daje się ponieść fali oficialnego hura optymizmu dominujacego tu i ówdzie, może przyjełam na siebie rolę reprezentanta podejścia bardziej ostrożnego, wręcz sceptycznego

może rzucę czasem jakims niewygodnym przykładem do zastanowienia się, może podepre sie rozkładem normalnym - co będzie jak przejdziemy do kolejnych rozkładów

na razie jestesmy na poczatku drogi, na dobra sprawę jak na razie nie wiemy jak odróżnić co jest losowe a co nie, doszlismy na razie do tego że rynek jest grą o sumie ujemnej

pytanie o kurs jutro o 15.00 , co w nim nienormalnego bardzo przepraszam że Cie uraziłam, ja podałam swój typ co w tym trudnego

Co do losowości, skoro jesteś taka obyta to popatrz jak działają chociażby poziomy Fibo. Dość jasno wyznaczają zależności.

mozesz to jakoś uprawdopodobnić

pewnie znowu mnie skrzyczysz, ale poziomy Fibo to takie wróżbiarstwo
na czym polega dowcip pewnie wie każda wróżka

wystarczy skorzystać z prawa Benforda
każdy ciąg pasujący do tego prawa bedzie równie rewelacyjny, a może i bardziej od niego

dodam
w czasach kiedy Elliott tworzył swoja teorię nie było jeszcze znane

[xpep]

jak rynek moze byc losowy skoro tworza go ludzie, gdyby kazdy gracz podejmowal decyzje na podstawie rzutu moneta to mysle ze moznaby wtedy tak powiedziec,

asia czy uwazasz ze wynik ankiety w tym watku byl losowy?

ankieta=forex

TAK(long) NIE(short) NIE WIEM brak pozycji

pytanie o kurs jutro o 15.00 , co w nim nienormalnego bardzo przepraszam że Cie uraziłam, ja podałam swój typ co w tym trudnego

widzisz bo tu chodzi zeby reagowac na to co sie dzieje, a nie bawic sie w wrozke

[xamael]

mozesz to jakoś uprawdopodobnić

70% - 90% ruchów na przykładowym EURUSD jest w kanałach Fibo, trzyma się tak znakomicie. Dlaczego? Bo inwestorzy uznają poziomy fibo za dobre narzędzie. I uwaga bo może nie uwierzysz ale często na podstawie fibo podejmują decyzje inwestycyjne. Ale pewnie losowo... zgodnie z rozkładem normalnym..

widzisz bo tu chodzi zeby reagowac na to co sie dzieje, a nie bawic sie w wrozke

Dokładnie

komplemenciarz z Ciebie

Żona codziennie mi to mówi

[Michx]

Ehh, za dużo tej losowości
Dla mnie nikt nie przedstawia tu prawdziwych argumentów przemawiających za lub przeciw losowości rynków (mówię również o sobie)...
Szukałem trochę w necie ale jakoś nikt nie chce się wypowiadać jednoznacznie i zdecydowanie w tej sprawie (chyba, że osoby komentujące - coś w stylu was tj. bez podawania prawdziwych argumentów).
W sumie znalazłem kilka w miarę ciekawych artykułów jednak ten jakoś mi szczególnie przypadł do gustu (jest napisany w miarę prostym językiem i autor chyba wie co pisze): http://blogi.ifin24.pl/trystero/2009/10 ... -z-danych/
Oczywiście autor również nie wypowiada się jednoznacznie czy rynek jest losowy czy nie ale nawet fajnie podsumowuje to w komentarzu:

Otoz, nawet jesli poszczegolni inwestorzy nie dzialaja w sposob losowy to nie mozna powiedziec, ze efekt dzialan 2 mld inwestorow nie jest losowy.

I chyba trafił tym podsumowaniem - przynajmniej ja tak uważam.

A tak przy okazji znacie jakieś blogi właśnie osób, którzy opisują rynki ale którzy mają jakieś pojęcie o matematyce i próbują to jakoś udowadniać? Nie interesuje mnie AT tylko właśnie rozważania matematyczne na temat zachowań się rynków.

[xpep]

Cytat:
Otoz, nawet jesli poszczegolni inwestorzy nie dzialaja w sposob losowy to nie mozna powiedziec, ze efekt dzialan 2 mld inwestorow nie jest losowy.

I chyba trafił tym podsumowaniem Smile - przynajmniej ja tak uważam.

no litosci przeceiz to jest spowodowane roznica tych zlecen wiec jak moze byc losowe?

[Michx]

no litosci przeceiz to jest spowodowane roznica tych zlecen wiec jak moze byc losowe?

To może inaczej - nawiążę do artykułu:
Jak jedna osoba zacznie przepisywać książkę pt. "Krzyżacy" a druga osoba zacznie przepisywać książkę pt. "Analiza techniczna" to oba teksty w jednym jak i w drugim przypadku nie będą losowe.
Jednak, gdy zaczniemy mieszać oba teksty to powstały ciąg zacznie nabierać losowego charakteru (ale powolutku). Przykładowo na początku załóżmy, że tekst będzie pisany: jedna literka z "Krzyżaków" druga z "AT" trzecia z "Krzyżaków" itd. - banał co nie?
Jednak trochę się nam to skomplikuje, gdy literki nie będą dodawane na zmianę a w losowej wielkości np. dwie literki z "Krzyżaków" ("K"), 7 z "AT", 1 z "K", 4 z "AT" itd.
Jak widzimy mimo, że oba ciągi na początku nie były losowe to po wprowadzeniu szczególnie drugiego założenia (o losowej wielkości przepisywanych literek) ciąg coraz bardziej przypomina losowy.
Fakt, przy takim przykładzie co jakiś czas przeczytamy całe słowo lub nawet zdanie czy cytat z każdej książki. Ale nawet rozpoznając cały fragment nie jesteśmy wstanie oszacować co będzie kolejnym słowem/literką - czy w dalszym ciągu będzie kontynuowana powieść "Krzyżacy" czy może "AT"?
Problem się jeszcze bardziej skomplikuje, gdy zamiast dwóch graczy do zabawy przyłączy się 2 mld-y graczy. Każdy będzie przepisywał swoją pracę magisterską , która przecież nie jest losowa! - pytanie tylko czy powstały ciąg nie będzie już "losowy"?
A jak wprowadzimy do tego kolejny warunek, że literki nie będą dodawane po kolei od każdego gracza tzn. najpierw pierwszy gracz przepisuje x liter potem drugi y liter, trzeci z liter itd. tylko wprowadzimy jeszcze losowość kto kiedy przepisuje losową wielkość swojej pracy - czy wtedy przepisywany ciąg nie nabierze losowości?
Przykładowo najpierw przepisuje gracz nr 38 x liter potem gracz nr 1017 y liter potem gracz nr 19 z liter potem znowu padło na gracza nr 1017, który przepisuje r liter itd...
Przykład jest o tyle analogiczny do rynków, że my po pierwsze nie wiemy kto i kiedy kupi/sprzeda (dla osoby otwierającej pozycję jest to zmienna wiadoma natomiast dla 2 mld-ów graczy już nie - czyli jest to czynnik losowy, tzn. od nas niezależny!) po drugie nie wiemy ile dany gracz kupi/sprzeda (kolejny czynnik losowy i od nas niezależny) a po trzecie nie wiemy jaką pracę napisał i zamierza przepisać dany gracz (nie znamy przecież strategii którymi się kieruje 2 mld-y osób)

Fakt, na rynku każdy uczestnik podejmuje decyzję w sposób dla siebie racjonalny (czasami nie ale mniejsza z tym) i załóżmy, że nie losowy, ale mamy masę losowych czynników, które powodują, że cały rynek również staje się (przynajmniej w dużej części) losowy.

No i na zakończenie: Jak jesteście tacy pewni, że rynek jednak nie jest losowy to proszę o podanie jednej pracy osoby, która ma przed nazwiskiem dr lub prof i która jednoznacznie potwierdzi waszą ocenę.
Nawet jak się wam to uda to podejrzewam, że na jedną taką pracę jest 1000 (lub więcej) innych prac dowodzących, że rynek jest losowy.

[faflik]

Jeżeli rynek jest losowy to znaczy że cena będzie się zmieniać nawet bez udziału traderów. Przyjmijmy że wszyscy traderzy, banki, fundusze, przez jeden tydzień zamykają swoje zlecenia i wstrzymują się przed otwieraniem nowych. Co w takiej sytuacji będzie się działo z ceną? Będziemy mieli trendy i konsole przez ten tydzień? Na jakiej podstawie cena będzie w ogóle zmieniać swoją wartość? Czy może zatrzyma się i przez tydzień będzie stać w miejscu?

[beginner]

Rynek nie jest losowy. Momentami może być pseudolosowy, ale w momencie kiedy któraś ze stron zdobywa przewagę, bardziej prawdopodobne jest jej zwycięstwo w określonym czasie. Psychologia.

To też tak jakbyś rzucał źle wywazoną monetą z tendencją do wypadania orła. W momecie danych, mając na uwadze nastroje na rynkach, sytuacje gosp., rynek jest taką źle wyważoną monetą z tendencją w określonym kierunku. I nie jest nieprzewidywalny, w sensie losowym.

"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją" J. Piłsudski

Gdzieś zasłyszane: "Racja jest jak dziura w d...pie, każdy ma swoją w inne brzydko pachną"

[Michx]

Jeżeli rynek jest losowy to znaczy że cena będzie się zmieniać nawet bez udziału traderów.

A kto tak powiedział? To trochę dziwne założenie, szczególnie, że nikt nie kwestionuje, że cena jest pochodną działań wszystkich traderów.
Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że błądzenie losowe nie jest losowe bo jak przestaniemy dodawać kolejne argumenty to błądzenie się "ustabilizuje" (czy jak to nazwać - przestanie błądzić ). Albo, że jak coś się porusza losowo to nie jest losowe bo jak przestanie się poruszać na 30 sekund to zmiana będzie wynosić 0...
Co to w ogóle za argumenty

To też tak jakbyś rzucał źle wywazoną monetą z tendencją do wypadania orła.

Może i tak, ale źle wyważona moneta zwiększy jedynie Twoje prawdopodobieństwo wygranej (zmieni się rozkład) ale nie spowoduje, że rzuty nagle przestaną być losowe

[xpep]

Co to w ogóle za argumenty n

jak dla mnie rownoznaczne z twoimi przepisywaniami ksiazek