jak najbardziej racje przyznaje. Zaczynam od zera bo ciągle się łapie na MC przez dodawanie, prawdopodobnie dlatego że obracam małymi środkami więc mnie to tak bardzo nie rusza. Co do tych moich sygnałów, to jak najbardziej prognoza czysta, nie wiem jak będzie, piszę co myślę i kiedy sam wchodzę . Ale tak jak napisałem teraz bardziej się przykładam, bo chce coś zarobić w końcu więc no życzyć mi powodzenia i krzyżyk na drogę bo wyciągnąć journal z 1000zł wtopy to będzie ciekawa sprawa . Podstawowe błędy jakie popełniałem:
1. Sugerowanie się analizami fundametnalnymi innych, jeśli już to własne spojrzenie na dane powinno być.
2. Obserwowanie % zagrań ogólnych platform, sentiment czy jak to tak zwą. To że wiele osób coś robi, nie znaczy że robi to dobrze.
3. Najgorszy błąd, otwieranie zbyt wielkich pozycji względem posiadanego kapitału.
4. Przesuwanie stop loss w kierunku większej wtopy- jeśli coś idzie źle to nie należy się łudzić tylko uciąć i grać co innego.
5. Nie zabezpieczałem grających pozycji wygrywających, teraz po 30-50pkt BE
6. Korzystanie z wielu indykatorów - ograniczam do mojego własnego, o prostych i czytelnych zasadach.
7. Pozostawianie otwartych niepewnych pozycji na weekend.
Grę opieram na PA i Gartley, orientuje się też trochę w fundamentalach i staram się skupiać na parach na których gram. Efekt powinien być widoczny.
Czy ktoś czeka na sygnał odemnie hmm możliwe ale raczej nie w takim stopniu żeby wchodzić w nie równo ze mną, raczej zerkają tu osoby szukające pomysłu na trade.
) po cenie jak dobrze pamiętam 0,9333 wyrzuciłem tą iście wolną parę do kosza 
, nie no zwykle do oczekujących mam pecha, czasem podaje gdzie bym oczekujące dał, ale najczęściej sam odpalam, z tym że jak mówiłem teraz wejścia będą bardziej precyzyjne, przynajmniej będę się starał uważać na zbyt wielkie s/l. Zawsze t/p staram się dawać wysoko, ale po drodze będę śledził co i jak wygląda, żeby jak najwięcej urwać. Co do eur/cad to spodziewam się że kanada dostanie po d... już od jakiegoś czasu, a zerkałem na ffactory i widzę że forecasty wyglądają cieniutko dla Kanady, więc bardziej mnie przekonuje. Niestety się zagadałem i zostawiłem o 0,1 micro lot za dużo pracujący przez weekend co mi może nieźle namieszać na koncie ale na razie high hopes. I odpukać nic wiele przez weekend na niekorzyść nie namodzą na świecie. Jutro przed otwarciem będę się rozglądał jeszcze za 1-2 potencjalnymi transakcjami, gdyby któraś z pracujących nie wypaliła. Planowo ma to wyglądać tak że wchodzę dosyć dużą pozycją z małym s/l i 30-50 pkt to na breakeven. Zobaczę czy mi to na dobre wyjdzie. Tymczasem jest ok.
