With the vote out of the way, they say, the arguments to support the pound will start to gather traction and you could easily see a 10 percent move or more.
It's an idea that sits in strong contrast to the bearish sentiment that has dominated the financial press over recent weeks. However, strip out the electoral uncertainty and the picture becomes clearer and more positive.
Now, let's not kid ourselves that the British economy is not in a terrible state - it is. However, lots of people that crunch the numbers in the private sector are telling me that they think that the figures being put out by the Office of National Statistics are far too negative.
Take a look at the private sector survey data, I am told, and you will see a more positive and realistic view of what's going on.
If this is true, then what we should all start to see is some significant improvement in the official figures quite soon. Indeed, last week did provide some tantalizing glimpses of what could be about to happen.
Not only was the unemployment story much rosier than imagined, but the government's borrowing, while certainly still grim, was not as high as many in the City had anticipated.
Then there is the argument of purchasing power. By most measures, sterling looks to be about 10-15 percent undervalued.
The euro zone has some pretty big problems of its own right now that could become significantly worse this week. While the pound may still have further to fall against the dollar [GBP=X 1.5098 -0.0007 (-0.05%)], the current level against the euro [GBPEUR=X 1.1135 -0.0002 (-0.02%)] looks far less compelling.
The problem with this story is that the UK could actually really do with keeping the pound where it is. While the picture is not as grim as some off the official numbers would suggest, the economy is still in a shocking state and will take years to fix.
Keeping the pound down could really help Britain out of its current mess. Indeed, it's the one thing that could give us a chance of recovery before Greece
Jeśli uważają GBP za mocną walutę, trzymaną pod kloszem aby w państwie było lepiej, to dane które wyjdą mogą być o wiele lepsze niż przewidywane.
Witam, moja strona z twittami odnośnie moich transakcji
no ja kumpelce napisałem buy na 1,5010 i t/p jakieś 50-60 pkt stąd, jeśli zejdzie poniżej 10pkt to ciachać s/l. Tak jak pisałem mam zarwaną nockę bo kończę pisać magisterium, więc średnio miałem głowę do wykresów. Z wczoraj zgarnąłem 1600 zostało mi pracujące EUR/GBP (teraz wtapia zwiększyłem s/l 9060) i buy USD/JPY czekam co tam się pokaże. Myślałem o selowaniu AUD USD dzisiaj w sumie, ale nie miałem kiedy wejścia szukać.
sorki
A i dodam że to wejście na 5010 to z fibo po spadkach, często używam i dosyć się sprawdza, i mały s/l przy tym jest. Schodzi niżej to daje sobie spokój, odbije w miarę impulsywne to staram się ciachnąc 50-100 pkt. Wczoraj natknąłęm się na sensowny komentarz apropo GBP, wnioski łatwo wyciągnąć z niego. Dlatego też się wycofawałem z pozycji przenosząć s/l tak żeby zrobiły 60-70 profitu zdobytego. eh padam ogólnie, ide się drzemnąć, później zerkne na rynek. Zerknij na te wejśćia z GBP z CHF które proponuje bo mi się wydawały sensowną odpowiedzią na ściemę fundamentali i wypowiedzi pana od CHF. Kierunek obstawiam nadal ten sam na GBP czyli up, USD mocny, JPY ciśnięte na dno.

A i dodam że to wejście na 5010 to z fibo po spadkach, często używam i dosyć się sprawdza, i mały s/l przy tym jest. Schodzi niżej to daje sobie spokój, odbije w miarę impulsywne to staram się ciachnąc 50-100 pkt. Wczoraj natknąłęm się na sensowny komentarz apropo GBP, wnioski łatwo wyciągnąć z niego. Dlatego też się wycofawałem z pozycji przenosząć s/l tak żeby zrobiły 60-70 profitu zdobytego. eh padam ogólnie, ide się drzemnąć, później zerkne na rynek. Zerknij na te wejśćia z GBP z CHF które proponuje bo mi się wydawały sensowną odpowiedzią na ściemę fundamentali i wypowiedzi pana od CHF. Kierunek obstawiam nadal ten sam na GBP czyli up, USD mocny, JPY ciśnięte na dno.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2010, 09:49 przez Tekron, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z wczoraj zgarnąłem 1600"
Nie rozumiem tego
1600 czego ?
Tak czy inaczej - fajnie Ci idzie to że pracując na tylu parach określasz dobrze kierunki, a te małe wpadki - e tam
Na moje to dziwie się że konto wyciągasz z 30%
Toż te L z kabla samego dały Ci w ciul pipsów. I te wczorajsze i te z ostatniego wzrostu tego przed breakoutem 
Nie rozumiem tego

Tak czy inaczej - fajnie Ci idzie to że pracując na tylu parach określasz dobrze kierunki, a te małe wpadki - e tam



handlowałem na demku jak pisałem wczoraj, w międzyczasie zajmowałem się kontem koleżanki, nie wiem czy wspomniałem. 1600 było z 5000tyś USD na koncie admirali. teraz obciąłem EUR GBP i zostało 1300 profitu, dopasowałem s/l zmieniłem t/p i czekam co dalej

floatin 400 loss USD nie wiem czy ciąć czy zostawić, sporo wazniejszych rzeczy na głowie, ciężko się skupić. Ogólnie na plus sporo jak na jeden dzień handlu.

floatin 400 loss USD nie wiem czy ciąć czy zostawić, sporo wazniejszych rzeczy na głowie, ciężko się skupić. Ogólnie na plus sporo jak na jeden dzień handlu.
co do publikatora z myfxbook, gdzieś wspomniałem, że póki nie wyjdę tam na 100-200zł to będę sobie je traktowałem lekko. Konto nadal będe próbował wyciągać, bo szczerze ostatnimi czasy mnie nie było stać na grę. W przyszłym miesiącu troszkę się przyłożę na realnym, ale też kokosami obracać nie będę i też ryzykownie. Bardziej się skupie na koncie koleżanki, dla której te analizy robię bo mnie poprosiła, mając realne konto dosyć spore, dotychczas grała z sygnałów firepips, przy mnie w tym miesiącu jest na plusie chociaż. Stąd ilość chartów i wybieramy najbardziej prawdopodobne. Nie włażę we wszystko. Mam nadzieje że w miarę są pomocne rzeczy które tu wrzucam, każdą opinię biorę pod uwagę, szczególnie te z uzasadnieniem dłuższym niż "don't do that" bo ilu traderów tyle opinii takich.
0,01 czy daje mi 26-30 zł za 100pkt, cierpliwości mi faktycznie brak przy czymś takim i to jest błąd i przyczyna stanu konta real tego małego u Admirali. Co do triplowania, określania kierunku itd to dzięki za uznanie 
Jeśli chodzi o ilość par na jakich gram to nie na wszystkich naraz. Jeśli chodzi o ilość analiz to ćwiczę sobie w ten sposób, przy okazji może komuś jakiś pomysł podrzucę. Nie pisze wejść i wyjść do każdej, ogólnie staram się określić kierunek, konfrontować z innymi parami, żeby to miało ręce i nogi. Dzięki, że doceniasz. Staram się zerkać na journal jak najczęściej i odpowiadać na pytania dlaczego myślę tak a nie inaczej. Co do wpadek mam nadzieje, ze nie robię ich tak wiele. Może ktoś korzystał z tego co piszę to się wypowie. Jak się okaże że same wtopy to znaczy, że ten mój kajecik czas zamknąć a ja muszę wrócić do treningu na demku.
Jakbyś Shadi miał czasem te pare minutek wolne, to zapraszam do wrzucania jakiegoś wykresu, jeden wykresik to chyba nie problem, ze swoim pomysłem na fajne zagranie. Przynajmniej się jakieś dyskusje może rozwinął. Oczywiście jeśli będzie Ci się chciało. No chyba, że masz jakiś swój journal czy coś, nie przejrzałem wszystkich bo jest ich sporo. Pozdrawiam

Jeśli chodzi o ilość par na jakich gram to nie na wszystkich naraz. Jeśli chodzi o ilość analiz to ćwiczę sobie w ten sposób, przy okazji może komuś jakiś pomysł podrzucę. Nie pisze wejść i wyjść do każdej, ogólnie staram się określić kierunek, konfrontować z innymi parami, żeby to miało ręce i nogi. Dzięki, że doceniasz. Staram się zerkać na journal jak najczęściej i odpowiadać na pytania dlaczego myślę tak a nie inaczej. Co do wpadek mam nadzieje, ze nie robię ich tak wiele. Może ktoś korzystał z tego co piszę to się wypowie. Jak się okaże że same wtopy to znaczy, że ten mój kajecik czas zamknąć a ja muszę wrócić do treningu na demku.
