Forex a podatki..

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
fxmiras
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 3
Rejestracja: 22 lut 2009, 12:46

Nieprzeczytany post autor: fxmiras »

Możecie napisać co sądzicie o tej sytuacji ?

Kiedy kurs dolara idzie w dół kupuję np po 100$ tygodniowo, wszystko ma miejsce od kursu 2,9 do kursu 2,6 w ciągu 12 miesięcy. Później kurs zaczyna rosnąć aż dochodzi z powrotem do 2,9, podczas tego wzrostu nic nie robię - czekam.

Pomijam koszty zakupu / sprzedaży waluty w kantorze.

Na koniec tego okresu zamieniam wszystkie zakupione dolary z powrotem na złotówki w wyniku czego mam w kieszeni około 1200 PLN więcej niż przed rokiem.

Pytanie czy to kwalifikuje się do płacenia podatku od kwoty 1200 PLN?

Awatar użytkownika
przemo 11
Bywalec
Bywalec
Posty: 10
Rejestracja: 02 gru 2008, 20:22

Nieprzeczytany post autor: przemo 11 »

fxmiras pisze:Pytanie czy to kwalifikuje się do płacenia podatku od kwoty 1200 PLN?
Po mojemu US nie będzie interesował się JAK uzyskałeś dochód, tylko CZY uzyskałeś dochód. Uzyskałeś ? To musisz zapłacić. Przecież w Polsce obowiązuje podatek dochodowy.
Tak myślę.

Awatar użytkownika
Phoenix_phx
Gaduła
Gaduła
Posty: 277
Rejestracja: 07 gru 2009, 19:17

Nieprzeczytany post autor: Phoenix_phx »

Ostatnio rozmawiałem z panem który pracuje w MS (ma doktorat) oraz zajmuje się sprawami dewiz itp.. Podał sposób na obejście podatku, pod 1 warunkiem. Wypłacać środki u brookera który nie informuje US, a najepiej u zagranicznego. Wszelkie środki należy zdeponować w banku, najlepiej w raju podatkowym lub Szwajcarii, Turcji (nie może być członkiem UE - większe utrudnienia przy kontroli). Z takiego rachunku przelać pieniądze na tetytorium RP.

W przypadku kontroli skarbowej, samo prześwietlenie konta jest wyjątkowo trudne i musi być związane z postępowaniem karno-skargowym. Jeżeli US zobaczy że na naszym koncie pojawiają się środki, będą one pochodziły z naszego drugiego konta. I nie będzie miał podstaw do nałożenia podatku.

Sama kontrola skarbowa (kont bankowych) jest niezwykle trudna i bogata w procedury, więc US nie chcą się w to bawić. Uruchamiana jest tylko wtedy, gdy jesteśmy wmieszani w jakąś sprawę która budzi wątpliwości.

Zatem wystarczy nie mieszać się w pranie pieniędzy, oszustwa podatkowe i nie ma problemów.

Awatar użytkownika
Tymek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 648
Rejestracja: 20 mar 2006, 13:39

Nieprzeczytany post autor: Tymek »

Phoenix_phx pisze:Ostatnio rozmawiałem z panem który pracuje w MS (ma doktorat) oraz zajmuje się sprawami dewiz itp.. Podał sposób na obejście podatku, pod 1 warunkiem. Wypłacać środki u brookera który nie informuje US, a najepiej u zagranicznego. Wszelkie środki należy zdeponować w banku, najlepiej w raju podatkowym lub Szwajcarii, Turcji (nie może być członkiem UE - większe utrudnienia przy kontroli). Z takiego rachunku przelać pieniądze na tetytorium RP.

W przypadku kontroli skarbowej, samo prześwietlenie konta jest wyjątkowo trudne i musi być związane z postępowaniem karno-skargowym. Jeżeli US zobaczy że na naszym koncie pojawiają się środki, będą one pochodziły z naszego drugiego konta. I nie będzie miał podstaw do nałożenia podatku.

Sama kontrola skarbowa (kont bankowych) jest niezwykle trudna i bogata w procedury, więc US nie chcą się w to bawić. Uruchamiana jest tylko wtedy, gdy jesteśmy wmieszani w jakąś sprawę która budzi wątpliwości.

Zatem wystarczy nie mieszać się w pranie pieniędzy, oszustwa podatkowe i nie ma problemów.
Chyba nigdy nie miałeś problemów z US. Potrafią nasłać 100 komorników po 2zł. Potrafią zablokować konta firmowe za 50gr. Więc nie będą przejmować się kosztami związanymi z dociekaniem co i jak. W 100% zapłacisz należny podatek.
Każdy chce mieć pieniądze, ale pieniądze nie zawsze chcą każdego ;)

Awatar użytkownika
Phoenix_phx
Gaduła
Gaduła
Posty: 277
Rejestracja: 07 gru 2009, 19:17

Nieprzeczytany post autor: Phoenix_phx »

To powiedz jak dojdą do konta w Szwajcarii jak tamtejsze prawo nie pozwala ujawniać danych o klientach banków. Musieli by CI przechwycić cały komputer :)

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

konta w Szwajcarii

Nieprzeczytany post autor: reptile »

Phoenix_phx pisze:To powiedz jak dojdą do konta w Szwajcarii jak tamtejsze prawo nie pozwala ujawniać danych o klientach banków. Musieli by CI przechwycić cały komputer
W temacie chyba coś się już zmieniło... poszukaj w necie ( nie wiem czy już nie pisałem o tym w tym temacie .. a może o bankach .. obydwa już są tasiemce .. nie pamiętam :lol: )
http://www.all-inclusive.com.pl/index.p ... &Itemid=43
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,694 ... amana.html
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

Awatar użytkownika
Phoenix_phx
Gaduła
Gaduła
Posty: 277
Rejestracja: 07 gru 2009, 19:17

Nieprzeczytany post autor: Phoenix_phx »

Wszystko się zgadza. Ale zauważ że oni już są ścigani i doszli do nich właśnie podczas postępowania skarbowego. Tam masz w papierach że wyprowadzasz kasę a tu US nawet nie wie o tym co robisz. Uwież mi, gość co mi to mówił nie jednego podatnika uratował :)

Polskie realia są inne niż w USA.

Poza tym amerykański IRS działa bezprawnie i nie ma podstaw do ściągania podatków od osób fizycznych. Na amerykanów było wiele prób nałożenia podatków dochodowych od osób fizycznych np. na pocz XXw, w efekcie zapisano w poprawce do konstytucji że nie można tego robić - teoretycznie się to nie powiodło. Z tym że naród amerykański jest za głupi i mimo tego że płacenie podatku nie jest obowiązkowe płacą go. I sprawa wygąda tak, że jeżeli płaciłeś to musisz płacić dalej. Jeżeli nie płaciłeś nie masz obowiązku. Zapłaciłeś raz, płacisz cały czas. Wiele osób poszło do pierdla za niepłacenie podatku którego nie ma. IRS to zwykła mafia a zebranie pieniądze nie trafiają do amerykańskeigo odpowiednika Skarbu Państwa. Jak poczytasz więcej to się dowiesz kto tym rządzi i do jakiego wspaniałego państwa na bliskim wschodzie trafiają te pieniądze (jak również te z Polski). Także samo IRS ma układy w Szwajcarii i żeby zarobić dogadało się z kumplami i dlatego bank zgodził dać informacje, i zauważ że nie wszystkich klientów a wybranych przez bank.
przykłady:
http://translate.google.pl/translate?hl ... g-irs.html
http://www.youtube.com/watch?v=Bh5k8g389lY
http://www.youtube.com/watch?v=96TvK9HRPhk (polecam całą serię)

czytamy nie tylko Gazetę Wyborczą ;)

Co do banku UBS - poczytaj o tym kto go chciał przejąć i dlaczego to się nie udało. Bank ten skończy tak samo jak polskie stocznie czy huty. Z tąd ten nacisk tylko na jeden bank a nie na cały system prawny.
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,694 ... 6_mld.html
i podobne ;) Trzeba czytać między wierszami.

peterhere
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 13 maja 2009, 15:22

Nieprzeczytany post autor: peterhere »

Phoenix_phx pisze:Ostatnio rozmawiałem z panem który pracuje w MS (ma doktorat) oraz zajmuje się sprawami dewiz itp.. Podał sposób na obejście podatku, pod 1 warunkiem. Wypłacać środki u brookera który nie informuje US, a najepiej u zagranicznego. Wszelkie środki należy zdeponować w banku, najlepiej w raju podatkowym lub Szwajcarii, Turcji (nie może być członkiem UE - większe utrudnienia przy kontroli). Z takiego rachunku przelać pieniądze na tetytorium RP.

W przypadku kontroli skarbowej, samo prześwietlenie konta jest wyjątkowo trudne i musi być związane z postępowaniem karno-skargowym. Jeżeli US zobaczy że na naszym koncie pojawiają się środki, będą one pochodziły z naszego drugiego konta. I nie będzie miał podstaw do nałożenia podatku.

Sama kontrola skarbowa (kont bankowych) jest niezwykle trudna i bogata w procedury, więc US nie chcą się w to bawić. Uruchamiana jest tylko wtedy, gdy jesteśmy wmieszani w jakąś sprawę która budzi wątpliwości.

Zatem wystarczy nie mieszać się w pranie pieniędzy, oszustwa podatkowe i nie ma problemów.

chyba masz na myśli inny US, bo na pewno nie ten w Rzeczypospolitej :) a Pan z doktoratem niech lepiej poczyta trochę Ordynacji podatkowej, bo zgroza słuchać, jeszcze ktoś uwierzy nie daj Panie Boże.

W prawie podatkowym jest taka zasada: prawdy materialnej - art 122 Ordynacji podatkowej. Generalnie chodzi o to że to organ podatkowy ma obowiązek ustalić stan faktyczny sprawy, zgodnie z rzeczywistością (nie ma tu zastosowania ogólna zasada z art 6 kodeksu cywilnego, która mówi że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie która z tego faktu wywodzi skutki prawne) czyli to organ musi udowadniać, mimo że My w myśl tego przepisu wywodzimy skutki prawne.

Jak każda dobra zasada i ta ma swoje wyjątki. I jednym z nich jest sytuacja gdy mamy nieujawnione źródła dochodu... Gdy na naszym koncie bankowym pojawia się nagle 100 tys zł. albo w garażu mercedes za 350 tys. Ciężar dowodu podczas kontroli spada na nas, i my musimy udowodnić skąd to mamy. Jeśli okaże się że nie potrafimy, US zabiera nam z tego 75 % i nie pyta skąd mamy i nie musi mieć żadnych podstaw. Wszystko zgodnie z prawem.

Ewentualnie organ podatkowy może dokonać oszacowania kwoty zobowiązania podatkowego i dodać do tego odsetki za zwłokę tj. Art. 56. § 1. Ordynacji podatkowej- Stawka odsetek za zwłokę wynosi 200 % podstawowej stopy oprocentowania kredytu lombardowego, ustalanej zgodnie z przepisami o Narodowym Banku Polskim. (na dzień dzisiejszy daje to 10 % w skali roku).

Oczywiście organy podatkowe z kontrolą czekają aż prawie minie termin przedawnienia tak aby należność z tytułu odsetek była jak największa. ( Art. 68 § 4 Ordynacji podatkowej - Zobowiązanie z tytułu opodatkowania dochodu nieznajdującego pokrycia w ujawnionych źródłach przychodów lub pochodzącego ze źródeł nieujawnionych nie powstaje, jeżeli decyzja ustalająca to zobowiązanie została doręczona po upływie 5 lat, licząc od końca roku, w którym upłynął termin do złożenia zeznania rocznego dla podatników podatku dochodowego od osób fizycznych, za rok podatkowy, którego dotyczy decyzja )

Poza tym, każdy bank ma obowiązek automatycznie powiadomić US gdy na konto danego klienta wpływa ponad 10 tys zł.. US dość łatwo może się dowiedzieć.. Zresztą zawsze pozostaje życzliwy sąsiad który złoży donos:) Jest wiele sposób żeby US się dowiedział, a im płacą za to żeby się dowiedzieli..

Co więcej, zgodnie z art 282c § 1 pkt 1c Ordynacji podatkowej, nie zawiadamia się podatnika o wszczęciu kontroli podatkowej jeśli dotyczy ona opodatkowania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych. Czyli zgodnie z prawem mogą najechać Nas w każdej chwili jeśli chodzi o kwestie nieujawnionych źródeł dochodu :)

Gdy US słyszy/widzi/czuje coś związanego z rajem podatkowym to od razu zapala się czerwona lampka i wszystko dzwoni... Taki podatnik jest prześwietlany do szpiku kości...

Ja osobiście wole zapłacić te 19 % i spać spokojnie, że jutro nie zabiorą mi mojego przyszłego mercedesa czy pół domu.... Pocieszeniem jest, że to stawka liniowa i nie można wejść w wyższy próg 32 % :) czy jak kiedyś 40 % .... 19% da się przeżyć :)

To by było na tyle mam nadzieję, że komuś to się przyda:)
"ale jesli nie masz dużego kapitalu to nie zarobisz milionów :) " mówi moja kobieta.

astra
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 685
Rejestracja: 14 paź 2007, 20:22

Nieprzeczytany post autor: astra »

Phoenix_phx pisze:Ostatnio rozmawiałem z panem który pracuje w MS (ma doktorat)
chyba, trochę "lewy" ten doktorat, tego Pana, bo facet jest strasznym naiwniakiem, i nie ma pojęcia o czym mówi :-(
peterhere pisze:Ciężar dowodu podczas kontroli spada na nas
dokładnie, bardzo dobrze to wszystko wyjaśniłeś :-) wnoszę o pochwałę dla Peterhere

z małym zastrzeżeniem:
peterhere pisze:każdy bank ma obowiązek automatycznie powiadomić US gdy na konto danego klienta wpływa ponad 10 tys zł
w ten chwili limit ten został podniesiony do 20 tys. euro (wcześniej było 10 tys. ale nie zł tylko euro, od kiedy jesteśmy w UE)

peterhere
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 13 maja 2009, 15:22

Nieprzeczytany post autor: peterhere »

Dzięki za pochwałę:) miło być docenionym:)
astra pisze:w ten chwili limit ten został podniesiony do 20 tys. euro (wcześniej było 10 tys. ale nie zł tylko euro, od kiedy jesteśmy w UE)
faktycznie:) mój błąd:) dziękuję za poprawkę:)

matka pisze:Wyjątkiem od wyjątku jest np. dochód uzyskany z prostytucji. Gdzieś wysoko jest umocowany przepis zabraniający państwu uzyskiwać korzyści z prostytuowania się obywateli, co dotyczy również opodatkowywania tego typu działalności. Gdy tuż pod koniec przedawnienia zostanie wszczęte postępowanie karno-skarbowe, deklarujemy źródło nieujawnionych przychodów jako prostytucję co skutecznie uwalnia nas od odpowiedzialności. Wszystko zgodnie z prawem. Tylko skończony idiota domagałby się dowodów ponieważ za nakłanianie do prostytucji kłania się prokurator.

zgadza się, pozwolę sobie tylko doprecyzować :
Z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych art. 2 ust. 1. Przepisów ustawy nie stosuje się do:
4) przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy.

Art 10 tej samej ustawy określa źródła przychodów podlegających opodatkowaniu. Jest to katalog zamknięty, prostytucja nie mieści się w żadnym punkcie tego art. zatem nie może być źródłem dochodu podlegającym opodatkowaniu na podstawie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nie ma tu znaczenia kwestia dowodów. W niektórych krajach prostytucja jest opodatkowana, u nas jak na razie nie.

Znasz kogoś kto tak robi?
Przecież jakby to była prawda, to mało kto by musiał płacić podatki.
Owszem są osoby które powołują się przed sądem na takie pochodzenie nieujawnionych dochodów. Nie wielu ale są:) oczywiście organy podatkowe starają się podważać takie argumenty :)
"ale jesli nie masz dużego kapitalu to nie zarobisz milionów :) " mówi moja kobieta.

ODPOWIEDZ