Dziennik Żelaznych Zasad
A to dlaczego? Pytałeś u źródeł, czy sam masz firmę brokerską?Jak na jedno i drugie odpowiedziałeś "nie", to Twoje dywagacje są tu nieważne. Sam gdybym założył firmę brokerską i miał klientów skalpujących - dla mnie to zarobek, bo pozycję otwierają po kilkanaście razy dziennie dając mi ciekawy dochód ze spreadu, a długoterminowi gracze dają mi zarobić na spread'zie wyłącznie co, przykładowo dwa dni. Dywagować, to dywagować.mikemc pisze: bedziesz i tak mial pod gorke, bo brokerzy nie lubia jak ich ktos ostro i szybko skubie.
pzdr
Max, obserwuję Twój dziennik od jakiegoś czasu i masz w sobie upór. Powodzenia w dalszej grze!
Chłopaki - przepraszam za brak odzewu ale ostatnio spędziłem conajmniej kilkadziesiąt godzin na obserwacji zachowania pary EURUSD. Wypierniczyłem wszystkie wskaźniki i szukałem pewnych analogii w zachowaniu rynku... i wiecie co - rynek nie ma żadnych analogii.
Moje wnioski
Rynek jest jak morze... składa się z fal mniejszych i większych i tak naprawdę jest niewiele momentów w których możemy jego zachowanie przewidzieć. Próba wyłapania większych fal jest statystycznie skazana na porażkę. Oczywiście nie twierdzę ze nie da się ich złapać ale stosując tzw. systemy mechaniczne narażeni jesteśmy na wyłapanie wielu fal mniejszych które spowodują nasze straty. A po nadejściu tej na która czekaliśmy najczęściej jesteśmy już poza rynkiem. Myślę ze dlatego systemy czysto mechaniczne w dłuższej perspektywie przynoszą straty - nie każdy sygnał jest sygnałem nadejścia tej właściwej fali...
Chyba najgorszymi momentami na rozszalałym rynku jest śmierć dotychczasowego trendu. To okres sztormu na rynku... Zauważyłem ze bardzo często jest ona poprzedzona wielkimi ruchami cen w niezbyt przewidywalnych kierunkach (mówię tu głownie o parze EURUSD - każda para jest inna). Jako ludzie rozpoznajemy trend na ogół w dość późnym momencie, dlatego wchodzenie na dłużej jest poprzedzone gigantycznym ryzykiem zbliżającej się śmierci dotychczasowego trendu, oraz strat z tym związanych.
Czy na tym nieprzewidywalnym rynku można zarabiać?
Oczywiście, że tak - ale tylko gdy spełnimy parę warunków:
Jeśli chodzi o mój stary rachunek to musiałem go zresetować z powodu zbyt małego lewaru. Wkrótce zamieszczę archiwalny statement.
Moje wnioski
Rynek jest jak morze... składa się z fal mniejszych i większych i tak naprawdę jest niewiele momentów w których możemy jego zachowanie przewidzieć. Próba wyłapania większych fal jest statystycznie skazana na porażkę. Oczywiście nie twierdzę ze nie da się ich złapać ale stosując tzw. systemy mechaniczne narażeni jesteśmy na wyłapanie wielu fal mniejszych które spowodują nasze straty. A po nadejściu tej na która czekaliśmy najczęściej jesteśmy już poza rynkiem. Myślę ze dlatego systemy czysto mechaniczne w dłuższej perspektywie przynoszą straty - nie każdy sygnał jest sygnałem nadejścia tej właściwej fali...
Chyba najgorszymi momentami na rozszalałym rynku jest śmierć dotychczasowego trendu. To okres sztormu na rynku... Zauważyłem ze bardzo często jest ona poprzedzona wielkimi ruchami cen w niezbyt przewidywalnych kierunkach (mówię tu głownie o parze EURUSD - każda para jest inna). Jako ludzie rozpoznajemy trend na ogół w dość późnym momencie, dlatego wchodzenie na dłużej jest poprzedzone gigantycznym ryzykiem zbliżającej się śmierci dotychczasowego trendu, oraz strat z tym związanych.
Czy na tym nieprzewidywalnym rynku można zarabiać?
Oczywiście, że tak - ale tylko gdy spełnimy parę warunków:
- będziemy działać w technicznie ważnych momentach (istotne wsparcia i opory)
- będziemy unikać inwestowania w czasie sztormu (podawanie ważnych info, wzrost zmienności wynikający z załamania trendu itp)
- nie będziemy tzw. "dziwką systemową" (dla tych którzy myślą że system pokaże im przyszłość mam raczej smutną informację - on pokazuje przeszłość, i ten model na którym w testach zarabialiśmy, może się powtórzyć dopiero za jakiś dłuższy czas, kiedy nas już nie będzie)
- będziesz miał perfekcyjnie zasady zarządzania pozycją
- będziemy cierpliwi
Jeśli chodzi o mój stary rachunek to musiałem go zresetować z powodu zbyt małego lewaru. Wkrótce zamieszczę archiwalny statement.
Witaj Max. Ślędzę Twój dziennik praktycznie od początku. Może nie jest zbyt spektakularny jeśli chodzi o zyski, ale podoba mi się Twój opór, a to doceniam. Mam nadzieje że dalej będziesz kontynuował dziennik.
PS. Są juz jakieś pierwsze zarobki po zmianie strategii ?
PS. Są juz jakieś pierwsze zarobki po zmianie strategii ?
"Są ludzie, którzy nie zauważają małego szczęścia, ponieważ daremnie czekają na duże" Pearl Buck.
Nrazie wciz testuje wiele rzeczy - nie wiem ile to potrfa ale pstaram sie wam przedstawic cos wartoscowego gdy juz to opanuje.thefear pisze:Witaj Max. Ślędzę Twój dziennik praktycznie od początku. Może nie jest zbyt spektakularny jeśli chodzi o zyski, ale podoba mi się Twój opór, a to doceniam. Mam nadzieje że dalej będziesz kontynuował dziennik.
PS. Są juz jakieś pierwsze zarobki po zmianie strategii ?
-
- Uczestnik
- Posty: 3
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 22:18
potwierdzam z takim podejściem jak ma MaxRipper to nic nie da rady osiągnąć na tym arcytrudnym rynku, gdzie trwa nieustanna walka o prawdziwą forsę i hedge funds zrobią wszystko, żeby wyrwać depozyty od frajerów
od niektórych powoli a od większości w tempie <3 miesiące MC
tak jak w podsumowaniu za 2007 rok z XTB było, że 85% zaliczyło MC od całej kwoty w ciągu 3 miesięcy od otwarcia rachunku real tak teraz jest podobnie a nawet szybciej przebiega selekcja i proces oddawania kasy
Jedyna droga to taka jaką stosują teraz fundy hedge, czyli powolne duszenie kursu w miejscu a potem mocny atak na wybicie i brak powrotu do cen przez kilka dni, czyli w skrócie skalperzy mają przejeb.... ostatnio a średni termin musi mocno uważać, żeby nie wpaść pod pędzący pociąg
A odnośnie sposobu gry autora wątku to brak tu podejścia psychologicznego a tylko czyste mechanizmy, które są łamane przez rynek kilkukrotnie w ciągu dnia
od niektórych powoli a od większości w tempie <3 miesiące MC
tak jak w podsumowaniu za 2007 rok z XTB było, że 85% zaliczyło MC od całej kwoty w ciągu 3 miesięcy od otwarcia rachunku real tak teraz jest podobnie a nawet szybciej przebiega selekcja i proces oddawania kasy
Jedyna droga to taka jaką stosują teraz fundy hedge, czyli powolne duszenie kursu w miejscu a potem mocny atak na wybicie i brak powrotu do cen przez kilka dni, czyli w skrócie skalperzy mają przejeb.... ostatnio a średni termin musi mocno uważać, żeby nie wpaść pod pędzący pociąg
A odnośnie sposobu gry autora wątku to brak tu podejścia psychologicznego a tylko czyste mechanizmy, które są łamane przez rynek kilkukrotnie w ciągu dnia
„Nie słuchaj tego co ktoś mówi o rynku, słuchaj tego co rynek mówi o kimś.”