exnergy pisze:Nie meczy cie fakt, ze czasem robi sie zbytnie zgadywanko? Jak myslisz jakby mozna to(metodę) zautomatyzować?
Nie męczy. Metoda cały czas ewoluuje i nie jest jeszcze zamknięta. W takim przypadku trudno jest mówić o automatyzacji. Zapytaj się
Tig3ra, myślę że skutecznie ostudzi zapał w tym temacie.
Kiedy czuję, że robi się zgadywanko to wiem, że albo rynek sam nie wie czego chce, albo ja nie rozumiem co się dzieje (np. przeoczyłem jakąś dywergencję lub coś istotnego). Wtedy nie udaję, że wiem co mam robić, tylko po prostu stoję z boku. Muszę się przyznać, że takich sytuacji jest ok. 70% niestety. Tzn. mam na myśli analizę trendu, bo tak teraz siłą rzeczy staram się czytać rynek. Nie tylko pod kontem pojedynczych, szybkich zagrań.
Jeśli chodzi o pojedyncze dywergencje to czuje je w większym stopniu. Zazwyczaj widzę, które się nadają do zagrania, a które nie. Wyczucie trendu jest trudniejsze.
W kontekście tego wszystkiego nie widzę sensu, żeby to automatyzować, skoro moim celem jest rozwijać metodę by mogła posłużyć do identyfikacji trendu. Wszystko po to by można było grać na dwa sposoby:
1. mniej zaawansowany, czyli na pojedynczych dywergencjach, ale tylko zgodnych z panującym trendem.
2. bardziej zaawansowany czyli piramidowanie. Ja to nazywam dojeniem trendu.
Poza tym lubię gapić się w te świeczki i nie musi mnie zastępować automat. A tak w ogóle to, przepraszam jeśli kogoś urażę, ale ja nie wierzę w automaty.