
Czyli kilka miesięcy pracy jak psu w doope

nie-akcepuje-straty-t30353.html
To jest ciekawe...DupnySystem pisze: ↑09 kwie 2023, 10:44Mi się wydaje, że z gra na Fx czy giełdzie jest tak, że nie ma opcji aby poczatkujący uwierzył w rady osób bardziej doświadczonych i nie ma bata każdy musi sam się przekonać. Dlatego trzeba ważyć wszelką krytykę, przymykać oko na niektóre argumenty. Każdy musi sam rozbić sobie głowę skacząc na z 7 piętra. Bo inaczej wszelka dyskusja skończy się bijatyką
![]()
Powiem więcej, takie doświadczenie na własnej skórze jest chyba zdrowe. Niech każdy wół przypomni sobie jak był cielęciem i czy był taki mądry kiedyś![]()
Powiem jeszcze więcej, a może okaże się, że akurat ten sobie łba nie rozbije i jednak odkryje coś nowego albo zainspiruje się do czegoś całkiem innego. To, że stu chciało namalować coś ładnego, i żadnemu nie wychodziło, nie znaczy, że tysięczny nie namaluje.
Żeby stworzyć swój styl, trzeba przejść przez te głupoty i nie ma co za mocno krytykować.
o prosze dziekuje bardzo, ja tez jestem tego zdania ze wazny jest charakter a nie strategia. dlatego tez zaczynajac ten dziennik bardziej chcialem opisac swoj chakrater swoje zachowanie jaki jestem jak postepuje niz otwieram tutaj zamykam tam i rozne niepotrzebne rzeczy ktore sie slyszy na necie. czlowiek gra nie system.meylo pisze: ↑08 kwie 2023, 12:25Podobają mi się Woje założenia. Bo są inne. A skoro 90% przegrywa trzeba robić coś innego. Myślę, że jest wielu takich, których strategie by tu hejtowano i pewnie dlatego nie piszą bo po co? Osobiście uważam, że największe różnice a co za tym idzie potencjał zysków jest w naszych głowach. Chodzi mi o właściwe podejście, własne a nie o konkretną/sekretną super strategię czy system.
ninjaproject pisze: ↑09 kwie 2023, 11:44To jest ciekawe...DupnySystem pisze: ↑09 kwie 2023, 10:44Mi się wydaje, że z gra na Fx czy giełdzie jest tak, że nie ma opcji aby poczatkujący uwierzył w rady osób bardziej doświadczonych i nie ma bata każdy musi sam się przekonać. Dlatego trzeba ważyć wszelką krytykę, przymykać oko na niektóre argumenty. Każdy musi sam rozbić sobie głowę skacząc na z 7 piętra. Bo inaczej wszelka dyskusja skończy się bijatyką
![]()
Powiem więcej, takie doświadczenie na własnej skórze jest chyba zdrowe. Niech każdy wół przypomni sobie jak był cielęciem i czy był taki mądry kiedyś![]()
Powiem jeszcze więcej, a może okaże się, że akurat ten sobie łba nie rozbije i jednak odkryje coś nowego albo zainspiruje się do czegoś całkiem innego. To, że stu chciało namalować coś ładnego, i żadnemu nie wychodziło, nie znaczy, że tysięczny nie namaluje.
Żeby stworzyć swój styl, trzeba przejść przez te głupoty i nie ma co za mocno krytykować.
Ile znasz osób, albo o ilu osobach słyszałeś, które skakały z siódmego piętra, żeby samemu sprawdzić że takiego upadku raczej nie ma szans przeżyć?
Jeżeli, jak przypuszczam, nie słyszałeś o żadnej takiej osobie, to dlaczego w tradingu zwykle początkujący nie chcą słuchać rad doświadczonych, którzy nie tylko słyszeli o takich, ale sami też tego często doświadczyli przynajmniej raz?
Dlaczego występuje takie zjawisko, że choćby nie wiem ile ostrzegać, to zawsze ten początkujący uważa, że to On/Ona odkryła to, czego ludzie przez co najmniej 100 lat i więcej nie odkryli, lub nie doświadczyli?
dziekuje, rowniez zycze powodzenia, handlowania zgodnie z samym soba. dokladnie dobrej zabawy:)