overall pisze:259 pisze:
Zamiast tego był tylko krótki dołek który szybko został kupiony i Kangur jest 50 pip wyżej od poziomu sprzed raportu, ponad 100 od dołka.
.
W zasadzie to identyczna sytuacja co wczoraj na kablu z tym, ze na mniejszą skale.
Ale to tylko na wykresie wygląda podobnie.
Natomiast przyczyny i konsekwencje są już zupełnie inne:
- Kabel poleciał najpierw w dół na oczekiwaniach na "gołębi" wydźwięk komunikatu, oświadczenia i listu Carneya. Poleciał w dół zanim jeszcze wszyscy zdążyli przeczytać, a co dopiero przeanalizować tekst. Gdy zaś większość przeczytała, usłyszała i zastanowiła się co Carney miał do powiedzenia zorientowali się, że ich oczekiwania były całkowicie błędne i zaczęło się odkupywanie które z kolei zachęciło innych do szybkiego zarobienia łatwych pieniędzy (m. in. mnie z tą pizzą

). Na tej fali kabel poleciał znacznie wyżej niż by to wynikało z samego wydarzenia, trafił na opór i utknął - to co powiedział Carney nie było bowiem ani bardziej gołębie ani wystarczająco jastrzębie żeby coś istotnie zmienić. Co będzie dalej to się okaże, ale na razie zabrakło pary - Kabel fundamentalnie jest w takiej samej sytuacji jak we wtorek tylko jakieś 160 pip wyżej z głową pod sufitem.
- Kangur poleciał w dół bo raport o zatrudnieniu wypadł blado: zamiast spodziewanych 6 tysięcy nowych miejsc pracy ubyło 10 tysięcy. Słabiznę tego wyniku nieco złagodziła stopa bezrobocia która była niższa od oczekiwań: 5.7% zamiast 5.8%
Ale Kangur ma za sobą coś czego nie ma Kabel: po miesiącach silnego dołowania zniknęła jedna z istotnych przyczyn - oczekiwanie na kolejną obniżkę stóp. Do tego dochodzi uspokojenie ze strony Chin (nocne wyniki wymiany handlowej dodały wręcz odwagi kupującym). I to wszystko połączone z mocną przeceną.
Pojawiły się objawy uklepywania dołka w postaci ignorowania lub słabej reakcji na złe informacje, szybkie kupowanie dołków, pękanie coraz ciaśniejszych stopów, ponowne zwroty w dół tylko po to żeby ktoś znów je szybko kupił. W takiej sytuacji każda szybka przecena jest traktowana jako okazja do zajęcia długiej pozycji i celowania znacznie wyżej niż najbliższy opór zanim ten opór zostanie pokonany i pociąg odjedzie.
Jeżeli tak jest, to Kangur ma przed sobą znacznie lepsze perspektywy niż Kabel który bez kolejnych impulsów fundamentalnych szybko dostaje zadyszki. To co wczoraj pisałem o wielomiesięcznej konsoli jest nadal w grze:
http://forex-nawigator.biz/forum/pogadu ... ml#p608244
O, już się szykują do sprzedawania:
http://www.forexlive.com/blog/2013/08/0 ... at-1-5600/
EDIT: choć jest jeden element wspólny: słabizna dolara pozwala jednemu i drugiemu skakać wyżej - myszy harcują gdy kota nie ma

Jakże często ludzie mają już gotową opinię zanim zdążą pojąć istotę rzeczy.
A gdy już ta istota w pełni do nich dotrze, jakże często muszą zmagać się z konsekwencjami swojej opinii ;-)